(WĘGORZYNO) Od 1 lutego 2014 r. wzrosły diety sołtysom gminy węgorzyńskiej i przewodniczącemu rady osiedlowej w Węgorzynie. Przez ostatnie dwa lata pobierali je wysokości 200 zł, teraz będą otrzymywać po 300 zł.
Radni w uchwale sprzed dwóch lat ściśle powiązali otrzymywanie diet z obecnością sołtysów na obradach Rady Miejskiej. Otrzymywali oni diety „za udział w sesjach”. Po dyskusji toczącej się wokół tej sprawy radni zrezygnowali z tego zapisu, ale dodali zapis, że w przypadku nieobecności sołtysa „na sesji” potrąca mu się połowę diety. Z jednej strony radni dyscyplinują w ten sposób sołtysów, by ci wiedzieli co dzieje się w gminie i mogli przekazywać te informacje mieszkańcom sołectw, z drugiej strony pracodawca nie ma obowiązku zwalniać sołtysa z pracy na czas obrad, tak jak jest to w przypadku radnego.
Jak to zrobiono w Drawsku Pomorskim
Rady gmin zaczęły więc odchodzić od wiązania diet wypłacanych sołtysom, z ich obecnością na sesjach. Zrobiła tak Rada Miejska w Drawsku Pomorskim, która w ogóle odstąpiła od takiego powiązania, także mając na względzie wyrok WSA, jaki zapadł w 2010 roku. Przytaczamy uzasadnienie do uchwały drawskiej, ku większej wiedzy na ten temat.
„Sołtys nie ma obowiązku uczestniczenia w sesji rady gminy, bowiem żaden przepis ustawowy mu tego nie nakazuje. Brak obowiązku wynika także z orzecznictwa Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu, który to wyrokiem z dnia 9 marca 2010 r. (sygn. Akt III SA/Wr857/09) uchylił przepisy obligujące sołtysa do udziału w sesjach rady.
Natomiast z przepisu art. 37a ustawy o samorządzie gminnym wynika, że sołtys może uczestniczyć w pracach rady gminy na zasadach określonych w statucie gminy, choć ten przepis ustawowy zawiera jednocześnie zastrzeżenie, że sołtys nie ma prawa udziału w głosowaniu. W związku z tym rada gminy nie może narzucić sołtysowi uchwałą w sprawie diety takiego obowiązku. Dlatego rada gminy nie powinna uchwałą ustalić diety dla sołtysa „za uczestnictwo w sesjach rady gminy”.
Jeszcze o zasadach powiadamiania
Brak obowiązku uczestniczenia w pracach rady gminy nie zwalnia przewodniczącego rady z obowiązku zawiadamiania sołtysa każdorazowo o zwołaniu sesji i dołączania do zawiadomienia porządku obrad oraz projektów uchwał. Wynika to z drugiego zdania przepisu art. 37a ustawy o samorządzie gminnym, który mówi, że: „Przewodniczący rady gminy jest każdorazowo zobowiązany do zawiadamiania na takich samych zasadach jak radnych, przewodniczącego organu wykonawczego jednostki pomocniczej o sesji rady gminy”.
A ponieważ „te same zasady” zawiadamiania „jak radnych”, o których mowa w tym przepisie są z kolei określone w art. 20 ust. 1 tejże ustawy, którego odpowiedni fragment brzmi: „do zawiadomienia dołącza się porządek obrad wraz z projektami uchwał”, to oznacza, że przewodniczący rady gminy, który tylko zawiadamia sołtysów o terminie sesji, ale nie dołącza do zawiadomienia porządku obrad i projektów uchwał nie wywiązuje się z ustawowego obowiązku”.
Dieta jako rekompensata - niech rozliczają mieszkańcy
Pozycja społeczna sołtysa rośnie z roku na rok. To funkcja dla ludzi aktywnych, społeczników, z pomysłami na polepszenie warunków życia swojej wsi. Dieta tylko rekompensuje wydatki poniesione w tej pracy (dojazdy do urzędów, telefony, papiery itd.). Radni oczywiście chcieliby widzieć sołtysów na sesjach, ale z drugiej strony muszą pogodzić się z tym, że tak jak ich, tak i sołtysów będą rozliczać wyborcy, gdy przyjdzie czas. Będzie więc malało znaczenie instrumentów nacisku, a rosła presja odpowiedzialności przed mieszkańcami. Te zmiany stają się powoli zauważalne. Nasz głos, jako wyborców, nabiera znaczenia. KAR