Działał w Złocieńcu, oszukiwał w kraju, wpadł w Poznaniu
(ZŁOCIENIEC-POZNAŃ) Znalazł się Paul G., poszukiwany listem gończymZachodniopomorscy policjanci zatrzymali obywatela Niemiec, 47–letniego Paula G., poszukiwanego dwoma listami gończymi za milionowe oszustwa na terenie całego kraju.
Mężczyzna ukrywał się od 2004 roku, często zmieniając miejsca swojego zamieszkiwania. Policjanci wpadli na jego trop w Poznaniu. W 2004 roku Sąd Rejonowy wydał postanowienie o zastosowanie tymczasowego aresztu. Od tego momentu ślad po mężczyźnie zaginął. Prokuratura oraz sąd w Drawsku Pomorskim w swoich sprawach wydały listy gończe. Z ich treści wynikało, że mężczyzna w przeszłości dokonał m.in. milionowych oszustw, w tym wyłudzeń kredytowych oraz naraził wiele spółek i firm na poważne straty finansowe. W sumie mężczyźnie zarzuca się popełnienie ponad 100 czynów karalnych.
Sposób działania sprawcy był zawsze taki sam. Zakładał firmy na tzw. słupy i zawierał później szereg umów. Doprowadzał tym samym do niekorzystnego rozporządzania mieniem tych spółek. Paul G. wyłudzał również kredyty w bankach, gdzie przedkładał fałszywe dokumenty chcąc otrzymać pieniądze. Jednorazowe kredyty opiewały nawet na sumę jednego miliona złotych.
Ostatnim jego miejscem zameldowania był Złocieniec. Paul G. od momentu wydania listów gończych nie był tam widziany. W zeszłym roku sprawa trafiła na biurka policjantów z Zespołu Poszukiwań Celowych KWP w Szczecinie. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania. Policjanci uzyskali własne informacje, z których wynikało, że w ostatnim czasie poszukiwany mógł przebywać w Poznaniu.
Funkcjonariusze rozpoczęli szczegółowe sprawdzanie uzyskanej wiedzy. Jedna z przekazanych wiadomości wskazywała na jedno z ekskluzywnych poznańskich osiedli. Policjanci pojechali do Poznania, gdzie na jednej z ulic zatrzymali poszukiwanego 47– letniego Paula G. Mężczyzna był całkowicie zaskoczony widokiem szczecińskich policjantów i nie stawiał żadnego oporu. W chwili zatrzymania próbował mówić jedynie o swoim bracie bliźniaku. Jednak policjanci nie dali wiary i przewieźli oszusta na policję. Tutaj okazało się, że mężczyzna miał przy sobie m.in. niemieckie prawo jazdy z nie swoimi danymi osobowymi, a fotografia w dokumencie była zrobiona w peruce.
Ponadto przy mężczyźnie znaleziono m.in. cztery telefony komórkowe, notatnik z różnymi zapiskami (widnieje w nim wiele notatek prawdopodobnie z rozliczeń), niemiecki paszport oraz wspomniane wcześniej niemieckie prawo jazdy.
Po zakończeniu czynności policyjnych mężczyznę osadzono w policyjnej izbie zatrzymań w Poznaniu, skąd trafi do najbliższego Aresztu Śledczego, a później będzie przewieziony do dyspozycji Sądu Rejonowego i Prokuratury w Drawsku Pomorskim. (kwp)