Burmistrz bierze pieniądze w zarządzie Związku - mniej zarobi w urzędzie
(ŁOBEZ-ZŁOCIENIEC) Ósmy rok rządów burmistrza Łobza Ryszarda Soli (PO) rozpoczął się dla niego obniżką wynagrodzenia do kwoty minimalnej. To kolejny efekt naszych publikacji na temat pobierania przez burmistrzów pensji w zarządzie Związku Miast i Gmin Pojezierza Drawskiego. Pierwszym było odwołanie z tego zarządu wiceburmistrza Drawska Pomorskiego.
Za ciosem poszli radni gminy Łobez, którzy na sesję przygotowali projekt uchwały o obniżeniu pensji burmistrzowi, który został zatrudniony w zarządzie Związku. W uzasadnieniu do projektu uchwały czytamy: „Na aktualną decyzję Rady o obniżeniu Burmistrzowi Łobza Ryszardowi Soli wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego miała wpływ negatywna ocena jakości Jego pracy, a w szczególności: - nieuprawnione pobieranie wynagrodzenia za pracę z tytułu pełnienia funkcji członka Zarządu w Związku Miast i Gmin Pojezierza Drawskiego, nieuzasadnione pobieranie z budżetu gminy Łobez zwrotu kosztów przejazdu służbowego na posiedzenia Zarządu Związku Miast i Gmin Pojezierza Drawskiego”. Były jeszcze inne zarzuty dotyczące spraw miejscowych.
Nie wykorzystał pan czasu, który daliśmy
Przewodniczący Rady Miejskiej próbował zdjąć ten punkt z porządku obrad, ale większość radnych nie zgodziła się na to. Dyskusja na temat wynagrodzenia burmistrza trwała kilka godzin i była niezwykle burzliwa.
- Pochwalam pana pracę i do tej pory sądziłam, że jest pan człowiekiem, który reprezentuje nas godnie, pracuje dla naszej gminy, dopóki nie dowiedziałam się, że pobiera pan za to dodatkowe wynagrodzenie. Uważam, że nie powinien pan tego robić. Jest pan osobą publiczną, jest pan osobą wybraną na to stanowisko, jest pan osobą, która otrzymała określone wynagrodzenie, tutaj, w gminie, i na rzecz tej gminy pan pracuje. Nie wykorzystał pan czasu, który daliśmy panu, gdy próbowaliśmy zasugerować, że coś z tym fantem trzeba zrobić mówiła radna Wiesława Romejko.
Radni powtarzali wielokrotnie, że Związek jest konieczny i wielokrotnie chwalono pozyskiwanie pieniędzy unijnych oraz inwestycje w gminach. Kwestia nie dotyczyła jednak zasadności istnienia Związku, a jedynie pobierania wynagrodzeń przez burmistrzów w zarządzie.
Akt wyboru
Radny Henryk Stankiewicz uznał, że wyrok sądu gliwickiego mówi wyraźnie, że burmistrz nie powinien pobierać pieniędzy w Związku, bo pobiera pieniądze za swoją pracę w gminie, a to co robi w związku, to jest kontynuacja tego, co robi w urzędzie.
- Jak się okazuje z dokumentów, pan przewodniczący zgromadzenia podjął decyzję sam o tym, że przyznał Akt wyboru i wynagrodzenia dla tych trzech panów burmistrzów. Żeby w tej uchwale z 2011 roku było napisane, że Akt wyboru jest na podstawie paragrafu 16 ust. 1 i 3 to rozumiem, wszystko by grało, ale nie ma punktu 3 i z tego wynika, że pan przewodniczący zrobił to na własną rękę. (p. 3 mówi o możliwości zatrudnienia – przyp. red.). Żebym wiedział wcześniej, że burmistrz pobiera wynagrodzenie, zareagowałbym wcześniej. Zakresu czynności ci panowie nie posiadają, w projekcie nie są wpisani. Nie ma nigdzie na BIP protokołów zgromadzeń i z zarządu. Już dawno rozpoczęlibyśmy dyskusję, czy słusznie czy nie. Ale to narosło prawie 52 tys. zł za dwa lata.
Chcielibyśmy złożyć wniosek, jako grupa radnych – cała rada, by ze statutu Związku wykreślić w paragrafie 16 ustęp 3. Chcemy, aby nasz przedstawiciel wniósł na walne, by nikomu już nie wypłacano tam pieniędzy – powiedział radny Stankiewicz.
Społeczeństwo jest zbulwersowane
- Pan burmistrz i pozostali, którzy tworzyliście tę uchwałę, że możecie pobierać pieniądze, wiedzieliście świetnie za czym podnosicie rękę. To jest tak: zebrało się kilka osób, są pieniądze do wzięcia, tworzymy uchwałę, wszyscy nie weźmiemy, ale któryś z nas weźmie, więc podnoszę rękę za pożytkiem dla siebie. Podoba mi się bardzo to, co zrobił burmistrz Drawska, przeciął ten węzeł gordyjski jednym cięciem – odwołał wiceburmistrza. Na propozycję zasiadania w zarządzie – nie przyjął pieniędzy. Nie wszystko, co jest zgodne nawet z literą prawa, nawet jeżeli sobie udowodnimy to w sądzie, że pan ma rację i mógł wziąć te pieniądze, to nie znaczy, że społeczeństwo oceni to dobrze. Społeczeństwo tego nie ocenia dobrze, społeczeństwo jest zbulwersowane. Zarobić 3 tysiące miesięcznie pracując 5 godzin w miesiącu i jeszcze wziąć delegacje na dojazd do tej pracy to już jest duża przesada. Dzisiaj uchwalaliśmy coś takiego jak prace użyteczno-społeczne, nie podniosłam ręki za tą uchwałą, gdzie człowiek zatrudniony w tej gminie za 8 zł na godzinę przez miesiąc zarobi 320 zł. A burmistrz za 5 godzin (1/4 etatu – przyp. red.) pozwolił sobie wziąć 3 tysiące zł brutto miesięcznie. Nie pochwalam tego i uważam, że należy to napiętnować i obniżyć panu wypłatę – powiedziała radna M. Pokomeda.
Chodzi nam o finanse gminy
- Decydując się na to, że pan jest burmistrzem, zdecydował się pan też na ocenę społeczną, jest pan osobą publiczną. Nie chodzi nam o pańskie finanse, chodzi nam o finanse gminy. Po prostu jeżeli my płacimy składki z naszego budżetu, podnosząc palce przesyłamy składki do Związku Gmin, to tak jakbyśmy my z tego naszego budżetu, z którego już płacimy panu wypłatę, płacili panu jeszcze jedną wypłatę. Dlatego ja też podpisałem się pod tą uchwałą – powiedział radny Janusz Skrobiński.
Obniżyli
Burmistrz Łobza nie miał sobie nic do zarzucenia, twierdząc, że w Złocieńcu go docenili. Gdy doszło do głosowania, przewodniczący rady zaproponował, by było jawne. Trudno powiedzieć, czy miało to wystraszyć radnych, ale ci nie mieli nic przeciwko temu. Uchwała została przegłosowana 7 głosami, przy 6 przeciwnych (w tym przewodniczącego rady) i jednym głosie wstrzymującym. Teraz burmistrz Ryszard Sola będzie zarabiać 7680 zł brutto miesięcznie. MM
http://podlasie24.pl//wiadomosci/sokolow-podlaski/cba-wypowiada-sie-w-sprawie-starosty-sokolowskiego-11a7b.html
Cytuję:
"Centralne Biuro Antykorupcyjne dopatrzyło się naruszenia przez starostę ustawy antykorupcyjnej. W toku przeprowadzonej kontroli ustalono, że Leszek Iwaniuk w okresie pełnienia funkcji starosty zasiadał w Radzie Nadzorczej spółki Podkarpackie Centrum Hurtowe AGROHURT SA.,a jak się okazuje nie miał do tego odpowiednich kwalifikacji. Poza tym jak czytamy w piśmie CBA, starosta złamał też ustawę pełniąc jednocześnie funkcję publiczną oraz funkcję członka zarządu Miejskiego Klubu Sportowego „Podlasie” w Sokołowie Podlaskim."
Czyli te dodatkowe funkcje osób zatrudnionych wskutek wyborów nie są takie jednoznaczne.
~
2014.02.26 11.31.10
Tak jak teraz swoi popierają swojego wójta w Ostrowicach.
~Rafał
2014.02.22 15.28.58
Absolutnie nie zabiorą głosu. Aa jak zabiorą to poprą swojego łaskawcę.
~
2014.02.22 14.50.33
"Oczekiwanie na stanowisko Radnych ze Złocieńca w tej sprawie jest wyrazem wielkiej naiwności. Oni reprezentują we wszystkim stanowisko Burmistrza. A Burmistrz w tej sprawie nagle zaniemówił."
Czyli wszyscy Radni siedzą w kieszeni Burmistrza, a on może robić co chce? Nawet wbrew etyce i moralności? Przecież wszyscy Radni to gorliwi chrześcijanie...
~tan
2014.02.22 10.28.08
To już tylko sprawa honoru urzedników. W III RP honor, Ojczyzna - a kto by tam. ..
~
2014.02.22 09.40.40
Oczekiwanie na stanowisko Radnych ze Złocieńca w tej sprawie jest wyrazem wielkiej naiwności. Oni reprezentują we wszystkim stanowisko Burmistrza. A Burmistrz w tej sprawie nagle zaniemówił.
~@polac
2014.02.21 20.20.23
A w złocieńcu świstak siedzi i myśli, czy zawinąć w te sreberka czy nie.
~
2014.02.21 17.59.34
Brawo, Burmistrz Drawska już zareagował, Radni z Łobza również. Zobaczymy jak odniosą się do sprawy Radni ze Złocieńca, a może przemilczą sprawę?
~
2014.02.21 17.39.39
Masz rację łobziaku....a jak negatywnie ocenili jego pracę (czyt. projekt uchwały ) to co on tam jeszcze robi!???
~łobziak
2014.02.21 15.25.38
Kochani radni i mieszkańcy dlatego też sprawę burmistrza Łobza należy skierować do Prokuratury Apelacyjnej w Szczecinie z wnioskiem o wszczęcie śledztwa.