(FELIETON ŚWIĄTECZNY) Zdaję sobie sprawę, że tytuł jest przewrotny, zwłaszcza w czasie, gdy święta się zbliżają, bo po prostu są... w kalendarzu. Są oczywiste, jak to, że oddychamy, i trudno nawet sobie wyobrazić nasze życie bez świąt.
A jednak coraz częściej upodabniają się do dni wolnych od pracy, z tą małą różnicą, że święta, zwłaszcza te, zachowują swoją jakąś magię, dzisiaj coraz bardziej obudowywaną przeróżnymi gadżetami, które mają podkreślać ich wyjątkowość. Bo jak są wyjątkowe, to i zakupy robi się wyjątkowe, wyjątkowe mają być prezenty i nawet program w telewizji ma być wyjątkowy. Wyjątkowo więcej wydajemy pieniędzy, nie bardzo wiedząc, dlaczego.
Nawet tradycyjne obrzędy niewiele już nam mówią, więc zachowujemy je raczej z przyzwyczajenia, niż zrozumienia ich znaczenia. Coraz bardziej umyka nam znaczenie i rozumienie. Wracamy więc trochę jakby na drzewo, z którego niedawno zleźliśmy, by odrywać się od natury i wchodzić w kulturę.
Ale gdy dzisiaj mówimy o kulturze, również niewiele rozumiemy, sprowadzając ją do rozrywki, więc znowu to drzewo i tak kręcimy się w kółko, jak pies za własnym ogonem.
A przecież w kulturze polskiej już około 500 lat temu ojciec naszej poezji, Jan Kochanowski, jasno wytyczył ów szlak, pisząc w Satyrze:
Bydło więcej nie szuka,
jedno aby tyło,
Tego samego patrząc,
co jest ciału miło,
Ale człeku,
którego dusza poszła z nieba,
O tym czuć,
o tym myślić ustawicznie trzeba,
Jakoby się mógł wrócić
na miejsca ojczyste,
Gdzie spolnie przebywają
duchy wiekuiste.
To ty wiedząc, dziecię me,
nie chyl się za tymi,
Którzy swym zawołaniem
i dary boskimi
Wzgardziwszy, towarzystwo
wzięli z bestyjami
I wyrzekli się nieba
sprośnymi sprawami.
Trzeba przyznać, że czasy mamy sprośne. Wszystkie ważne pytania o naszą człowieczą kondycję gdzieś nam ulatują. Dziś człowiek, który miał brzmieć dumnie, brzmi tłumnie, jak to ktoś zauważył. Bodajże Jerzy Grotowski powiedział, że jak człowiek spotyka człowieka, to jest święto. Kazał aktorom w swoim „Laboratorium” unosić się, frunąć, piąć się ku czemuś, uświęcać się. Kazał pytać siebie – Kim jestem? Dzisiaj takie pytania mało kogo interesują. Zwycięża kult ciała, a więc powrót do natury, do ciała, które chce zaspokajać swoje potrzeby i zmysły (Bydło więcej nie szuka, jedno aby tyło, Tego samego patrząc, co jest ciału miło).
Czym jest wychodzenie człowieka z natury do kultury? I to opisał Jan Kochanowski, w tymże Satyrze, kierując słowa do króla Zygmunta Augusta, wskazując, jakie cechy są potrzebne do dobrego rządzenia państwem. By nim rządzić – wszelkimi instytucjami państwa – trzeba najpierw uzyskać władzę nad ciałem i zmysłami, nad „mocarkami dziwnymi”, które nas wodzą w przeróżne strony.
Poczniż rząd sam od siebie,
a uskrom chciwości,
Niechaj będą posłuszne
rozumnej zwierzchności.
Bo tak wiedz, iż w człowieku
są mocarki dziwne,
Nie tylko sobie różne,
ale i przeciwne:
Jest bystra popędliwość,
jest żądza niesyta,
Bojaźń mdła, żałość smutna,
radość niepokryta,
Nad którymi jest rozum
jako hetman, który
Ma strzec, aby z nich żadna
nie mogła wziąć góry.
Temu ty władzą porucz i daj
w moc sam siebie,
Niech wie o każdej sprawie,
która się tknie ciebie.
Bo jeśli przyjdzie owym
porucznikom rządzić,
Bez tego być nie może,
byś nie miał zabłądzić.
Jakże tu już blisko do idei człowieka religijnego. Religare to z łacińskiego wiązać, łączyć, czyli człowiek religijny to człowiek spójny, a przynajmniej dążący do spójności. Ową spójnię osiąga się przez jedność myśli, słów i uczynków, co Kochanowski nazywa cnotą. Tu zawiera się także tajemnica zdrowia, czyli całości, spójni.
Współcześnie leczymy ciało, a nie duszę, stąd nasze nieustanne kłopoty ze zdrowiem, ale jeżeli władzę nad sobą oddaliśmy owym „mocarkom dziwnym”, czyli żądzom i zmysłom (chciwość, obżarstwo, lenistwo, pijaństwo itp.), które nami władają, to „jeśli przyjdzie owym porucznikom rządzić, bez tego być nie może, byś nie miał zabłądzić”.
Więc błądzimy. Niszczymy spójnię, roz-paczając (ją), i wy-paczając się, zamiast na-paczać. Słowa kłamią myślom, a myśli uczynkom. Robią się „szczeliny” i człowiek pęka na kawałki, rozlatuje się, nie wie, kim jest, dryfuje, nie wiadomo dokąd i po co, jak porzucona łódź na morzu.
Idą święta. Czy oddamy się „mocarkom dziwnym”, czy też podążymy za swoją religare? Bóg stworzył człowieka i obdarzył go wolnością, więc w każdej chwili wybiera. W tym jednym tylko przypadku nie ma wolności - wybierać musi. Zawsze dokonuje wyboru. Tym sposobem stworzył człowieka odpowiedzialnego. Za każdy wybór poniesie konsekwencje. Dobre lub złe.
No cóż-przeżywamy dziś święta inaczej.Sklepy pełne towarów.Ludzie narzekają choć ja widzę że są bardziej zasobni jak
25 lat do tyłu.Mówi się że nasz kraj zamieszkuje 95% katolików a dokoła nienawiść,zazdrość,zwykłe chamstwo.Widać to
prawie co dziennie w telewizorku. Z tych 95% nie wiele zna słowa miłosierdzie czy wybaczam. Smutna ta nasza wiara.Dziś
najważniejsza jest kasa i to dla wszystkich nie wykluczając. ......
Piękne cytaty Jasia Kochanowskiego, jeżeli p. redaktor pozwoli uzupełnię słowami też jego autorstwa "my polacy chcielibyśmy g.... jeść a kiełbasą s... "
~TUR
2012.01.08 15.18.02
Tu nie ma czego się doszukiwać, JarKacz rozwiązał jozkowi WSI i stąd ten lament jozek stracił wytyczne i zagubił się bez rozxkazów stracił sens życia
~Giguś
2011.12.29 13.16.15
`jozek; Zdradź nam, co ty za zioło palisz, albo co za jakieś grzybki po lasach zbierasz?
~jozek
2011.12.29 10.49.48
o ja skromny zuczek jak moglem urazic najwiekszego najroslejszego najprzystojniejszego wodza to on jest nasza wyrocznia naszym sloncem we mgle smolenskiej jego wrednie wykrzywione usta to najpiekniejszy usmiech jaki ludzkosc mogla ogladac to on wskazuje nam nieprzyjaciol a ja bede ich wycinal jak pluskwy moim ostrym piorem mam nadzieje ze teraz ci sie podobalo kaziuk bo jak mowia anglicy piss that pis
~jozek
2011.12.28 10.28.32
ja kaziuk nienawidze brunatnych koszul a tobie widze do twarzy w tym kolorku i co za oburzenie ze pozwolilem sobie na uwagi pod adresem wodza jaroslaw polske zbaw co za lament wybacz kaziuk ja wiem ze ty z wodzem szykujecie noc dlugich nozy i wyrzniecie wszystkich bez wasika i w bialych koszulkach to wasz wolny wybor w niedziele lezycie krzyzem przed oltarzem a wponiedzialek kto nie jest za kara smierci tego zarznac jak barana na sztandarach proponuje wam napisac wolnosc wyboru to nie jest wolnosc w zyciu nie slyszalem nic bardziej glupiego ale jak to mowia dzien bez czegos glupiego ze strony her rynkiewitz to dzien stracony
~Kazimierz
2011.12.27 23.25.21
Eureka, ty palikocisz, obedrzemy Kaczyńskiego ze skóry itd. jozek lecz się, bo twoja nienawiść jest na krawędzi CYBY. Postrzelaj z procy, idź do burdelu rozładuj swoje emocje, skop ogródek cokolwiek, tylko nie nakręcaj się Kaczyńskim... Płaczesz w poduszkę po nocach, że nie wsiadł wtedy do samolotu? Na miłość boską, co on ci zrobił, że tak go nienawidzisz? Ukradł ci koze? Nie dał na flaszkę? Nadepnął cię, jak leżałeś na chodniku? No powiedz, co?
Przypominasz mi komunistów; tak nienawidzili ludzi, że są słabi i grzeszą, że chodzą do kościoła, a później upijają się, nie mogli tego znieść, ich nowy człowiek miał być nieskazitelny, a ci słabi i chwiejni szli do piachu. Miało powstać nowe społeczeństwo, które nie złamie żadnego przykazania. .. partyjnego. Ale nawet i oni "rozgrzeszali" poprzez samokrytykę... a ty?
~jozek
2011.12.27 21.53.39
wlasnie sobie przypomnialem w historii filozofii byl tali jeden gosciu ktory glosil wolna wole i upadek boga jego filozofie wykorzystal hitler w gloszeniu idei nadczlowieka no kaziuk teraz wszystko panimaju wodz jaroslaw polske zbaw i ta ideologia plus marsze z pochodniami obrzydlistwo
~jozek
2011.12.27 21.08.00
oj kaziuk kaziuk powiadasz ze jak ewka chciala zjesc banana z drzewa madrosci to chciala byc glupia niech ci bedzie masz swoja logike problem jest prosty jak drut w kieszeni jesli wyznajesz jakas religie to twoim zasranym obowiazkiem jest przestrzegac jej zasad przykazan cholera wie co tam maja i nie kombinuj ze masz jakas wolna wole twoj wodz podobno katolik namawia do kary smierci no ale dla ciebie wodz jest wyrocznia a nie jakies 10 przykazan moje gratulacje
~Kazimierz
2011.12.27 18.34.33
jozek to ja myślałem, że daję ci szansę na wykazanie się z tym jabłkiem, zakazami i wolnością, ale ty mnie przerastasz, zamieniasz to na banana i dalej posuwasz po skórce od tego banana. Rozumiem, że ci wsio rawno. Wymyślasz nowe teorie, że Ewka chciała być mądra. Pocieszasz się zapewne, że po paru tysiącach lat jesteś mądrzejszy od niej, a na pytania odpowiadasz pytaniami. Takich prostych spraw ludzie nie potrafią uporządkować, a co tu dywagować o wolności...
Kościół jest także dla grzeszników, upadających i powstających z upadku. Do tego służy wyznanie grzechów, pokuta, zadośćuczynienie itd. Grzesząc możesz nadal być wyznawcą religii jw. lub klientem do sodomy i gomory. Wybór należy do ciebie. Masz wolną wolę.
~jozek
2011.12.27 16.01.11
wracajac do drzewa jablkowo bananowego moj drogi kaziuku ewka chciala byc madra czy ty rowniez wygnales swoje dzieci z domu bo chcialy byc madre tak jak ty pewnie tak ale zawsze mialy WOLNOSC WYBORU
~jozek
2011.12.27 15.53.14
dobra kaziuk nie chcesz jablka moze byc banan jeszcze w zyciu nie slyszalem tak durnowatego wywodu wolnosc jako taka to nie wolnosc wyboru czy to znaczy ze jak twoj jaroslaw polske zbaw mowi ze trzeba zabijac to nie to samo co zabijanie tylko wyzwolenie od cierpien zywota mysle ze za duzo miales speku na swieta i poziom mgly smolenskiej ci wzrosl dam ci ostatnia szanse pomysl choc przez ulamek sekundy jezeli jestes wyznawca religii i masz przykazania a ty kierujac sie WOLNOSCIA WYBORY lamiesz te przykazania czyli grzeszysz pytanie brzmi czy bedac grzesznikiem jestes nadal wyznawca religii czy moze klientem do potopu lub sodomy i gomory
~Kazimierz
2011.12.27 15.25.03
człecze, jakie jabłko? Znajdź mi je w Biblii, to zostaniesz wielkorozumnym:)
To nie zakaz, tylko przestroga: "Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli".
Nie róbcie czegoś, bo was spotka to i to... a nie: Zakazuję wam!
jozek - wolność (jako taka) a wolność wyboru, to dwie różne rzeczy. Ewka miała wolność wyboru.
Myślisz trochę jak dziecko, jak matka mówi nie wsadzaj ręki do ognia, a ty wsadzisz, to winna jest... matka albo ogień, który cię - jak rozumujesz - ukarał.
~jozek
2011.12.26 15.56.02
z tego co pamietam to ewka miala zakaz zrywania jabluszka a nie wolnosc wybory czlecze malorozumny
~Kazimierz
2011.12.26 11.53.13
Z tego co pamiętam, to Ewka miała wolność wyboru i wybrała
A jakaż to jest ta jedna religia, którą znasz?
~ren
2011.12.25 20.05.20
jozek znów szczytował- tym razem w wigilię. .. Ach, te nowoczesne terapie. ..
~Widnokręgi
2011.12.25 19.36.30
Dlaczego człowiek zapatrzony w obietnice Donalda Tuska niczym żuk gnojarz w swą zdobycz, za nic w świecie nie opowie się za Prawem i Sprawiedliwością?
Ponieważ trafnie ocenia zerowe zdolności prezesa tej partii do kręcenia lodów.
http://widnokregi.blog.pl/
~jozek
2011.12.24 17.20.40
oj kaziuk kaziuk no nie da sie przejsc obok tych twoich wypocin obojetnie juz ci gratulowalem wykrycia afery gownianej ale na teologii to ty za cholere sie nie znasz nie wiem jakiego ty boga wyznajesz ale piszac to przed swietami chyba masz na mysli boga chrzescijan kaziuk prosze pokaz mi moze sa jakies nowe niusy na ten temat gdzie bog po stworzeniu obdarzyl czlowieka wolnoscia ewke wygonil z domu bo chciala byc tak madra jak on dodatkowo skazal ja i adama na cierpienie dal 10 przykazan i karal jak jasna cholera za kazde nieposluszenstwo kaziuk zapamietaj sobie w kazdej religi oprocz jednej ktora znam bog nie obdarza czlowieka zadna wolnoscia wyboru wolnosc oznacza rownosc czlowieka wobec boga a z cala pewnoscia w chrzescijanstwie to nie wystepuje byc moze stosowanie przykazania nie zabijaj nie dotyczy twojego wodza jarka prawego bo ostatnio namawia do kary smierci moze i on jest rowny bogu kto go tam wie