Sekretarz Powiatu ze służbowym autem - tego nie ma nigdzie w Polsce
(GRYFICE) Rada Miejska w Gryficach, na sesji 27 października br. głosami radnych z Klubu Razem dla przyszłości podjęła uchwałę Nr XXIV/315/2012r. w sprawie przeprowadzenia kontroli przez Komisję Rewizyjną w zakresie wykorzystania przez burmistrza Gryfic Andrzeja Szczygła samochodu służbowego do celów prywatnych.
10 października br. ww. komisja sprawę rozpatrywała. Co ustaliła przedstawi na sesji 24 października br.
Wiadomo jednak, że burmistrz ma podpisaną stosowną umowę na korzystanie ze służbowego samochodu na dojazd do miejsca zamieszkania i ponosi koszty tego dojazdu, bodajże w wysokości 5 tys. zł rocznie. Ale poczekajmy na ostateczny werdykt, czyli stanowisko Komisji Rewizyjnej.
Paradoksem jest, że na posiedzenie tej komisji służbowym samochodem marki Skoda Octavia nr rej. ZGY 09816 należącym do Starostwa Gryfickiego przyjechał sekretarz Powiatu Stanisław Hołubczak, radny Rady Miejskiej w Gryficach i jednocześnie przew. Komisji Finansów. Pan sekretarz tym samochodem dysponuje od czasu zakupu przez powiat nowego auta służbowego dla starosty Kazimierza Sacia. Co prawda ostatnio zmieniono w nim nr rejestracyjny, bo poprzedni był ZGY X070.
To jednak faktu nie zmienia, że pozostaje w wyłącznej jego dyspozycji. Może tak w Zarządzie Powiatu znajdzie się jakiś odważny radny i zada pytanie, dlaczego to sekretarz powiatu ma do dyspozycji służbowy samochód, bo w skali kraju jest to niewątpliwie pierwszy przypadek tego typu. Następne pytanie - czy ma zawartą jakąś umowę ze starostwem powiatu na dysponowanie służbowym autem i od kiedy zawartą, jak również i to, ile w skali roku zapłacił za używanie samochodu do celów prywatnych. MJ
Sekretarz gminy jezdzi jak trzeba samochodem gminnym Wozi ja kierowca Chociaż ona mało wyjeżdza
~
2012.11.02 20.39.09
Co najmiej 2 razy w tygodniu szczygieł z szczygłowa jeżdża do szczecina po zakupy służbowym samochodem Dobrze radni rozliczyć go i zabrać pobory Jak nie wstyd taka biedna gmina z najwyższe pobory w województwie
~
2012.11.02 20.24.34
co się czepiacie w końcu to sekretarz powiatu tak naprawdę wszystkim rządzi, więc chyba należy mu się służbowy samochód!
~Jan
2012.11.02 20.14.47
Dobrze,dobrze--Łupić ten ciemny lud i dworską ćwierć"yntelygencję".WYBRALIŚCIE--WIĘC NA NIC LEPSZEGO NIE ZASŁUGUJECIE.To powiatowe zastrachane Polactwo żeby utrzymać nędzne koryto gotowe jest własnym córkom nakazać rozbierać się na kiwnięcie "władzy"
~
2012.11.02 20.10.39
Nie po to dopchałem się do koryta, żeby mi teraz z ryja nie kapało jak chłepczę che-che.
~
2012.11.02 20.09.09
Sami zapiepszajcie na piechotkę wy pastuchy ! Zresztą co to za auto, żeby chociaż Volvo...
~
2012.11.02 20.09.05
a sekretarz gminy też na służbowe auto ?
~
2012.11.02 17.29.48
Im biedniej, gorzej -tym bogaciej, zupełnie jak u grabarzy ! :-( !
~Wynajmę Mondeo od Gminy
2012.11.02 15.06.54
Jeśli jest prawdą to co napisałeś, że w latach 2005-2012 za dojazdy do pracy służbowym samochodem Burmistrz zapłacił 5 tys 700 zł to.
1. Mamy tu okres czasu prawie 8 lat.
2. Rok jak wiemy ma 12 miesięcy.
2. Pracuje się w miesiącu średnio 20-21 dni ale policzmy, że 20
Rachunek jest prosty:
8 lat x 12 miesięcy x 20 dni = 1920 przejazdów z Gryfic do Trzygłowa i z Powrotem razem to daje 16 kilometrów dużym wygodnym służbowym autem. To daje razem razem 30720 kilometrów.
5.700 zł kwota jaką podaje forumowicz / podzielić przez 30720 km daje kwotę około 18 GROSZY za każdy przejechany kilometr.
A za podróż z Trzygłowa do Gryfic dużym wygodnym autem w obie strony kosztuje ok 2 zł i 90 groszy. Niech pojedzie autobusem to zobaczy ile bilet kosztuje.
Jeśli to prawda to chciałbym wynająć gminnego Forda Mondeo w każdym możliwym i wolnym terminie i płacić 18 GROSZY za każdy przejechany kilometr, gdzie minimalna stawka przy takim dużym samochodzie powinna wynosić około 90 GROSZY - 1 zł za jeden przejechany kilometr wynosić.
Nie wiem czy ktoś napisał prawdę przedstawiłem tylko wyliczenia na podstawie podanych na forum danych ale jeśli do prawda to mamy do czynienia z niebywałym skandalem.
~
2012.11.02 14.48.29
Trzeba zobaczyć ile faktycznie km samochód przejechał i kto nim jeździł i jeśli będą nieprawidłowości zgłosić to stosownym służbom.
~
2012.11.02 14.47.05
Mamy pięknego antałka na państwowym wyhodowanego.
~
2012.11.02 14.17.06
Burmistrz od 2005 r. do 2012r. zapłacił około 5.700,00 zł to skandal była mowa na sesji o tym
Niech ktoś go rozliczy pensja najwyższa w województwie samochód sprezentowany od gminy tak dalej a gmina tonie w długach. Niech mieszkańcy płacą za dobrodziejstwa naszego włodarza
~PJN
2012.11.02 13.55.29
Po akcji z Dyrektorem D. zaczęło się gorąco robić z tego powodu, że jeżdżą jak chcą służbowymi autami tak jakby były ich prywatne z tą różnicą, że zalewa się benzynkę za państwowe i serwisuje auto za państwowe pieniądze. Żyć nie umierać. Wystarczy przebiegi samochodów sprawdzić i rozpisane kilometrówki czy się zgadzają. Bo skąd te tysiące kilometrów najechate po niewielkim stosunkowo terenie. Niech komisja rewizyjna zajmie się tym i sprawdzi czy nie było nieprawidłowości w używaniu służbowego samochodu. Jak ktoś na przykład zarabia najwięcej w całym województwie to na jakieś tam auto go raczej stać i paliwo na dojazd do pracy. Każdy normalny, zwykły człowiek sam dojeżdza do pracy przecież na swój koszt. Niektórzy to chyba w ogóle poczucie umiaru i przyzwoitości zatracili. Trzeba sprawdzić wiele lat wstecz jak to było bo jeśli były nieprawidłowości to trwały latami...
~
2012.11.02 13.44.05
"Wiadomo jednak, że burmistrz ma podpisaną stosowną umowę na korzystanie ze służbowego samochodu na dojazd do miejsca zamieszkania i ponosi koszty tego dojazdu, bodajże w wysokości 5 tys. zł rocznie" KOLEJNE KŁAMSTWO MARYCHY JAKUBOWSKIEJ.
~PJN
2012.11.02 13.39.50
Od kiedy ma umowę a ile lat wcześniej jeździł to komisja rewizyjna musi bardzo dokładnie zbadać!