(TRZEBIATÓW) Podczas sesji Rady Miejskiej radny Józef Kubiak zwrócił uwagę, że nieznani są dzielnicowi w tej gminie.
- Chciałbym, aby w najbliższej przyszłości na posiedzeniu komisji spraw społecznych przybył komendant policji posterunku i zapoznał nas z tym, kto jest dzielnicowym i gdzie. Dzielnicowi zmieniali się jak rękawiczki, dosłownie byli po 6 miesięcy. Kiedyś dzielnicowy to dla służb kryminalnych czy prowadzących śledztwo był kopalnią wiedzy, znał teren, ludzie go znali, mieli do niego zaufanie. Tu ukłon w stronę pana przewodniczącego, by zastanowił się pan nad taką możliwością. Ja jako radny nie znam swojego dzielnicowego, no dramat. Dopiero poznałem go, gdy byłem przesłuchiwany jako świadek kradzieży w Intermarche. Dramat – powiedział radny Józef Kubiak.
Przewodniczący rady zauważył, że sprawa jest prosta - można skierować pismo do komendanta.
- Komendant otrzymuje zaproszenie na nasze sesje, jednak nie znajduje na to czasu, bo pracuje. Zaproszenie na posiedzenie komisji może wysłać przewodniczący komisji, przewodniczący Rady Miejskiej, albo burmistrz – powiedział.
W Trzebiatowie jest czterech dzielnicowych: aspirant Piotr Mruk, starszy aspirant Adam Rzepecki, aspirant Mariusz Kopyczuk oraz aspirant Piotr Prędki. W najbliższym czasie postaramy się przedstawić rejony wymienionych dzielnicowych, aby nie tylko radni, ale wszyscy mieszkańcy gminy wiedzieli do kogo mają się zgłosić w razie takiej konieczności. MM
W Trzebiatowie ( i nie tylko) Policja ni chodzi -tylko jeździ. Wystarczy aby jeden z panów umiejący się poruszać na dwóch kończynach po cywilnemu przeszedł się po mieście. Jak zostałeś psem to pilnuj podwórka.