(ŁOBEZ) Tradycyjnie pod Krzyżem Sybiraków na cmentarzu w Łobzie spotkali się Sybiracy, by upamiętnić ofiary pierwszej wielkiej wywózki Polaków na Sybir. „Rodzina sybiracka” powiększyła się w tym roku o młodzież OHP, która pojawiła się przy Krzyżu z kierownikiem Ośrodka Szkolenia i Wychowania OHP Krzysztofem Marcinkowskim.
Młodzież z OHP swoim przybyciem sprawiła Sybirakom bardzo miłą niespodziankę. Nie tylko przybyli, ale dwoje z nich, Andżelika Juszczyk i Patryk Erenc, przygotowało i odczytało referaty na temat wywózek Polaków. Ale to jeszcze nie koniec miłych wiadomości, kierownik Krzysztof Marcinkowski odczytał porozumienie, jakie OSiW OHP zawarł ze Związkiem Sybiraków, Koło w Łobzie, właśnie w tym znamiennym dniu, 10.02.2014 r.
Porozumienie dotyczy „współpracy w zakresie kultywowania historii i tradycji oraz wprowadzania elementów wychowania patriotycznego w pracy z młodzieżą”. W ramach współpracy OHP objął opiekę nad placem Sybiraków w Łobzie. Chce też organizować zajęcia o tematyce patriotycznej i historycznej, m.in. z udziałem Sybiraków. Jak nam powiedział pan Marcinkowski, młodzież już wysprzątała plac Sybiraków.
Prezes Koła Zofia Majchrowicz podziękowała im za to, podkreślając, że jest to inicjatywa własna Ośrodka, więc tym bardziej cenna.
- Stoimy pod naszym krzyżem Sybiraków, symbolem śmierci, wiary, miłości i nadziei. Dla utrwalenia pamięci i prawdy historycznej należy przypomnieć o masowych zsyłkach za to, że byliśmy Polakami – potomkami tych, co oddali życie za Ojczyznę w powstaniach, za wyzwolenie w 1918 roku, za to, że Polacy zatrzymali bolszewików w 1920 roku. Lenin planował niesienie rewolucji po „trupie Polski” do Europy Zachodniej. 10 lutego 1940 r. wywieziono 220 tys. w tym leśników, pracowników leśnych, osadników wojskowych i cywilnych, kolejarzy, inteligencję, bo byli zagrożeniem dla władzy komunistycznej. Dlaczego o tym przypominamy? Aby mieć siłę w przyszłości, trzeba znać przeszłość – mówiła prezes Zofia Majchrowicz.
Sybiracy pomodlili się za zmarłych na Sybirze i tych, którym dane było spocząć już na Ziemi Łobeskiej. KAR