(GRYFICE) Z wysokiego „C” rozpoczęło nowy rok gryfickie Muzeum i Galeria „Brama”, gdzie w czwartek 9 stycznia br., na pierwszym w tym roku wernisażu, Gryficki Dom Kultury zaprezentował dorobek miejscowej artystki pani Moniki Artiuch.
Absolwentka Uniwersytetu Szczecińskiego z wykształcenia magister marketingu, swoją pasję do malowania, głównie pastelami, pielęgnuje od wczesnego dzieciństwa pod okiem nauczycielki rysunku pani Beaty Marcinkowskiej.
- Monika do dziś rozwija się wręcz przepięknie - tak o artystce mówili obecni na wernisażu przyjaciele i zaproszeni goście, którzy znają ją najlepiej.
- Nie jest to osoba przeciętna, jakich wiele wśród nas - dodała pani Agnieszka. Zresztą akurat o tym można było się osobiście przekonać obserwując niekończącą się „kolejeczkę” życzeń i kwiatów, jakie przejęła wzruszona autorka. Wszystkiemu towarzyszył zachwyt.
Prace te, w większości pastelowe portrety dzieci, przeplatane bardzo nieśmiałymi olejami pejzaży oraz kwiatów, które stanowią zdecydowaną mniejszość i są jedynie - jak się wydaje - okazją do przetarcia szlaku na przyszłość. Natomiast teraźniejszość jest tu prezentowana kolorowym uśmiechem dzieci, znajomych i przyjaciół, ale też i najbliższych, jak np. córka artystki, obecna na wernisażu i dzielnie wspierająca mamę w jej pierwszej, jak podkreślała, profesjonalnej wystawie w życiu.
Wystawę Moniki Artiuch można oglądać, do czego zresztą zachęcamy, do 9 lutego br. w Muzeum i Galerii „Brama” w Gryficach. (o)