(DRAWSKO POMORSKIE) Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Drawsku Pomorskim radni podjęli uchwałę ustalającą wysokość diet.
Sporo czasu zajęło nam wyliczenie tych kwot, bowiem uchwała zawiera jedynie informację, że np. ustala się dla przewodniczącego 90% maksymalnej diety ustalonej zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 26 lipca 2000 r. w sprawie maksymalnej wysokości diet przysługujących radnemu gminy (Dz.U. Nr 61, poz. 710). Rozporządzenie zaś odsyła do ustawy, która z kolei odsyła do półtorakrotności kwoty bazowej. Dodatkowo, w miejscowościach od 15 do 100 tys. mieszkańców, kwota ta nie może być większa niż 75% półtorakrotności kwoty bazowej, która w roku 2011 wynosi 1766,46 zł. Poniżej podajemy wysokości diet radnych na poszczególnych stanowiskach:
Przewodniczący – 90% półtorakrotności kwoty bazowej, zmniejszonej do 75% z racji ilości mieszkańców – 1788 zł,
Wiceprzewodniczący – 58% półtorakrotności kwoty bazowej pomniejszonej do 75% – 1152 zł,
Przewodniczący komisji – (50% półtorakrotności…) – 993 zł,
Radny – (45%) – 894 zł.
Powyższe kwoty są zaokrąglone do pełnych złotówek. Dla porównania, poprzednio radni otrzymywali diety niższe nawet o kilkaset złotych – radny otrzymywał 529 zł, a przewodniczący 1324 zł. Cóż, jak widać dbanie o interesy społeczne może być całkiem opłacalne. MB
...śmiechu warte....wejdź na zeznania podatkowe radnych, to ci szczena opadnie.......i nie będzie ci już do śmiechu.
~
2011.03.22 19.09.01
śmiechu warte, tracą? to niech się zwolnią.
~@
2011.03.22 14.37.35
...ale znam takich co tracą na tym interesie......więc może naprawdę chcą coś zmienić i rzetelnie przykładają się do piastowania swojej funkcji......?
~
2011.03.18 12.48.36
co tu dużo symulować, są radni dla których dieta to jedyny dochód - taki np. KD.
~
2011.03.18 09.30.59
Szkoda, że nie ma metody badawczej lub formy symulacji, która pakazałaby nam, ilu byłoby kandydatów na radnych, gdyby diety były prawdziwymi dietami, czyli zwrotem kosztów poniesionych w związku z pełnieniem tej bardzo zaszczytnej funkcji - czyli wyłącznie koszty dojazdu i utrata "dniówki" potrąconej w pracy. Czy wtedy radni powiatowi tak chętnie jeździliby po te sześćdziesiąt kilometrów w obie strony, porzucając emeryckie bambosze i ciepłe pledy?. Czy radni miejscy "rzucali by wszystko" i maszerowali dziarskim krokiem na swoje sesje? Czy przewodniczący rad zostawiliby swoje kioski i walczyli o przewodniczenie? Niestety - pozostają tylko przypuszczenia.
~
2011.03.17 10.39.26
więc jeśli rzetelnie, to jest to bardzo znaczna podwyżka i to m.in za nierzetelnie uchwaloną uchwałę, dziś w radio podali, że uchwała dot. strefy płatnego parkowania ma wady formalno-prawne i została uchylona przez wojewodę.
mike, jeśli jest tak jak piszesz o dietach, to znaczy że poprzedni radni mieli źle wyliczone diety? czyli trzeba im wyrównać do tej wyższej stawki? no bo na logikę rzecz biorąc, tak powinno sie stać. no i ktoś powinien beknąć za to że radnych oszukiwano.
~mike
2011.03.17 07.23.31
chodzi o rzetelnosc
~
2011.03.16 19.02.30
mike, nie przesadzaj, jakie znaczenie ma (jeśli to prawda?) że diety były źle wyliczane? jest wiecej i to oczywiste. jest dużo więcej, bo więcej o 70%. problem polega raczej na tym, aby te diety w racjonalny sposób przyczyniły sie do jakiejkolwiek pracy radnych bo narazie żadnej nie widać.
~mike
2011.03.16 17.32.44
brednie, poprzednio diety radnych byly zle wyliczane dlatego byly nizsze, "pan redaktor" nie raczyl dopisac ze we wszystkich okolicznych gminach (z wyjatkiem Kalisza) i w wielu innych diety radnych sa wyzsze, nie ma to jak "odpowiednio" opisac rzeczy wygodne a niewygodne pominac, zeby tylko jakas aferka wyszla i moc napisac cos poczytnego.