Oświadczenie burmistrz Węgorzyna Moniki Kuźmińskiej ws. przychodni zdrowia
(WĘGORZYNO) W urzędzie miejskim w Wegorzynie odbyło się spotkanie na temat dalszego losu przychodni zdrowia lekarza rodzinnego pani Wiesławy Andrusewicz. Jak to się mówi - było „gorąco”. Nie wiadomo kto rzucił w lud hasło, że przychodnia ma być sprzedana. Nie uczestniczyliśmy w tym spotkani, ale otrzymaliśmy oświadczenie burmistrz Wegorzyna w tej sprawie, które wiele wyjaśnia.
* * *
OŚWIADCZENIE
Po spotkaniu z mieszkańcami zobowiązana jestem do złożenia poniższego oświadczenia.
Oświadczam, że Przychodnia przy ul. Runowskiej w Węgorzynie nadal jest własnością gminy. Nikomu nie została sprzedana ani nie została rozpoczęta procedura jej sprzedaży. Nie ma też planów jej sprzedaży. Oświadczam również, że nie jestem autorem donosów dotyczących funkcjonowania Przychodni i nie zapraszałam telewizji do Węgorzyna w celu przedstawienia tego problemu.
Na wniosek osób zadowolonych z usług świadczonych przez dr Andrusewicz, a zaniepokojonych sytuacją, jaka ostatnio ma miejsce wokół przechodni (telewizja, donosy), w uzgodnieniu z Panią Andrusewicz zorganizowałam w dniu 03 marca 2014 roku spotkanie mające na celu obronę Pani Doktor przed anonimowymi atakami oraz określenie sposobu udzielenia ewentualnej pomocy ze strony gminy dla Przychodni przez nią prowadzonej.
Usłyszałam jednak wiele zarzutów o złej woli gminy wobec Przychodni, a dominującą propozycją sformułowaną wobec gminy było skłonienie mnie do złożenia obietnicy sprzedaży budynku przychodni na rzecz Pani Andrusewicz. Takiej obietnicy na chwilę obecną nie można złożyć, gdyż:
- umowa z Panią Andrusewicz trwa do 01.02 2016 roku,
- Pani Andrusewicz nie jest zainteresowana jej kupnem (nie wykazała nim zainteresowania na spotkaniu, ani nie złożyła wniosku do gminy).
O mojej nieustającej przychylności wobec Przychodni mogą świadczyć na przykład takie fakty, jak:
- zbieranie podpisów za przyznaniem punktów z NFZ na specjalistów już w 2002 roku,
- wstawiennictwo do gminy o wymianę okien w przychodni w 2010 roku,
- prośba w 2004 roku do gminy o uznanie kosztów poniesionych przez Panią Doktor na remont w poczet czynszu, który wynosił:
- za budynki - 1.646,60 zł brutto miesięcznie;
- za grunt - 2.364,90 zł brutto rocznie.
Tak niekorzystną cenowo umowę zawarła ówczesna Burmistrz Grażyna Karpowicz.
Dzięki niezwykłej przychylności Rady Miejskiej, w tym także mojej, oraz decyzji Burmistrza Stanisława Konarskiego do dziś pani Andrusewicz płaci za dzierżawę dużo mniej, tj.
- za budynki - 196,19 zł brutto miesięcznie;
- za grunt - 152,35 zł brutto rocznie.
Zastanawiające jest, komu zależy na wywoływaniu niepokoju wśród pacjentów Przychodni na dwa lata przed końcem umowy dzierżawy. Czy powodem jest rok wyborczy? Czy to te same osoby, które zwoływały ludzi i mówiły, że należy bronić przedszkoli w sytuacji, gdy pisałam wnioski w porozumieniu z TPD na dalsze ich funkcjonowanie?!
Burmistrz Węgorzyna Monika Kuźmińska
najlepiej nieudoloność burmistrz przerzucić na rok wyborczy, to najłatwiejsza wymówka, a telewizję zapraszała burmistrz, kto wywiady udzielał,duch święty! przecież burmistrz !i po co ta kołomyja
~sceptyk
2014.04.13 08.40.55
dzięki zaangażowaniu pani doktor poziom leczenia podniósł się, więc nie wiem po co ta cała kołomyja