Droga Cerkwica - Trzebiatów. Prosta jak drut. Widoczność bardzo dobra. Wyścig rowerowy, kto lepszy ten wygra etap w maratonie kolarskim zorganizowanym przez Klub Rowerowy Gryflandia w Gryficach. Przed nim kolarze, którzy wystartowali wcześniej. Musi „dogonić” i „przegonić”, żeby wygrać. A chce wygrać. Nogi ma silne, naciska na pedały ile sił. Zauważa z boku samochód policyjny. Jedzie równolegle z nim. Jaki czort? - myśli sobie. Droga pusta, może przecież wyminąć i jechać dalej, ale samochód policyjny w wyraźny sposób spycha go z jezdni na pobocze szosy. Nie wie co robić, ani co się dzieje. Spychają go do rowu. Wyłażą z samochodu, wykręcają ręce do tyłu, na siłę z nosków pedału wyciągają stopę. Boli ręka i noga, nie może stać. Ból piekielny. Zatrzymuje się kolega – kolarz i wóz serwisowy. Co się dzieje – pytają. Odpowiedzi nie ma.
Jest, że nie zatrzymał się na wezwanie policji. Godz. 10.20. Od policjanta czuje woń alkoholu, może perfum, bo też na spirytusie robione. Policjanci straszą kolegium za wykroczenie drogowe. Jakie? Maraton był zgłoszony na komendzie policji w Gryficach. Powinien być zabezpieczony przez policję. I był – zepchnęli kolarza do rowu. Droga wolna, niech inni jadą, ten jedzie do szpitala. Obdukcja – zerwanie ścięgna, zwichnięcie w kostce. Zgłaszają incydent na komendzie w Gryficach, z niej dzwonią też do komendy wojewódzkiej. Tam słyszą, że policjantów z incydentu nikt kontrolował nie będzie, bo jest niedziela i już są po służbie. Sprawdzą, jak dobrze pójdzie, w poniedziałek - 6 września. Taką to historię na trasie Cerkwica-Trzebiatów „zaliczył” Mistrz Polski w kolarstwie szosowym Jan Zugaj. Przed startem na „czasówkę” miał nadzieję, że wygra wyścig. Teraz ma nadzieję, że wygra z policją. Na szosie był kolarze, jechał na rowerze wyścigowym, przed nim i za nim podobni do niego kolarze. Na szosie nie był koniem luzakiem, który innym w czymkolwiek przeszkadzał. Wyścig zgłoszony na policji, a policja w stanie wskazującym, gorliwa, jak nigdy, do samotnie jadącego wtedy kolarza. Szczęście, że byli i są świadkowie zdarzenia. O efekcie nadgorliwości policji mamy nadzieję, że naszych Czytelników poinformujemy.
Skoro nasza policja przejawia taką dbałość o porządek na szosach, to pytamy, dlaczego w Gryficach na ulicach, skwerach, w parku i każdym innym miejscu publicznym w biały dzień nagminnie widać pijących alkohol? Dlaczego na tzw. Złotym Rogu (deptak i ulica Niepodległości po przekątnej do nocnego sklepu) nie ma żadnych patroli w dzień ani w nocy?
Czy w Gryficach przestała obowiązywać ustawa zakazująca spożywanie alkoholu w miejscach publicznych?
Jan Zugaj – Mistrz Polski przegrał z policją jeden etap wyścigu. Mógł wygrać. Wie, co mówi. Przed nim były kolejne dwa wyścigi. Też mógł wygrać. W tym roku żadnego już nie wygra, bo policjant wpadł na pomysł, że kolarza na trasie zatrzyma. Kolarza jadącego w wyścigu. Co tu się dzieje??? M
Czytam czytam i stwierdzam że kilka komantarzy pisze ta sama osoba najwidoczniej Pan policjant ma rozdwojenie jaźni i umieszcza tu komentarze podajac się za inne osoby. To śmieszne że ludzie robią takie rzeczy. Tak na marginesie to ten kolarz spowodował jakiś wypadek ? rozjechał kogoś ? uciekł z miejsca wypadku ? czy najzwyczajniej nie spodobał się policjantowi a może policjant to koleś któregoś z kolarzy Gryfickich i miał wykluczyć Zugaja z rywalizacji. Powinna to sprawdzić prokuratura,bo na tej drode nie ma ruchu i coś mi się w tym wszystkim nie podoba...
Oj chłopie chłopie.. dać to możesz….
Gdzie ten cytat z gazety co napisałeś??? Smarujesz takie bzdety powielając to co napisali w gazecie. Jak nie wiesz dokładnie to się nie spieraj.
Jeszcze raz Ci powtarzam że na naszym terenie jest bodaj tylko jedna impreza rowerowa w roku zabezpieczana przez policje, natomiast wszystkie inne są w otwartym ruchu drogowym. Może inaczej…na przykład przy maratonie Gryfland nie są zamykane drogi- uczestnicy jadą w otwartym ruchu drogowym i mają obowiązek przestrzegać przepisy ruchu drogowego, i tak samo było teraz przy Mistrzostwach Gryfic w Maratonie Rowerowym.
Niech to dojdzie do Twojej głowy.
~J58
2010.09.12 18.54.51
Do 131313 Paweł zginął w miejscowości Modlimowo 8 km od Plot.
~Kierowca
2010.09.12 18.17.29
Nie filozofuj bo pleciesz aby pleść.
Po pierwsze dałem cytat z artykułu jeszcze raz go przeczytaj to może dostrzeżesz. Czepiaj się tego co napisał artykuł że pomylił mistrza ze sprzedawcą rowerów.
Po drugie tamten (kilka lat temu) wyścig był zabezpieczany przez policję bo wtedy stałem w korku z powodu tego wyścigu.
Nie mam pojęcia skąd i dokąd był ten wyścig i nawet mnie to wtedy nie interesowało.
Po trzecie nie chodzę z pamiętnikiem aby tobie podawać konkretną datę.
Jak ty nie potrafisz czytać ze zrozumieniem to sobie odpuść.
Czy ty człowieku wiesz co piszesz? Pomyśl troche a dopiero napisz.. tylko prawde a jak nie wiesz dokladnie to nie zabieraj głosu. Co to za ocena - 3 lub 4 lata temy byla jakis. .... chłopie był to własnie wyścig Baltyk- Karkonosze.
A jesli chodzi o Jana Zugaja to jest to BRAT!!! Brat Pawła Zugaja który zginąl w wypadku samochodowym. Cytuje artykul w gazecie:
Wielokrotny medalista mistrzostw Polski w kolarstwie szosowym i torowym zginął w poniedziałek w wypadku samochodowym pod Koszalinem. Miał niespełna 30 lat. W 2000. roku był wicemistrzem Europy w jeździe na czas.
- Paweł zginął dziś rano. Koło jego samochodu wpadło w spory uskok i nie miał już szans utrzymać się na szosie - powiedział brat kolarza, Jan Zugaj.
Największym sukcesem Pawła był srebrny medal młodzieżowych mistrzostw Europy w jeździe na czas w 2000 roku.
Wtedy, w Miedzianej Górze pod Kielcami, przegrał tylko z Rosjaninem Jewgienijem Pietrowem. Wygrał m.in. ze Szwajcarem Fabianem Cancellarą, który dziś jest najwybitniejszym specjalistą w jeździe na czas, mistrzem olimpijskim i świata w tej konkurencji.
Zugaj zdobył ponad 30 medali mistrzostw kraju na szosie i na torze. Reprezentował Polskę na mistrzostwach świata w obu tych konkurencjach.
Karierę Zugaja zakończył trzy lata temu wypadek na torze, w którym doznał skomplikowanej kontuzji stawu barkowego.
W październiku Paweł Zugaj skończyłby 30 lat.
~kropek
2010.09.12 17.46.01
Mistrz Polski? Mistrzem to był ś.p. Paweł Zugaj - nawet na Wikipedii jest to opisane... Jan Zugaj to sprzedawca rowerów z Nowogardu!
~
2010.09.12 15.11.27
Dla jakich amatorów. Przeczytaj ze zrozumieniem artykuł. Specjalnie dla ciebie zacytuje "Jan Zugaj – Mistrz Polski".
Jaki z niego amator.
~
2010.09.12 15.00.20
Jakieś 3 lub 4 lata temu był wyścig. Skąd wyścig był nie pamiętam ale policja zabezpieczała centrum Gryfic wraz z trasą do Płot. Jechał jeden radiowóz przed rowerzystami i blokował ruch a drugi za rowerzystami. Nawet był zablokowany wyjazd z Trzygłowa póki rowerzyści nie minęli krzyżówki.
A tak na marginesie to prosze podaj przyklad organizacji imprezy rowerowej na naszym terenie z zabezpieczeniem policji. Jedyny taki wyścig to o ile sobie przypominam Bałtyk- Karkonosze. Więc jesli piszesz takie bzdury to podaj przyklad GDZIE I KIEDY???
Jeśli się nie znasz na organizacji imprez rowerowych dla amatorów to nie zabieraj glosu!!!
~do 131313
2010.09.12 13.06.22
Kilka lat temu też był maraton tyle że obstawiany przez policję cały ruch samochodowy przez był zablokowany na trasie na kturej jechali rowerzyści i rowerzyści mogli się ścigać. W tym roku Policja została tylko powiadomiona a rowerzyści zostali puszczeni na żywioł. Jak dla mnie jest to brakiem wyobraźni od strony organizatorów.
Pierwsza sprawa to odpowiem może KIEROWCY – nie tylko dla Ciebie są drogi.. na szczęście drogi publiczne nie Twoje.
A dalej to na pewno każdy uczestnik musi przestrzegać przepisy ruchu drogowego i na wezwanie policji powinien się zatrzymać. Policja nie miała obowiązku zabezpieczać imprezy, została tylko powiadomiona o takim maratonie. Zgadzam się z Jamerem, on przecież organizował takie imprezy. Gazeta znała tylko zdanie Zugaja a nikt nie pofatygował się poznać zdanie drugiej strony i niepotrzebny jest taki rozgłos.
~kropek
2010.09.11 14.08.00
yyyyy, mistrz Polski? Chyba to był ś.p. Paweł Zugaj, ten miał osiągnięcia w tej dyscyplinie. Jan Zugaj to zwykły kolarz amator...
~
2010.09.10 23.32.28
ty się pukownik puknij w ten wyłysiały i nie ogolony pusty łeb
już ci i tak nic nie pomoże
SPIEPRZAJCIE RAZEM BO RAZEM SPIEPRZYLIŚCIE ZA WIELE!
~Pukownik
2010.09.10 22.09.29
poczytajcie forum panoramy - tylko tam ksenofobia antyklerykalizm i totalne ścierwo internetowe prezentują forumowicze typu Henry49 - na dodatek były trep, a w rzeczywistości zwykły śmieć i pridupas Wiesia bladej nogi:)
~
2010.09.09 21.58.02
gadanie aby zrobić show.... no i gazeta się sprzedaje...:) a to nie był TOUR DE FRANCE przecież to powinien się zatrzymać do kontroli i tyle a nie teraz wymyślać i robić z siebie biedaka bo nie wygrał wyścigu.....
~number one
2010.09.09 21.12.42
Tak czytam, przeglądam i mam pytanie, mianowicie - na stronie Gryfland'u w opisie Trasy napisano: "Jeżeli ktoś złamie przepisy ruchu drogowego zostaje zdyskwalifikowany." - jak to się ma do pozostałych uczestników. Czy Zugaj nie powinien zostać zdyskwalifikowany? To Guziński Andrzej powinien być na 3im miejscu. W sumie to widziałem zdjęcia z wyścigu i Zugaj nie wygląda na "staranowanego" - http://tnij.org/h76c Chyba mu strasznie żal, że nie wygrał i przez kontrolę stracił czas... próbuje się chyba jakoś podbudować robiąc wokół siebie SHOW.
~kolarz
2010.09.09 20.17.29
Kolejny głodny kawałek.... Tych głupot nie da się już czytać..... Ciekawe, czy zapytał Pan redaktor drugiej strony jak to wyglądało? Zugaja znam. To cwaniak kolarski i osobowościowy.
~kierowca
2010.09.09 16.18.21
A kto pozwolił się ścigać rowerzystom podczas normalnego ruchu samochodowego.
~:8
2010.09.09 06.02.38
A to ciekawe - niby taki poszkodowany a dojechał na metę na trzeciej pozycji, coś straszni go bolało że tak zwlekał. Moim zdaniem gościu chce wyłudzić jakieś korzyści z tego że policja go zatrzymała - powinni go na dołek bo bo może to on był tak pijany że nie słyszał sygnałów