(RESKO.) Przed nami okres świąteczny, wszyscy życzą sobie zdrowia i spokoju. Spokoju brakuje jednak w szpitalu, gdzie właśnie dla dobra pacjentów powinien być zachowany.
3 grudnia z Intermed wysyłał do rodzin pacjentów szpitala w Resku pisma o treści: „Uprzejmie informujemy Państwa, że z uwagi na zakończenie działalności medycznej z dniem 31.12.2010 r. prowadzonego przez nas Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Szpitalu w Resku przy ul. Szpitalnej 8 wszyscy nasi pacjenci zostaną w tym dniu wypisani i zostaną im wręczone karty informacyjne dotychczasowego leczenia.
Opuszczenie zakładu opiekuńczo-leczniczego z uwagi na jego zamknięcie winno nastąpić najpóźniej do godz. 12.00 w dniu 31.12.2010 r. Po tym terminie nie jesteśmy w stanie zapewnić Państwu i członkom Państwa rodziny dalszej opieki medycznej, z uwagi na kończące się umowy z personelem medycznym i kończący się kontrakt z NFZ.
Z poważaniem kierownik NZOZ Intermed Sp.z o.o. Elżbieta Rochowiec.”
Pismo to wygląda groźnie, przerażająco w szczególności dla osób, których bliscy są w bardzo złym stanie zdrowia. Tym bardziej, że kończący się kontrakt z NFZ wcale nie musi oznaczać konieczność wypisywania i zabierania osób ciężko chorych ze szpitala. Nie pierwszy to przypadek zmiany dzierżawcy. Wszystko może odbyć się nawet bez szczególnego angażowania w to pacjentów. Czy rzeczywiście w Resku nie może nic działać normalnie, bez afer, konfliktów, waśni, braku porozumień?
O braku porozumień świadczy pismo z 13 grudnia, które J. Petryka dyrektor SPZZOZ w Gryficach przesłał do starostwa łobeskiego:
„Mając na uwadze przysięgę Hipokratesa oraz troskę o bezpieczeństwo pacjentów hospitalizowanych w Resku zwracamy się z uprzejmą prośbą o pomoc w bezpiecznym przejęciu SPZZOZ w Gryficach pacjentów Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego szpitala w Resku.
Dla zapewniania bezpieczeństwa i komfortu osób wymagających stałej specjalistycznej opieki medycznej niezbędna jest także praca całego zaplecza szpitalnego. W związku z powyższym konieczne jest umożliwienie przejęcia pomieszczeń szpitala w Resku, do których w dalszym ciągu nie mamy dostępu: oddziały szpitalne, laboratorium, kuchnia, pralnia, kotłownia itd.
W dobrze pojętym interesie społecznym – dla zapewnienia najwyższego poziomu opieki i zapewnienia bezpieczeństwa pacjentom prosimy o wyznaczenie przedstawicieli Starostwa Powiatowego w Łobzie do komisyjnego przekazania nieruchomości i ruchomości szpitala oraz wprowadzenia nas w ich posiadanie.
Mając na uwadze brak odpowiedzi na nieustanne próby kontaktu z przedstawicielami NZOZ Intermed, sugerujemy także konieczność przekazania majątku bez obecności strony przekazującej. W innej sytuacji nie będziemy mogli zapewnić bezpieczeństwa pacjentom szpitala w Resku. Całkowite przekazanie powinno nastąpić do dnia 31.12.2010 r., mając wgląd na pisma wysyłane rodzinom pacjentów Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego przez NZOZ Intermed o ich wypisaniu ze szpitala 31.12.2010 r.
Deklarujemy możliwość wcześniejszego przejęcia opieki nad pacjentami – przed 31.12.2010 r. aby nie powodować jakichkolwiek ujemnych skutków dla ich bezpieczeństwa, zdrowia lub życia.
Z poważaniem dyrektor SPZZOZ Gryfice Jacek Pietryka”
W czwartek 16 grudnia sprawa szpitala była poruszana podczas sesji Rady Powiatu. Przedstawił ją starosta łobeski Ryszard Brodziński.
– SPZZOZ Gryfice wynegocjował wszystkie kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia, teraz czeka na podpisanie umów (umowa na ZOL została podpisana w piątek – przyp. red.). W ślad za tym podjęliśmy próby omówienia spraw związanych z przekazaniem szpitala z panem J. Kargulem. Mamy olbrzymie trudności z przekazaniem korespondencji. Wykorzystujemy każdą możliwą drogę mailową, faksową, pocztową, a także specjalnego posłańca. Dwóch pracowników starostwa pojechało do Reska do biura Intermedu w celu przekazania pisma ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Pani, po kontakcie prawdopodobnie z panem prezesem, odmówiła przyjęcia tego listu. Równolegle z tym otrzymaliśmy pismo dyrektora SPZOZ Gryfice. Podjęliśmy wszystkie możliwe działania, by przekazanie głównie ZOL, ale i całego szpitala, odbyło się najpóźniej do godziny 12.00 - 31 grudnia. Podjęliśmy różne czynności i również tego dotyczyły moje rozmowy z Narodowym Funduszem Zdrowia, by zapewnić w miarę płynne i bezpieczne dla pacjentów przekazanie różnych kwestii. Jesteśmy przygotowani do przejęcia szpitala od Intermedu – powiedział.
W rozmowę włączyła się przewodnicząca Rady Miejskiej w Resku Barbara Basowska, która powiedziała, że została zobligowana przez pracowników reskiego szpitala do tego, aby dowiedzieć się, czy jest utworzony zespół, który przejmuje dobra szpitala i przekazuje dyrektorowi J. Pietryce.
– Z tego, co sygnalizują pracownicy, którzy tam jeszcze są, to odbywają się tam niewyobrażalne historie. Pan Kargul przyjeżdża po obiedzie, wywozi sprzęt, pracownicy nie mogą nic powiedzieć, są zalewane pomieszczenia. Ja wiem co jest nasze, a co nie jest nasze. On zabiera, zalewa, nie zamyka i to wszytko jest takie... Jesteście właścicielem tego obiektu i jako mieszkanka Reska, radna apeluję, by odbyło się to przekazanie bez bólu, by ludzie, którzy tam leżą zostali przekazani w normalny, ludzki sposób i by szpital nie został zniszczony – powiedziała.
Starosta łobeski R. Brodziński zapewnił, że taki zespół jest. Równocześnie dodał, że zostaną powieszone pisma na drzwiach oddziału chirurgicznego (już wiszą przyp. red.), informujące, by 31. grudnia wszyscy pracownicy byli na stanowiskach pracy i by wszystko było przygotowane do przejęcia pacjentów.
Sekretarz starostwa Grzegorz Wasilewicz uspokoił, że nie całe mienie szpitala należy do starostwa.
W obronie J. Kargula stanęła radna Halina Szymańska, która przypomniała, że do starostwa wpłynęły dwa pisma od prezesa Intermedu, w których dopytywał się komu i kiedy mają przekazać pacjentów z zakładu opiekuńczo-leczniczego.
- Na pierwsze pismo odpowiedzi nie było, a na drugie - proszę obserwować wyniki w NFZ i będzie pan wiedział komu przekazać chorych. Nie można dziwić się tej drugiej stronie przy takiej formie wcześniejszego dialogu, że są takie problemy. Ja tego nie pochwalam – powiedziała.
R. Brodziński uzupełnił, że poinformował, iż pełna informacja będzie po rozstrzygnięciu konkursu, czyli po 30 listopada, kilka dni jest na uprawomocnienie się decyzji. Obecnie J. Kargul nie chce przyjąć żadnej informacji ani od starostwa ani pism od SPZZOZ Gryfice.
W dalszej części dyrektor SPZZOZ Gryfice wyjaśniał wątpliwości dotyczące praktyk podpisywania kontraktów. Uspokajał, że wprawdzie nie ma jeszcze podpisanych wszystkich umów, jednak to w niczym nie przeszkadza, aby z dniem 1 stycznia przyszłego roku rozpocząć działalność w szpitalu w Resku. Jak powiedział, zdarzało się, że proces związany z kontraktowaniem umów kończył się dopiero w marcu. Odniósł się również do kwestii prawnych związanych z koniecznością uzyskania zgody Sejmiku do prowadzenia działalności w Resku. Jeszcze raz, tym razem na forum, zapewnił i uzasadnił, że takiej zgody nie potrzebuje.
Dodał również, że są gotowi w każdej chwili, w której zostaną tylko wpuszczeni, wejść do szpitala i przejąć opiekę nad pacjentami.
- Samo przejecie pacjentów nie jest czynnością administracyjną, nie jest to przedmiot, tylko jest to pacjent, chory, który musi przejść badanie, kwalifikacje. Ten proces nie da się załatwić w godzinę, czy dwie. W tej chwili zwróciły się do nas 34 osoby, by przejąć ich bliskich przebywających w tej chwili w szpitalu w Resku. Jeżeli tylko zostaniemy wpuszczeni wcześniej, to oczywiście zrobimy to wcześniej, dlatego naciskałem na pana starostę i zarząd, żeby jednak zorganizować to w sposób bezbolesny. By nie było takiej sytuacji, że pacjenci zostaną wyprowadzeni, potem przywożeni i robimy niepotrzebne zamieszanie. A czy my wejdziemy 1 stycznia, czy 30-31 grudnia, to z punktu widzenia naszych wzajemnych relacji z NFZ nie ma znaczenia. Ma znaczenie z punktu widzenia pacjenta. Każdy z tych pacjentów musi otrzymać kartę wypisową z Intermedu i zostać przyjęty przez NZZOZ Gryfice. Z tego, co wiem, harmonogramy pracy zostały wypracowane z pracownikami, którzy pierwszego stycznia mają się stawić do pracy. Między świętami podpiszę wszystkie umowy o pracę i kontrakty.
Jeszcze raz prosiłbym o wspomożenie, aby pacjentów, jeśli to możliwe, przyjąć wcześniej. Wszystkim rodzinom pisemnie jeszcze nie mogę odpowiedzieć, ale deklaracje każdemu składałem, że pacjentów przyjmiemy. Oczywiście powstanie problem, co się stanie, gdy nie zostaniemy wpuszczeni do północy 31. 12 .2010. To rzeczywiście po godzinie 24.00 wejdziemy do szpitala. Mam nadzieję, że stanie się to wcześniej i nie będzie potrzeby wywożenia pacjentów i robienia tutaj żadnych kontrowersji. Niektórzy pacjenci są w ciężkich stanach i nawet nie powinni zauważyć, że cokolwiek się zmieniło, bo przyjdzie ta sama pielęgniarka, która zawsze przychodziła – powiedział dyrektor SPZZOZ Gryfice Jacek Pietryka.
Już po sesji starosta łobeski R. Brodziński wyraził głęboką wiarę w to, że jednak nie dojdzie do takiej sytuacji, w której pacjenci w ciężkim stanie będą przewożeni z miejsca na miejsce tuż przed nowym rokiem, a w nowym roku ponownie przywożeni do Reska.
- Głęboko wierzę w to, że prezes Intermedu J. Kargul jest lekarzem, działa dla dobra pacjenta i kiedy już wszystkie formalności zostaną ostatecznie dopełnione, on jako lekarz tym ludziom pomoże, nie sprawi im niepotrzebnych przeprowadzek, tylko po prostu umożliwi SPZZOZ Gryfice płynne przejecie, tak, aby pacjenci ZOL nie zauważyli, że dokonała się zmiana operatora. Przecież tam zostaną ci sami ludzie, mimo że inni lekarze obsługujący oddział, i dla dobra tych ludzi ten temat zostanie załatwiony jeszcze przed północą 31. grudnia 2010 r. ku zadowoleniu wszystkich. Tu już nie chodzi o to, czyje jest na wierzchu. Dokonał się przetarg, dokonał się konkurs NFZ, umowa została podpisana z SPZZOZ Gryfice na ZOL. Pozostanie tylko płynne przekazanie z Intermed do SPZZOZ Gryfice, a temu też sprzyja NFZ. To jest formalność proceduralna, która nie powinna interesować leżących na oddziale. Formalności powinny być dopełnione między świętami a ostatnimi dniami roku.
Nie widzę powodu, dla których J. Kargul miałby doprowadzić do sytuacji, w której trzeba by było sięgać po środki ostateczne. Jestem głęboko przekonany, że jeżeli pan Kargul zobaczy dokumenty świadczące o tym kto jest stroną dla NFZ do prowadzenia szpitala w Resku, po prostu odda całą zajmowaną przez siebie część szpitala nowemu dzierżawcy, nowemu operatorowi, bezkonfliktowo, bez uciekania się do jakiś kruczków prawnych czy innego rodzaju rozwiązań, które nikomu dobrze nie będą służyły – powiedział starosta.
Pozostaje mieć nadzieję, że rzeczywiście nie dojdzie do takiej sytuacji, w której pacjencji będą wożeni tam i z powrotem narażając ich na pogorszenie stanu zdrowia, bądź do sytuacji, w której będzie konieczne użycie bardziej radykalnych środków. Pozostaje również nadzieja, że żadne dantejskie sceny nie dzieją się w szpitalu i że nie jest niszczone mienie nas wszystkich. MM
Szymańska już była STAROSCINA wy ludzie nie pamiętacie jak to przyjmował p. KARGUL SZPiTAL obiecywał złote góry. A jak pojechałiśmy do p.Szym ańskiej na skarge na KARGULA Do STAROSTWA to powiedziała że nam nie pomoże . Nim dojechaliśmy do szpitala to KARGUL wiedział od p. STarosciny kto był MY pracownicy nie chcemy p. KARGULA w SZPITALU PRACOWNICY
~jozek
2010.12.30 09.17.18
sadze ze nalezy zatrudnic w starostwie nowego czlonka ktory bedzie stawal na wysokosci a gdy juz stanie to moze uda mu sie przejac szpital bo jest to zadanie zbyt trudne dla innych czlonkow
~ryszard
2010.12.28 08.47.08
najlepszym,wyjściem dla szpitala i mieszkańców, reska było pozostanie w powiecie gryfickim.
Do MM.
Ja się nie pytam gdzie jest koniec a gdzie początek wypowiedzi tylko się pytam czy jest to cytat oryginalnej wypowiedzi czy wasz skrót bądź interpretacja.
Jeśli jest to cytat słowo w słowo to facet pieprzy od rzeczy jak potłuczony i chyba miał takich samych wyborców jak on sam, a to już o czymś świadczy.
Jeżeli natomiast jest to wasza interpretacja to wy pieprzycie od rzeczy a facet jest Bogu ducha winny.
Choć raczej obstawiam ten pierwszy wariant to musicie uwzględnić, że ja i "miliony czytelników" ;) chcieliby mieć pewność.
~MM
2010.12.23 09.17.07
Do trolla łobeskiego
Początek wypowiedzi zaznaczony jest myślnikiem, koniec wypowiedzi - informacją czyje słowa zostały zacytowane. Np.:
- Głęboko wierzę w to, że prezes Intermedu J. Kargul jest lekarzem, działa dla dobra pacjenta i kiedy już wszystkie formalności zostaną ostatecznie dopełnione, on jako lekarz tym ludziom pomoże, nie sprawi im niepotrzebnych przeprowadzek, tylko po prostu umożliwi SPZZOZ Gryfice płynne przejecie, tak, aby pacjenci ZOL nie zauważyli, że dokonała się zmiana operatora. Przecież tam zostaną ci sami ludzie, mimo że inni lekarze obsługujący oddział, i dla dobra tych ludzi ten temat zostanie załatwiony jeszcze przed północą 31. grudnia 2010 r. ku zadowoleniu wszystkich. Tu już nie chodzi o to, czyje jest na wierzchu. Dokonał się przetarg, dokonał się konkurs NFZ, umowa została podpisana z SPZZOZ Gryfice na ZOL. Pozostanie tylko płynne przekazanie z Intermed do SPZZOZ Gryfice, a temu też sprzyja NFZ. To jest formalność proceduralna, która nie powinna interesować leżących na oddziale. Formalności powinny być dopełnione między świętami a ostatnimi dniami roku.
Nie widzę powodu, dla których J. Kargul miałby doprowadzić do sytuacji, w której trzeba by było sięgać po środki ostateczne. Jestem głęboko przekonany, że jeżeli pan Kargul zobaczy dokumenty świadczące o tym kto jest stroną dla NFZ do prowadzenia szpitala w Resku, po prostu odda całą zajmowaną przez siebie część szpitala nowemu dzierżawcy, nowemu operatorowi, bezkonfliktowo, bez uciekania się do jakiś kruczków prawnych czy innego rodzaju rozwiązań, które nikomu dobrze nie będą służyły – powiedział starosta.
~
2010.12.22 18.54.40
Szymańska już była,tej pani już dziękujemy.
~lobezianka
2010.12.22 17.59.02
Od dawna było wiadomo że Brodziński to polityk któremu najlepiej wychodzą gry polityczne i obejmowanie stanowisk.Natomiast tam gdzie sprawy ludzkie czytaj szpital Resko to będzie bubel tak jak w poprzedniej kadencji, dziwię się mieszkańcom Łobza że zgodzili się na takiego starostę. Czy nie ma w naszej gminie odpowiedzialnego człowieka, Szymańska napewno wiedziałaby jak sprawę rozwiązać, tylko dajcie jej władzę.
Proponuję poczytać komentarze pod artykułem w linku.
I znowu pieprzenie bez sensu, nie wiadomo czy to autor artykułu czy starosta tak pierdzieli bez ładu i składu a o konkretach nic. Zacznijcie może podpisywać czy to słownictwo oryginalne czy jak.
No i widać jak bardzo szybko społeczeństwo powiatu łobeskiego wystawiło sobie laurkę przedstawicielami, których wybrało.
~
2010.12.22 16.27.22
"- Głęboko wierzę w to, że prezes Intermedu J. Kargul jest lekarzem, działa dla dobra pacjenta..."- kpina
~
2010.12.22 12.44.42
Jak zwykle p.Szymańska staje po stronie p. Kargula.Jedno drugiego warte,już dawno wiadomo było,że kiedy on przejmie szpital będą same kłopoty.
~bryk
2010.12.22 11.39.59
Święta racja, nic Brodzinski nie zriobi, a jak będzie w Szpitalu, czy będzie całodobowo operował, zobaczymy czas pokaze
~Wirus
2010.12.22 11.16.56
Nie dawno ustępujący starosta w Głosie Szczecińskim mówił o sukcesie jakim jest rozwiązanie problemow z szpitalem w Resku, jak widać jaki starosta, takie rozwiązanie, nowy starosta też nie rokuje sukcesów w tym temacie, bo do tej pory był wice i również nie tryskał kreatywnością i wiedzą.