Oj chłopie chłopie.. dać to możesz….
Gdzie ten cytat z gazety co napisałeś??? Smarujesz takie bzdety powielając to co napisali w gazecie. Jak nie wiesz dokładnie to się nie spieraj.
Jeszcze raz Ci powtarzam że na naszym terenie jest bodaj tylko jedna impreza rowerowa w roku zabezpieczana przez policje, natomiast wszystkie inne są w otwartym ruchu drogowym. Może inaczej…na przykład przy maratonie Gryfland nie są zamykane drogi- uczestnicy jadą w otwartym ruchu drogowym i mają obowiązek przestrzegać przepisy ruchu drogowego, i tak samo było teraz przy Mistrzostwach Gryfic w Maratonie Rowerowym.
Niech to dojdzie do Twojej głowy.
Czy ty człowieku wiesz co piszesz? Pomyśl troche a dopiero napisz.. tylko prawde a jak nie wiesz dokladnie to nie zabieraj głosu. Co to za ocena - 3 lub 4 lata temy byla jakis. .... chłopie był to własnie wyścig Baltyk- Karkonosze.
A jesli chodzi o Jana Zugaja to jest to BRAT!!! Brat Pawła Zugaja który zginąl w wypadku samochodowym. Cytuje artykul w gazecie:
Wielokrotny medalista mistrzostw Polski w kolarstwie szosowym i torowym zginął w poniedziałek w wypadku samochodowym pod Koszalinem. Miał niespełna 30 lat. W 2000. roku był wicemistrzem Europy w jeździe na czas.
- Paweł zginął dziś rano. Koło jego samochodu wpadło w spory uskok i nie miał już szans utrzymać się na szosie - powiedział brat kolarza, Jan Zugaj.
Największym sukcesem Pawła był srebrny medal młodzieżowych mistrzostw Europy w jeździe na czas w 2000 roku.
Wtedy, w Miedzianej Górze pod Kielcami, przegrał tylko z Rosjaninem Jewgienijem Pietrowem. Wygrał m.in. ze Szwajcarem Fabianem Cancellarą, który dziś jest najwybitniejszym specjalistą w jeździe na czas, mistrzem olimpijskim i świata w tej konkurencji.
Zugaj zdobył ponad 30 medali mistrzostw kraju na szosie i na torze. Reprezentował Polskę na mistrzostwach świata w obu tych konkurencjach.
Karierę Zugaja zakończył trzy lata temu wypadek na torze, w którym doznał skomplikowanej kontuzji stawu barkowego.
A tak na marginesie to prosze podaj przyklad organizacji imprezy rowerowej na naszym terenie z zabezpieczeniem policji. Jedyny taki wyścig to o ile sobie przypominam Bałtyk- Karkonosze. Więc jesli piszesz takie bzdury to podaj przyklad GDZIE I KIEDY???
Pierwsza sprawa to odpowiem może KIEROWCY – nie tylko dla Ciebie są drogi.. na szczęście drogi publiczne nie Twoje.
A dalej to na pewno każdy uczestnik musi przestrzegać przepisy ruchu drogowego i na wezwanie policji powinien się zatrzymać. Policja nie miała obowiązku zabezpieczać imprezy, została tylko powiadomiona o takim maratonie. Zgadzam się z Jamerem, on przecież organizował takie imprezy. Gazeta znała tylko zdanie Zugaja a nikt nie pofatygował się poznać zdanie drugiej strony i niepotrzebny jest taki rozgłos.