W dniu 3 lipca br.,
o godz. 20:00,
dyspozytor Centrum Powiadamiania
Ratunkowego
w Gryficach przyjął zgłoszenie
o pożarze budynku
mieszkalnego.
Natychmiast po odebraniu zgłoszenia zostały zadysponowane 3 zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Gryficach oraz jeden zastęp z OSP Gryfice. Jednocześnie dyspozytor pogotowia zadysponował dwie karetki pogotowia ratunkowego oraz została powiadomiona Policja i inne służby.
Po przyjeździe na miejsce stwierdzono, że pali się budynek mieszkalny. W chwili przyjazdu część poddasza objęta była pożarem, a ogień wydostawał się na zewnątrz. Po wejściu na poddasze natrafiono na zwęglone zwłoki jednego z mieszkańców. Pozostali mieszkańcy zostali ewakuowani przed przyjazdem straży pożarnej. Strażacy z mieszkania wynieśli dwie butle gazowe 11 kg i jedną butlę gazową dwukilogramową. Jedna z butli miała odkręcony zawór. Po ugaszeniu pożaru i ponownym przeszukaniu wszystkich pomieszczeń wyniesiono mienie, które nie uległo zniszczeniu w pożarze. (PSP)
Człowiek i jego dramat
Żal, że kolejny raz pożar zabiera ludzkie życie. Żal tym większy, że pan S. R. był cenionym i uczynnym człowiekiem. Znany z tego, że wypiekał najwspanialsze torty tego świata. Przez swoje cukiernicze dzieła towarzyszył nam w radościach naszego życia. Niestety już nie będzie. m
Jak zawsze prawie wszystko wiem. Szkoda człowieka. Podpowiadam ul. Sienkiewicza w Gryficach - czerwoni jak nie mieli, gdzie wypić i się zabawić, wracając z Rzęskowa \"lądowali\" u denata. Przykro, że doprowadzili tego uczciwego człowieka do tego stanu.
Niech spoczywa w spokoju.
~rodzinka
2009.07.10 17.47.47
Witam. Czytając forum, jestem pewna że wszyscy mają racje, torty sa dobre, no i po śmierci niemówi się o nikim żle... swoje o tym człowieku myślę i wiem. Co go popchneło ...niewiem może kolegium, może komornik, a może strach że na stare lata zostanie sam.....a rodzinka wiadomo każdy z nas ma swoje za skórą .
~
2009.07.10 05.30.03
Alkoholizmu nic nie usprawiedliwia, choć to choroba, ale takie a nie inne zachowania wyzwala czasem w człowieku właśnie \"rodzinka\" /celowo w cudzysłowiu/, do takiego czynu coś pchnęło tego Pana, a co? Zainteresowani wiedzą....
A torty jego były faktycznie wspaniałe, nikt takich nie robi.....
~adolf
2009.07.08 14.00.21
ada, masz rację, wysadził się w powietrze, bo nie mógł już malować kałem... ech rodzinka... czy ty ada nie jesteś przypadkiem tą rodzinką?
~ada
2009.07.08 11.28.58
cyt.\"Żal, że kolejny raz pożar zabiera ludzkie życie. Żal tym większy, że pan S. R. był cenionym i uczynnym człowiekiem. Znany z tego, że wypiekał najwspanialsze torty tego świata\"
Nawet niewiecie jakie piekło miała ta rodzina co z nim mieszkała, nałogowy alkocholik,.dobrym człowiekiem to on napewno niebył... sama widziałam ich łazienkę po jego chulankach...(cała zdemolowana, ściany wymazane kałem)Dobry?...zastanówcie sie co piszecie.