Zamiast fotowoltaiki – obligacje, zamiast strefy - ulice
(ŁOBEZ) W związku z tym, że projekt na fotowoltaikę nie przeszedł pozytywnej oceny, zadanie nie będzie realizowane w tym roku. Tym, samym pozostały do dyspozycji środki gminy zabezpieczone na ten cel.
Podczas sesji nadzwyczajnej rozdysponowano środki, między innymi z tego zadania. Dotacja do fotowoltaiki miała wynieść 1,8 miliona zł, wkład własny gminy – 350 tys. zł. Jako że projekt nie przeszedł, magistrat zaproponował, aby 300 tys. zł przeznaczyć na wykup obligacji, które były zaplanowane do wykupu na rok przyszły, a 50 tys. zł na spłatę kredytu z 2016 roku.
Kolejne pieniądze do rozdysponowania związane były z podstrefą, gdzie planowano przeznaczyć pół miliona zł. Z tego zadania gmina zaproponowała przesunąć 225 tys. zł - 125 tys. na przebudowę drogi przy ul. Łąkowej i Odnogę Węgorzyńską, 100 tys. zł - na spłatę kredytu z 2016 roku.
- Spłaty kredytów są niezbędne. Po urealnieniu kwot okazało się, że nie będą spełnione wskaźniki na lata 2015-2016. Jedynym ruchem, który pozwoli nam, aby te wskaźniki były odpowiednie, jest wcześniejsza spłata kredytu i wykup obligacji. To nam zapewni pozytywną opinię RIO, w przeciwnym razie uchwała w sprawie Wieloletniej Prognozy Finansowej mogłaby zostać odrzucona przez RIO – wytłumaczyła skarbnik gminy Olga Radziwanowska.
Jak tłumaczył wiceburmistrz Ireneusza Kabat - przetarg na ulice Łąkową i Odnogę Węgorzyńską był podzielony na trzy etapy.
- Chodziło przede wszystkim o to, aby ulice miały na razie przede wszystkim nawierzchnię. Nie mówimy tu o chodnikach, podobnie jak na osiedlu „Książęcym”, gdzie jest tzw. pieszojezdnia. Jest tyle wydatków, że z chodnikiem możemy poczekać. Żeby zrobić całą Odnogę Węgorzyńską i całą ul. Łąkową brakuje do złożonych ofert około 125 tys. zł. Proponujemy ze strefy, bo jesteśmy po przetargu, przesunąć 125 tys. zł.
W przyszłym roku proponuję skupić się na odcinku ulicy Strumykowej. Na strefę przeznaczona była kwota 500 tys. zł na wykonanie kanalizacji deszczowej i sanitarnej. Po analizach z inżynierami kontraktów inwestycji, które obecnie wykonujemy, odstąpiliśmy od wykonania kanalizacji deszczowej. W najbliższych kilku latach nie wybudujemy tam drogi. Gdybyśmy wykonali teraz kanalizację deszczową, to i tak się zasypie i później trzeba byłoby robić to od nowa. Kanalizację deszczową zrobimy razem z drogą.
Po zmniejszeniu zostaje nam rezerwa na strefie w wysokości około 100 tys. zł, ale tu nie możemy tymi pieniędzmi dysponować, bo nie mamy jeszcze rozstrzygniętych przetargów na Świętoborzec. Niedługo będzie wykonywana ul. Cicha, ul. Sienkiewicza i ul. Sikorskiego, a nie wiemy, jakie będą oferty w przetargach. Termin realizacji inwestycji, jeśli chodzi o „Zatorze”, jest od czerwca do końca września na odcinek Węgorzyńskiej na brakujący odcinek około 200 m, który nie obejmuje kontrakt. Wygrała już firma i podpisana jest umowa. Wartość zadania niecałe 247 tys. zł. Mieliśmy prawie 250 tys. zł więc tutaj wstrzeliliśmy się. Zadanie wykonane będzie w całości wraz z chodnikami; Odnoga Węgorzyńska od ulicy Węgorzyńskiej do spotkania się z ul. Strumykową – powiedział wiceburmistrz Ireneusz Kabat. MM
Biedna biedronka musi się zadowolić leśnym /leśną/ mszycą. O,key
~an
2014.04.29 08.40.22
Red Lady znowu atakuje. Tym razem jako biedronka i to od tyłu.
~czytelnik
2014.04.18 16.51.59
Czytam o rozkopanych, prawie nieprzejezdnych ulicach na obrzeżu miasta - to prawda a co jest z ulicą KOLEJOWĄ? Tam po deszczu jest trudno przejść. O tej ulicy się nie mówi i nie pisze a ona jest deptakiem, bo skraca drogę z ulic połżonych w pobliżu oś. H. Sawickiej do Liceum,Cmentarza,Przechodni lekarskich itd. nie mowiąc o podróżnych do i z dworca kolejowego.
Wiem że wśród rozlicznych potrzaeb jest trudny wybór. Zwracam uwagę na jedną z nich.
~Ar
2014.04.13 16.59.59
Biorąc pod uwagę fakt, że np. na ulicy Segala chodniki były układane i rozbierane (ktoś o czymś zapomniał) po kilka razy, a ulica Węgorzyńska do tej pory wyglądała jak w zapomnianym PGR -e, to aż człowiek nie może uwierzyć, że to stanie się prawdą.