(ZŁOCIENIEC ) Konflikt w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym w Złocieńcu zamiast wygasać, przybiera na sile. Zarząd ROD chce pozbawić ogródków dwoje starszych ludzi. Zamiast przyjąć reguły demokracji i poddać się osądowi swoich chlebodawców, zastrasza ich i wyrzuca. Obraz coraz bardziej przypomina film Alternatywy 4, z milicjantem pilnującym porządku na czele.
Kilka dni temu dwoje działkowców, Krystyna Giluk i Mieczysław Wieczorek, dostało pocztą uchwały zarządu ROD o pozbawieniu ich dotychczas użytkowanych działek oraz pozbawieniu członkostwa „w związku z naruszeniem zasad współżycia społecznego oraz działania na szkodę związku”.
Wygląda to na zemstę zarządu ROD i prezesa Zdzisława Kubiaka, gdyż na przykład pani Krystyna Giluk dziesięć dni wcześniej otrzymała pismo tej treści: „Zarząd ROD „Krokus” w Złocieńcu zwraca się do Pani Krystyny Giluk o natychmiastowe zaprzestanie chodzenia po Ogrodzie i zbierania jakichkolwiek podpisów, które szkodzą Związkowi jak i Zarządowi Ogrodu i ich członkom. Czynem swoim przekazuje nieprawdę, pomówienia jak również poniża osoby prawne w opinii publicznej. Postępowanie to jest zabronione Art. 212 Kodeksu Karnego par. 1” i tu zarząd przytacza treść tego paragrafu.
Można zapytać zarząd, od kiedy korzystanie z prawa związkowego szkodzi związkowi? Przecież możliwość zbierania podpisów o zwołanie nadzwyczajnego walnego gwarantuje to samo prawo, na które zarząd się powołuje, więc można wnioskować, że zarząd nie uznaje prawa lub chce się spod niego wyłączyć. Warto więc zarządowi przypomnieć par. 87 statutu, który mówi, że „walne zebranie może być zwołane w każdym czasie do rozpatrzenia spraw należących do kompetencji walnych zebrań sprawozdawczych i sprawozdawczo-wyborczych”. Może być zwołane „Z własnej inicjatywy, na żądanie 1/3 liczby członków zwyczajnych danego ROD”. Otóż działkowcy zebrali podpisy nie 1/3 liczby członków, lecz ponad połowę – 168 ze 158 działek, i to bardzo szybko. Zapewne zarząd wystraszył się, że może być odwołany i przeszedł do kontrofensywy, wyrzucając dwoje członków. Chce pokazać władzę, a przecież nie jest żadną władzą, lecz na służbie u działkowców, czego zapewne nie rozumie. No cóż, nadszedł właśnie czas wykopków. KAR
proszę o kontakt w tej sprawie mamy ten sam problem
~członek zwyczajny
2010.09.22 07.29.15
Procedurę "pozbawienia członkowstwa w związku PZD i prawa użytkowania działki "określają przepisy Statutu w paragrafie 36 i 25.
Tryb odwołania się od tej procedury określają paragraf 36 i 35.
Czy wszystko zostało wykonane tak jak trzeba przez obie strony ? to wiedzą zainteresowani!!!!!!!!!!!!
Komentarz dla autora artykułu
Zarząd korzysta ze swoich uprawnień a działkowiec też ma swoje prawa w tej sprawie.Ruch Zarządu w stosunku do swoich członków jest świetny, gdyż nareszcie inne organy odwoławcze Związku(komisja rozjemcza w Ogrodzie i prezydium Okręgowego Zarządu) będą mogły ocenić swoimi orzeczeniami czy "PRAWO JEST PRAWEM" i nauczy czytania i rozumienia tego co się czyta czyli edukuje działkowców ze Złocieńca z korzyścią dla obu stron.
PS. TO NIE MŚCIWOŚĆ ale ZABAWA W KOTKA I MYSZKĘ. Panie Kazimierzu a co ze stronniczością Pani Madzi gdy Tatuś jest działkowcem w tym Ogrodzie. Czy może Pan w tym miejscu przemówić do moich komentarzy?