(ZŁOCIENIEC) Powstało w mieście kilka atrakcyjnych obiektów sportowych. Są już od dawna, i co z tego w kontekście tutejszego futbolu juniorskiego? Jak dotąd, to nic.
Z dołu w dół
Kraj całkowicie zniknął z futbolowej mapy świata. Czołowa drużyna ligowa, Legia Warszawa, w Lidze Europy do tej pory w kilku meczach nie strzeliła nawet bramki. Że tak będzie, dawno już temu wykrzykiwali kibice do ITI. Do Mariusza Waltera. Na stadion tej drużyny władze stolicy mimo protestów dały pół miliarda złotych. Koncern ITI na Legię wyłożył też wielkie pieniądze i dalej w stolicy nie ma futbolu. I – długo jeszcze nie będzie. Bo też i nie ma piłkarzy. Otwarcie się na nich rynku europejskiego sprawia, że chłopcy w liczbie do czterystu rocznie uciekają z naszego zapadliska futbolowego.
Jeśli jesteśmy wyborcami
Jako wyborcy musimy pytać władze – powiatowe i gminne – co do tej pory zrobiły, by w powiecie, w gminach ktokolwiek naprawdę rzetelnie, uczciwie szkolił piłkarzy? Sądząc po zerowym udziale piłkarzy od nas w jakichkolwiek wyższych rozgrywkach, to w powiecie drawskim wszelkie władze w nim, i te gminne przede wszystkim, w tej sprawie nigdy nie zrobiły nic. Jak łatwiutko budować obiekty sportowe, bo taki jest mniej lub bardziej czytelny prikaz centralny, i na tym koniec. Nabijają te władzunie kabzy tym czy innym, w ogóle nie bacząc, czy to w ogóle służy czemukolwiek, w tym wypadku wychowywaniu młodych piłkarzy.
Mając cudze pieniądze do dyspozycji, mam tu na myśli budżety powiatu i gmin, jakże łatwo jest je rozdysponowywać w odgórnie wskazanych kierunkach, nieco problem przerysowując. A przecież, my wyborcy od swych wybranych nie oczekujemy decyzji, na które stać każdego, a takiego działania, by na przykład w powiecie drawskim nieco ograniczyć liczbę dzieci uczonych w szlachetnym zawodzie kucharza, czy podobnym, a choćby tylko kilkunastu chłopaków szkolić i wychowywać na piłkarzy dużego formatu.
Dotychczasowe garnitury radnych wszelkich samorządów, takiego zagadnienia nawet nie powąchały. A gdzieżby tam! Co z tego, że na polskim rynku futbolowym hulają sobie wyrobnicy z innych krajów, którzy nie nadają się do gry w dobrych ligach europejskich, blokując miejsca naszym chłopakom? Z drugiej strony, jak budować w Polsce sport piłkarski, reprezentację narodową, gdy pojęcie Polak, Polska, naród są znieważane, lżone. Nie wspominając już o krzyżu. Zaszczuwane nie tylko przez wynajętych najemników, ale i ochoczo przez tak zwanych tubylczych pożytecznych idiotów.
Ściek propagandowy wyniszcza futbol
Informatory głównego ścieku propagandowego nawet się nie zająkną o dziesiątkach tysięcy kibiców na naszych największych stadionach, którzy przynoszą ze sobą kilkusetmetrowe flagi z treściami o Powstaniu Warszawskim, o Wyklętych Żołnierzach i zhańbionej, zdradzonej Solidarności. A to jest właśnie płomyk, który trzeba rozniecać, by w kraju w ogóle mógł powstać sport, nawet ruch sportowy (tak było pod zaborami), bo takowych tu przecież nie ma, gdyż tak na dobrą sprawę, to nigdy nie było – tylko pod potrzeby bolszewickiej propagandy. A dziennikarstwo sportowe, to była przecież w dużej mierze agenda służb.
Dawid ze Złocieńca już wygrywa z Legią Warszawa
Oto chłopaki od nas, trampkarze Dawid Bałdyga i Michał Roszczyk, na zasadach współpracy szkoleniowej UKS Orlik Złocieniec Łukasza Piórkowskiego z Lechem Poznań, zagrali w barwach Kolejorza w Warszawie przeciwko Legii. Powieźli warszawiaków 4:1. Jedna z bramek Dawida. Tego rodzaju chłopaków w gminie jest sporo. Tylko – muszą mieć nie tylko opiekunów i organizatorów życia sportowego, takich jak Łukasz Piórkowski, ale i do pomocy powiatowych i gminnych polityków. Do tej pory jeszcze to się nie stało. Dosłownie nigdy.
Co stoi na przeszkodzie, by w naszym powiecie wspólnym wysiłkiem gmin otworzyć chłopcom szkołę piłkarską? To temat do podjęcia. Szefowie tych naszych pożal się Boże domów kultury zarabiają około sto tysięcy rocznie. Niewiarygodne? Proszę sprawdzić! Trener piłkarskiej młodzieży w powiecie - dwieście, trzysta złotych miesięcznie. Chore? Chore!!! I co dalej?
Juniorzy Olimpu – a przecież może być inaczej
Dysponujący znakomitymi obiektami do treningów i gier juniorzy Olimpu grają w bardzo niziutkiej klasie. Są jeszcze niższe. Mimo to, na koniec jesieni w tabeli są bardzo niziutko. Sami trenerzy i instruktorzy piłkarstwa niczego tu nie zmienią. Potrzebna jest pomoc radnych na wszelkich szczeblach. Do tej pory piłkarstwo powiatowe tego nie doświadcza.
DRAWA lideruje III Lidze Bałtyckiej. Do tej pory w całym powiecie nie ma choćby jednego piłkarza nadającego się do gry w tym zespole, nie licząc dwóch piłkarzy z samego Drawska Pomorskiego. W takim razie – po co te wszelkie obiekty piłkarskie, orliki, hale sportowe? Nie mogłyby jednak posłużyć celom, dla których powstały? Jak w ogóle można być radnym nie dostrzegając takich problemów? Kucharz, zawód jak każdy inny, ale piłkarz przecież też! I to już od bardzo dawna. Na razie juniorzy Olimpu Złocieniec wypadają tak. Wyniki z jesieni 2913 i tabela: Sława Sławno – Olimp Złocieniec 8:0, (2) Lech Czaplinek – Olimp Złocieniec 2:1 (3) Olimp Złocieniec – Drawa Drawsko Pomorskie 4:2 (4) Błonie Barwice – Olimp Złocieniec 6:1 (5) Olimp Złocieniec – Calisia Kalisz Pomorski 4:3 (6) Olimp Złocieniec – Orzeł/Czwórka Wałcz 1:1 (7) Spójnia Świdwin – Olimp Złocieniec 1:1.