(GRYFICE) Burmistrz Andrzej Szczygieł odwołał wczoraj ze stanowiska wiceburmistrza Przemysława Kowalewskiego i zwolnił dyscyplinarnie Jacka Zdancewicza, dyrektora Zakładu Gospodarki Komunalnej.
Burmistrz Andrzej Szczygieł po tym, jak nie dostał absolutorium, przystąpił do „dyscyplinowania” podległych mu urzędników. Dzisiaj pracę stracili drugi wiceburmistrz Przemysław Kowalewski (na zdjęciu z lewej, z radnym Sejmiku Arturem Łąckim) oraz dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej Jacek Zdancewicz.
Przypomnijmy, kilka dni temu burmistrz Szczygieł nie dostał absolutorium. Zdecydowali o tym, większością głosów, radni PO i klubu „Razem dla Przyszłości”, związanego ze starostą Kazimierzem Saciem. Burmistrz już wtedy na sesji zapowiedział, że zdyscyplinuje urzędników. Dzisiaj mamy tego efekty.
Dyscyplinarka i p.o. dyrektora
Wiceburmistrz Kowalewski został odwołany ze stanowiska z wypowiedzeniem bez świadczenia pracy. - Już się spakował i opuścić urząd – powiedział burmistrz.
Dyrektor ZGK Jacek Zdancewicz został zwolniony dyscyplinarnie. Zostały mu postawione dwa zarzuty naruszenia prawa pracy i na tym może się nie skończyć. Jak nam powiedział burmistrz Szczygieł, ma go zstąpić zupełnie nowy człowiek, fachowiec ze Szczecina, który ma uporządkować sprawy w ZGK. Czy to oznacza, że w ZGK polecą następne głowy? Burmistrz stwierdził, że on nie jest władny zwalniać pracowników w tym zakładzie. Zdecyduje o tym nowy dyrektor. Ma on pełnić obowiązki do końca września, a w tym czasie ma być przeprowadzony konkurs i w tym trybie zostanie wybrany nowy dyrektor.
Zapytany, dlaczego w ogóle zatrudnił Kowalewskiego, odpowiedział, że liczył na współpracę z opozycją w radzie, ale ostatnie wydarzenia (nieudzielenie absolutorium) pokazały, że tej współpracy nie ma.
- Nie mogę zgodzić się na szantaż, na to, bym był do dyspozycji pewnej grupy. - stwierdził enigmatycznie.
Nieoficjalnie już wcześniej dowiedzieliśmy się, że na długo przed sesją doszło do spotkania w starostwie, pod patronatem starosty Kazimierza Sacia, na którym to spotkaniu postawiono burmistrzowi ultimatum, by dał szersze uprawnienia wiceburmistrzowi Kowalewskiemu. Nie znamy decyzji burmistrza w tej sprawie, ale wynik głosowania na sesji o czymś mówi.
Razem dla przyszłości... referendum?
Już po tym głosowaniu mówiło się, że nieudzielenie absolutorium jest przyczynkiem do szerszego planu – odwołania burmistrza w referendum. Jeszcze wczoraj wieczorem dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że radni wobec posunięć burmistrza już nawołują się do zwołania przyspieszonej sesji nadzwyczajnej, na której chcieliby przegłosować obniżenie mu pensji, a w dalszej kolejności wniosek o referendum w sprawie jego odwołania. Daje im taką możliwość właśnie nieudzielenie absolutorium.
Ustawa o samorządzie terytorialnym w art. 28a ust. 1. stanowi, że „Uchwała rady gminy w sprawie nieudzielenia wójtowi (burmistrzowi) absolutorium, podjęta po upływie 9 miesięcy od dnia wyboru wójta (burmistrza) i nie później niż na 9 miesięcy przed zakończeniem kadencji, jest równoznaczna z podjęciem inicjatywy przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania wójta (burmistrza). (...)
3. Rada gminy może podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania wójta (burmistrza) z przyczyny określonej w ust. 1 na sesji zwołanej nie wcześniej, niż po upływie 14 dni od dnia podjęcia uchwały w sprawie nieudzielenia wójtowi (burmistrzowi) absolutorium.
4. Przed podjęciem uchwały, o której mowa w ust. 3, rada gminy zapoznaje się z opinią regionalnej izby obrachunkowej w sprawie uchwały rady gminy o nieudzieleniu wójtowi absolutorium oraz wysłuchuje wyjaśnień wójta.
5. Uchwałę, o której mowa w ust. 3, rada gminy podejmuje bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady, w głosowaniu imiennym.
Pole bitwy
Ostatnie wydarzenia nie są zaskakujące dla uważnych obserwatorów sceny politycznej w Gryficach. Zreasumujmy, jak do nich doszło. Najpierw, po dość brutalnej kampanii wyborczej, burmistrz zatrudnił, niespodziewanie dla wszystkich, Przemysława Kowalewskiego ze Szczecina, na stanowisku drugiego wiceburmistrza. To był szok dla jego wyborców, o czym pisaliśmy wówczas z gazecie. Już wtedy mówiło się o zawarciu przez burmistrza paktu o nieagresji z opozycją w radzie. To miała być cena za spokój. Przemysława Kowalewskiego kilka lat wcześniej ściągnął ze Szczecina do Gryfic starosta Sać, dając mu stanowisko dyrektora wydziału promocji. Po wygranych przez PO wyborach wrócił do Szczecina, bo były do obsadzenia różne intratne stanowiska. Jednak Kowalewski popadł w niełaskę po różnych skandalach, wywołanych przez młodych platformerskich wilków, więc Sać znowu ściągnął go do Gryfic i tym sposobem został wiceburmistrzem. Załatwił mu nawet dodatkową robotę w starostwie, w tych samych godzinach pracy urzędów.
Dyrektor ZGK Jacek Zdancewicz jeszcze kilka lat temu był wicestarostą przy staroście Saciu. Później dostał stanowisko dyrektora ZGK i z komitetu burmistrza Ziemia Gryficka został radnym Rady Powiatu. Tutaj też doszło do głośnej wolty, bo niespodziewanie dla wszystkich Jacek Zdancewicz wraz z Romanem Łobożewiczem zapisali się w Radzie Powiatu do Klubu Radnych Idziemy Razem (podobną woltę w Trzebiatowie wykonała radna Dorota Klimowicz).
Kolejnym posunięciem było niedawne „wsadzenie” burmistrzowi skarbnika Gminy, Jolanty Mazurek. Było to o tyle przemyślane posunięcie, że po złożeniu przez nią mandatu radnej, na jej miejsce do rady miejskiej wszedł sekretarz powiatu Stanisław Hołubczak, zaufany starosty Sacia.
Jak widać, burmistrz Szczygieł był osaczany ze wszystkich stron i „zjadany” kawałek po kawałku. A że nie protestował, to widocznie ekipa skupiona wokół starosty Sacia uznała, że przyszedł czas na zasadniczą rozgrywkę. Czas absolutorium był doskonałą okazją. Zaproponowano mu więc ubezwłasnowolnienie. I jak widać, tu się przeliczyli.
Oczywiście referendum jest mieczem obosiecznym. Jeżeli radni zdecydują się odwołać burmistrz, to równie dobrze burmistrz może powołać komitet i po zebraniu odpowiedniej ilości podpisów mieszkańców może spróbować odwołać tę radę. Kto zaryzykuje pierwszy? Zobaczymy. Ten opis polityki gryfickiej wygląda brutalnie, ale taki właśnie jest.
Kazimierz Rynkiewicz
Ty pewnie jestes od tego Palikociaka-propagandysty :D Czyli zero organizacji ale pod skrzydłami Starosty
~
2012.07.13 07.04.30
zdecydowanie tak ale mając taką nazwę można jej używać.
~
2012.07.13 07.02.55
A granat to nie niebieski ?
~
2012.07.13 07.00.03
Ja bym nawet powiedział, że to granat i to ciemny granat. :-)
~
2012.07.13 06.48.49
A konkretnie o co ci chodzi ?
~kacyk
2012.07.13 06.25.48
do bezimiennych - Wy śmiecie pisać, że TYTUŁ artykułu przerasta moje możliwości rozumowania, ponieważ sam TYTUŁ m o tym kto za czym stoi. Ja Wam na to odpowiadam, że to Wy robicie z siebie imbecyli, którzy nie znają chyba podstawowych pojęć. Nie bez kozery zapytałem we wcześniejszym wpisie czy "Tytuł to te napisy na samej górze, pisane na niebiesko.. . gdzie Ty widzisz kto stoi za burmistrzem a kto za opozycją?" Myślę jełopki, że chodzi Wam o treść artykułu. Tytuł a treść to dwa różne pojęcia! Trzymając się Waszej logiki, pisząc "widać, że tytuł artykułu przerasta twoje możliwości rozumowania, a co dopiero treść - poczytaj sobie tylko wyrywek to może pojmiesz, kto robi rewolucję w Gryficach..." o którym wyrazie z TYTUŁU piszesz. Czy chodzi może o POLITYCZNE, a może TRZĘSIENIE, czy o wyraz klucz w GRYFICACH? Ten tytuł nic nie mówi, ale jeżeli z samego TYTUŁU (przypominam druk na niebiesko na samej górze) potraficie wyczytać to, o czym piszecie to moje gratulacje "geniusze"
~adolf
2012.07.13 06.21.41
Podobna Panowie sie dogadali!
~
2012.07.12 21.35.43
a ty myślisz, że z czyjej ja miski jem hehe :-)))) więc szczekam jak mi każą !
~
2012.07.12 20.33.12
kacyk - widać, że tytuł artykułu przerasta twoje możliwości rozumowania, a co dopiero treść - poczytaj sobie tylko wyrywek to może pojmiesz, kto robi rewolucję w Gryficach. Postaraj się być obiektywny o ile jest to możliwe - "po dość brutalnej kampanii wyborczej, burmistrz zatrudnił, niespodziewanie dla wszystkich, Przemysława Kowalewskiego ze Szczecina, na stanowisku drugiego wiceburmistrza. To był szok dla jego wyborców, o czym pisaliśmy wówczas z gazecie. Już wtedy mówiło się o zawarciu przez burmistrza paktu o nieagresji z opozycją w radzie. To miała być cena za spokój. Przemysława Kowalewskiego kilka lat wcześniej ściągnął ze Szczecina do Gryfic starosta Sać, dając mu stanowisko dyrektora wydziału promocji. Po wygranych przez PO wyborach wrócił do Szczecina, bo były do obsadzenia różne intratne stanowiska. Jednak Kowalewski popadł w niełaskę po różnych skandalach, wywołanych przez młodych platformerskich wilków, więc Sać znowu ściągnął go do Gryfic i tym sposobem został wiceburmistrzem. Załatwił mu nawet dodatkową robotę w starostwie, w tych samych godzinach pracy urzędów.
Dyrektor ZGK Jacek Zdancewicz jeszcze kilka lat temu był wicestarostą przy staroście Saciu. Później dostał stanowisko dyrektora ZGK i z komitetu burmistrza Ziemia Gryficka został radnym Rady Powiatu. Tutaj też doszło do głośnej wolty, bo niespodziewanie dla wszystkich Jacek Zdancewicz wraz z Romanem Łobożewiczem zapisali się w Radzie Powiatu do Klubu Radnych Idziemy Razem (podobną woltę w Trzebiatowie wykonała radna Dorota Klimowicz).
Kolejnym posunięciem było niedawne „wsadzenie” burmistrzowi skarbnika Gminy, Jolanty Mazurek. Było to o tyle przemyślane posunięcie, że po złożeniu przez nią mandatu radnej, na jej miejsce do rady miejskiej wszedł sekretarz powiatu Stanisław Hołubczak, zaufany starosty Sacia". I co? zrozumiał? poczekam na komentarz do jutra
~
2012.07.12 19.53.12
Kacyk jak widać, aktywny jest do ok 15.30 :)
~
2012.07.12 19.51.58
O tak, Kaziowi przeszkadzała PG i forum tej gazety
~ziarno
2012.07.12 19.04.27
Do kacyk - To ty Kaziu czy któryś z twoich zapchlonych? My pamiętamy wyrok sądu okręgowego w sprawie wydawcy PG- żałosny argument Kraju Rad. Pozdrawiam myślących.
~
2012.07.12 18.16.43
Bo trzeba studia kończyć. Tytuł magistra mieć. W politykę iść i podpiąć się pod właściwą lokomotywę. I wtedy można być dyrektorem. O ! :-)
~
2012.07.12 17.46.17
wy tu gadu,gadu,a Zdancewicz już ma nową posadkę w DPS JAROMIN. Przecież to jest państwo w państwie i co wy na to magistrowie bezrobotni.W Gryficach jest nepotyzm i będzie dalej jeśli nie zmienimy TEGO SAMI.
~
2012.07.12 17.13.23
Karamba!
~
2012.07.12 15.29.51
Ten CH to dziwak dedektyw niteczka Niech węszy Z tej 13 to na pewno nikt nie przejdzie bo ono mają 13 a mieli 11 bo 2 się znudziło u niego Słyszałem że następni chca przejść ale oni ich niec hcą bo to już tchórze pozostali a Bez D spadochroniaż
~kacyk
2012.07.12 13.15.35
Jak, trwoga to do radnych, których określa mianem zdrajców!! Wstyd i zero godności. Widać widmo porażki zajrzało w oczęta!
~kacyk
2012.07.12 13.13.20
Oznacza to, że nasz "As z Trzygłowa" ma pełne portki. Czyżby nie był pewny swoich racji i podjętych decyzji. Do kamery i w gazetach to groźna mina i grożenie paluszkiem a. .. życie jest życiem.
~
2012.07.12 13.03.47
Ja słyszałam, że burmistrz zlecił "mysiemu" detektywowi (niejaki pan CH. nie doszły komendant Straży Miejskiej w Trzebiatowie), aby ten jeździł po radnych, którzy jemu uciekli do opozycji, z zadaniem przekonania synów marnotrawnych na powrót w ramiona papy Szczygła.
~kacyk
2012.07.12 12.45.02
Wiesz anonimowy, gratuluję poczucia humoru. Z tytułu artykułu ciężko wywnioskować, kto za czym stoi. Tytuł to te napisy na samej górze, pisane na niebiesko. .. gdzie Ty widzisz kto stoi za burmistrzem a kto za opozycją? Fantazję masz wyje.....