(GRYFICE) Otrzymaliśmy list w sprawie oświadczenia przewodniczącego Rady Miejskiej w Gryficach Krzysztofa Tokarczyka, który publikujemy w całości.
Szanowna Redakcjo.
Bywa, że woda sodowa uderza do głowy pod wpływem domniemanej władzy, wynikającej z aktualnie zajmowanego stołka. Myśl ta pojawiła się w trakcie czytania oświdczenia pułkownika Krzysztofa Tokarczyka vel Przewodniczącego Rady Miejskiej w Gryficach i rozesłanego przez niego do dyrektorów szkół podległych Gminie Gryfice. Trafiło również do nauczycieli wychowania fizycznego w wyżej wymienionych placówkach oświatowych. Przypuszczam, iż pismo pułkownika w stanie spoczynku jest ripostą na artykuł w Pana gazecie, pod tytułem „Wycięli pieniądze na sport szkolny”. Pułkownik Krzysztof Tokarczyk w swoim piśmie wytłuszczonym drukiem napisał: „Kłamstwem jest, że Rada Miejska w Gryficach zabrała pieniądze na sport”, i dalej, cytuję: „Środki finansowe na wynagrodzenie koordynatora ds. sportu szkolnego pozostały w budżecie w zaplanowanej wysokości t.j. 81.960 zł. Zmianą było tylko przeniesienie tych środków do wynagrodzeń w Zespole Placówek Oświatowych, którego koordynator jest pracownikiem”.
Otóż płk w stanie spoczynku Krzysztof Tokarczyk kolejny raz udowadnia, że nie wie, co mówi, a już na pewno, co pisze. Dlatego odsyłam go do wystąpienia Stanisława Hołubczaka, przewodniczącego Komisji Budżetu i Finansów Rady Miejskiej w Gryficach w dniu18 grudnia 2012 r., z którego fragment poniżej przedstawiam:
- pkt.12 wystąpienia - plan wydatków w rozdz. 814 zmniejszono wynagrodzenie o jeden etat i przeniesiono wynagrodzenia z rozdziału 80195, ustalono w wysokości 687.485 zł.
- pkt. 13 wystąpienia. Plan wydatków z rozdziału 80195 w kwocie 15 tys. zł przeznaczono na wydatki rzeczowe.
To tyle z wystąpienia ww. pana na sesji budżetowej 18 grudnia 2012 r. i zmianach, jakie zaproponował.
A teraz odrobina matematyki.
Wydatki budżetu Gminy Gryfice na 2013 r. wg projektu Burmistrza Gryfic Andrzeja Szczygła.
Rozdział 80114 - Zespół Obsługi ekonomiczno administracyjny szkół
PLAN na 2013 rok - 686.365 zł WYDATKI BIEŻĄCE 686.365 zł.
Wynagrodzenia i składki od nich naliczane - 604.480
Wydatki związane z realizacją zadań statutowych - 80.885.
Świadczenia na rzecz osób fizycznych - 1000 zł.
Rozdział 80195 - pozostała działalność plan na 2013 rok - 112.260, wydatki bieżące 112.260 zł.
Wynagrodzenia i składki od nich naliczone - 81.960 zł.
Wydatki związane z realizacją zadań statutowych - 30.100 zł.
Świadczenia na rzecz osób fizycznych - 200 zł
Zmiany wprowadzone przez Stanisława Hołubczaka przewodniczącego Komisji Budżetu i Finansów.
Rozdział 80114 - Zespół obsługi szkół - plan na 2013 r. - 687.845 zł; wydatki bieżące 687.845 zł.
Wynagrodzenia i składki - 605.960 zł.
Wydatki związane z realizacją zadań statutowych - 80.885 zł.
Świadczenia na rzecz osób fizycznych - 1 000 zł.
Rozdział 80195 - pozostała działalność plan na 2013 rok. - 15 tys.
Wydatki bieżące wynagrodzenia i składki od nich naliczone - 0 zł.
Wydatki związane z realizacją zadań statutowych - 15 tys. zł.
Świadczenia na rzecz osób fizycznych - 0 zł.
Posługując się odejmowaniem wyszło mi, że dzięki zmianom w budżecie przeprowadzonym przez Stanisława Hołubczaka i przyjętym przez radnych z klubu „Razem dla przyszłości”, to zespół Ekonomiczno administracyjny szkół wzbogacił się o kwotę 1.480 zł. Czy to ma być wynagrodzenie koordynatora? To gdzie podziała się pozostała kwota, skoro w rozdziale 80115 pozostało jedynie 15 tys. zł z proponowanej przez Burmistrza Gryfice 112.260 zł? Gdzie one się podziały? Z rozdziału 80115 wycięte zostało nawet 200 zł na świadczenia na rzecz osób fizycznych, tj. tych, którzy zajmowali się utrzymaniem porządku, taśmowaniem tras w biegach przełajowych.
Jest jeszcze inna ciekawostka w rozdziale 80113 - dowożenie uczniów do szkół, w rubryce - wynagrodzenia i składki od nich naliczone, Burmistrz Andrzej Szczygieł proponował kwotę 157.100 zł. Stanisław Hołubczak w swoich zmianach wpisał tu kwotę - 139.100 zł. Gdzie podziało się 18 tys. zł? W jakim innym rozdziale? Po co te oszczędności na rzecz dowożonych dzieci? Czy bezpieczeństwo dzieci macie, jak wszystko, w nosie?
W dalszej części swego pisma płk Tokarczyk zadaje pytanie: „Dlaczego to na spotkaniu z dyrektorami szkół nie wyjaśnił, czym w urzędzie miasta zajmuje się główny specjalista ds. sportu (Chmiel)”. Chyba tylko niską kulturą pułkownika można wyjaśnić pisanie jedynie nazwiska i to w nawiasie (ale od tego pułkownika żadnej kultury wymagać nie musimy). Nie będę objaśniać panu pułkownikowi, na czym polega praca pana Henryka Chmiela i odsyłam go do sołtysów Gminy Gryfice. Oni są w stanie panu pułkownikowi wyjaśnić nurtujące go zagadnienie. Odsyłam też do klubów i różnych stowarzyszeń sportowych działających na terenie gminy Gryfice, to tam panu wyjaśnią, na czym polega praca głównego specjalisty ds. sportu.
Dalej w swym piśmie pan pułkownik pyta: „Dlaczego Burmistrz zabronił uczestnictwa w pracach komisji stałych RM dyrektorom szkół, ZPO, ZGK, TBS i innym podczas prac nad budżetem gminnym podczas prac nad budżetem roku 2013”.
Póki, co żyjemy w wolnym kraju. Burmistrz niczego nie musiał zabraniać, bo faktem jest, że w pracach komisji uczestniczyć można, ale bez prawa głosu. Czy to nie jest dla pana jasne, panie pułkowniku? W imię czego dyrektorzy różnych instytucji i placówek mają brać udział w posiedzeniach komisji stałych? Czy tylko po to, żeby wysłuchiwać, jak argumenty radnych klubu Ziemia Gryficka i PSL są ignorowane?
Reasumując: elaborat rozesłany do uczestników spotkania w sprawie sportu szkolnego obnażył brak podstawowej wiedzy pana pułkownika vel przewodniczącego, na temat budżetu opracowanego i przyjętego przez Przewodniczącego RM i pozostałych 12 radnych z klubu „Razem dla Przyszłości” na sesji Rady Miejskiej w dniu 18 grudnia 2012 r.
Do wyborów jeszcze daleko, ale gdybym zajmował się polityką, to jeszcze dziś organizowałbym ludzi i 13 taczek. Po co? Sami niech pomyślą czytelnicy tego tekstu, jeśli pan, panie Kazimierzu Rynkiewicz go wydrukuje w pańskiej poczytnej gazecie.
Czytelnik (adres do wyłącznej wiadomości Szanownej Redakcji).
Na tytułowe pytanie "Kto tu kłamie...?" odpowiadam autorowi: Pan - anonimowy autorze - kłamie.
Pułkownikiem w stanie spoczynku to Tokarczyk nie jest, jest pułkownikiem rezerwy. Niby nic, ale "pułkownikuje " Pan z 8 razy w swoim liście, jakby to miało jakieś szczególne znaczenie dla sprawy, do której anonimowo się Pan odniósł.