(ZŁOCIENIEC) Na ulicy Czaplineckiej wzdłuż bloków osiedla o tej samej nazwie lokatorzy cudownie wręcz zadbali o przyblokowe klomby, które nawet słotną jesienią nie tracą na uroku.
Cóż z tego, skoro tuż, tuż, na dwudziestce od dawna nie można doprosić się o zlikwidowanie wielkiego zapadliska zawsze pełnego wody. Kratka ściekowa - owszem, tu jest, ale tak przemyślnie posadowiona, by pod żadnym pozorem nie wpadła do niej nawet kropla wody.
Nieco dalej dukcik prowadzący na osiedle w stanie wręcz koszmarnym. Dosłownie w ruinie. Trwa to już tak długo, że wręcz nie do ustalenia, od kiedy. Po co w mieście wszelkie służby od takich spraw? Za biurkami, z potężnymi pensjami? Co, nie chce się? Nie potrafi się? A radni stąd? Co, bez okularów nie widać? Pomóc dojrzeć? No, to pomagamy! Widać? Ostrzej o tym, gdyż te ruiny w dużym stopniu niweczą też wysiłki ludzi codziennie dbających o podwoje potężnych bloków. (N)
ach nie podpisałem się... przepraszam za to niedopatrzenie
Radek.
~
2013.12.29 15.38.52
Drugi Tkacz tak samo myśli jak i jego kolega z ulicy....jakie łatki przypinać??? każdy z mieszkańców Złocieńca próbuje walczyć o to aby na jego ulicy było lepiej. Jeżdżąc dzisiaj po Złocieńcu tak z nudów mogę stwierdzić że jest więcej ulic w gorszym stanie niż była Tkacka przed remontem. Można powiedzieć że jesteście szczęściarzami że remontują waszą ulicę. My dużo więcej lat walczymy o godną ulicę na Podmiejskiej ale najwidoczniej jesteśmy gorsi od mieszkańców Tkackiej którym tak mocno pojazdy zachlapują okna na parterze... ŻENADA obywatele z Tkackiej. Ale jak juz wam zrobią nawierzchnię to trochę was wyprzedzę i napiszę do Burmistrza Złocieńca o progi zwalniające dla was aby jeżdżące samochody nie rozwijały setki, a i napiszę do Straży Miejskiej z prośbą o zrobienie na Tkackiej ograniczenie prędkości do 30 km/h i postawienie tam fotoradaru...
~`
2013.12.29 08.44.01
też emeryci ?z żonami? w olesznie?
~
2013.12.28 20.07.26
Znowu mnie mylisz. Jakoś tak się zaparłeś.:-)
Nigdy nie pracowałem w sklepie. Kieruję zespołem osobowym liczącym prawie stu pracowników Ponoć z niezłym skutkiem. Tak wynika z opinii przełożonych oraz współpracowników, których to opinia jest dla mnie szczególnie znacząca.
Za dużo już tych osobistych spraw. Nie tego dotyczył artykuł. Nie kontynuuję.
Ale będziemy dyskutować przy innych komentarzach. :-)
~`
2013.12.28 09.40.15
A O SKLEPIE COŚ POWIESZ? CO 23 LATA STUDIOWAŁEŚ? JESTEŚ SPECJALISTĄ OD CZEGO OD ODBIERANIA TELEFONÓW?
JESLI TERAZ CIECIUJESZ W JAKIMŚ SUPERMARKECIE TO JAKIE MASZ WYKSZTAŁCENIE ? DOC.,DR.,mGR.?
~
2013.12.27 22.45.53
Nie wiem ile płacą inni emeryci resortowi. Żeby nie być gołosłownym przed chwilą sprawdziłem w zeszłorocznym PIT ile ja płacę. Moje składki na ubezpieczenia społeczne wyniosły 9 698,28 zł w 2012 roku. Nawet nie wiem na co idą, bo na moją emeryturę na pewno nie. Ponadto biuro emerytalne zabrało mi z emerytury w zeszłym roku prawie siedem tysięcy netto za to, że ponoć za dużo zarabiam.
I co ty wiesz o sprawiedliwości ?
Żeby robić to co robię i robiłem, musiałem uczyć się przez 23 lata. Murarzem mogłem zostać po trzymiesięcznej przyuczance.
~`
2013.12.23 18.11.50
Art. 84. KONSTYTUCJI RP
Każdy jest obowiązany do ponoszenia ciężarów i świadczeń publicznych, w tym podatków, określonych w ustawie.
ILE ZUSU PŁACA EMERYCI RESORTOWI? NAPISZ KOLEGO!
DLACZEGO MURARZ MA ZASUWAĆ 67 LAT, A TY TYLKO 25, BO CO JESTEŚCIE OD NIEGO MĄDRZEJSI, LEPSI?
PO TWOJEJ PRACY NIC NIE ZOSTANIE:Mundurowi kiedyś zdecydowali się na służbę według ustawowych praw. Wysłużyli sobie emerytury kosztem określonych ograniczeń. Teraz, w wieku pięćdziesięciu lat mają siedzieć w bamboszach przed telewizorami ? Zobaczę jak będziesz miał : JAKIE OGRANICZENIA MIELISCIE ZA KOMUNY?, ŻE W ZŁOCIEŃCU MIELISCIE TYLKO JEDEN SKLEP DLA MILICJI?
~Rafał
2013.12.23 08.15.40
Czy bez końca trzeba o wszystko walczyć z miłościwie panującą nam WŁADZĄ?
Jest chyba jakiś plan remontów nawierzchni chodników i ulic. W tym planie jest zapewne jakaś rezerwa na nieprzewidziane sprawy, jak np. zarwanie się nawierzchni jezdni ze względu na wypłukanie podłoża prze wody gruntowe czy temu podobne. Burmistrz chyba informuje, że np. ul. Gminna będzie remontowana w 2015 r. Każdy to rozumie, bo nie da się wszystkich ulic w mieście i gminie doprowadzić do wzorowego stanu w jednym roku.
Chyba jest taki plan?
Żeby w jednym roku wyremontować wszystkie drogi powiatowe potrzebne byłoby ok. 200 milionów złotych. Cały roczny budżet powiatu to niecałe 68 milionów. Drogi gminne, ulice i chodniki kosztowałyby pewnie niewiele mniej, a budżet gminy Złocieniec na 2014 rok to niecałe 47 milionów.
Dlatego taki istotnym jest długofalowe, rozsądne planowanie.
~
2013.12.22 10.53.19
Walcz, walcz a radni za Ciebie wezmą kasę i splendory.
~Drugi Tkacz
2013.12.22 08.51.29
Nie wiem kto, bo nawet się nie podpisał pseudonimem - ale Mu odpowiem: Spacerek po Tkackiej, wczoraj, jak było sucho i po nowych chodnikach? Dziury zasypane piaskiem przez ekipę Błażejewicza? Sama przyjemność. Zapraszamy w deszcz i jak powrócą dziury w jezdniach. Żeby gadać i krytykować, trzeba wiedzieć o czym. A sprawa innych ulic? Cóż - o nawierzchnię i chodniki na Tkackiej mieszkańcy walczyli od co najmniej 5 lat. I doczekaliśmy finału. Zacznij walczyć o Monte Cassino, Śląską, Cieszyńską itd zamiast bez sensu przypinać łatki.
~
2013.12.20 10.28.50
problem Złocienieckich ulic jest bardzo duży i każdy z mieszkańców broni tego co jest związane z jego ulicą to chyba normalne. Kolego Tkacki trzeba było napisać wprost że ulica jest dziurawa i ze jeżdżące samochody chlapią przechodniów ale że chlapią na okna parterowe budynków to lekka przesada. Wczoraj specjalnie przespacerowałem się Tkacką i nie bardzo chce mi się wierzyć że woda z pod kół chlapie na te okna, które od jezdni oddziela z jednej strony ogrodzenie a z drugiej strony pas zieleni. Ale nie będę sie z Toba sprzeczał o ten fakt. Myślę że gorszy problem jest na ulicy Monte Casino gdzie ludzie brodzą w błocie aby dojść do własnej posesji, ponad to na ulicy Śląskiej jest nowo położony asfalt po którym pojazdy poruszają się z dużą prędkością może nawet w granicach 100 km/h a mieszkańcy żeby przejść na chodnik muszą właśnie przejść przez tą też ruchliwą ulicę... dalej na ulicy Cieszynskiej na odcinku od skrzyżowania ulic Staszica do Parkowej w ogóle nie ma chodnika i ludzie muszą się borykać także z pojazdami które po deszczach chlapią na lewo i prawo.. i można by było wymieniać jeszcze i jeszcze ale po co? co to da...na zdjęciach w artykule jest pobocze które zniszczyli mieszkańcy bloku przy którym to się znajduje więc do kogo pretensje? co ważne droga podlega po krajówkę więc zanim to naprawią to minie jeszcze parę wiosen...Teraz wam na Tkackiej robią chodniki i pewnie w nowym roku położą nową nawierzchnię jezdni więc będzie w końcu dobrze. .. pozdrawiam
~Do kondziu
2013.12.19 08.24.36
Na tablicy ogłoszeń w Biedronce wisiało ogłoszenie dot. pracy jak pracownik ochrony. Jakoś nie zgłosiłeś swojej kandydatury. Krytykować ludzi tylko potrafisz.
Jakbyś był właścicielem firmy ochroniarskiej kogo chciałbyś zatrudnić emerytowanego wojskowego, policjanta czy też funkcjonariusza S.W. czy też młodego bezrobotnego jak twierdzisz. Wiesz mi że to pracodawca ma prawo wyboru kogo przyjmie do pracy. Ja na pewno przyjął bym tego pierwszego. A dlaczego ?Za tym przemawia szereg argumentów o których nie będę się rozpisywał.Pozdrawiam.
Ps. Zgłoś się do Zybiego to może załatwi Ci pracę.
~Tkacki
2013.12.18 21.13.49
Do "Kondziu": nie mam ochoty polemizować z dość słabymi i naprawdę zbędymi szyderstwami. Żeby uściślić: uliczka Tkacka ma 155 metrów, a nie jak piszesz 300 -400. Owe 100 na godzinę jest oczywiście celowym nadaniem stosownej wagi sytuacji. Wystarczy wiedzieć że woda z kałuż na dziurawej jezdni tryskająca spod przejeżdżających aut, opryskuje okna na parterze budynków.... Przechodniów oczywiście też. I prędkość ta jest wystarczająco niebezpieczna. Po prostu zapraszam szanownego Kondzia z radarowym miernikiem prędkości i liczydłem na Tkacką. Może być zresztą bez radaru - wystarczy zdroworozsądkowe spojrzenie. A ilość pojazdów na Tkackiej - cóż - są pory dnia takie, że przypomina Marszałkowską. Możliwość wypadku jak napisałem, jest tylko kwestią czasu. Żeby wykpiwać - trzeba mieć rzetelne informacje o sytuacji i choć krzynę pojęcia o tym CO się krytykuje. Zapraszam na Tkacką. Pozdrawiam.
~
2013.12.17 08.53.31
Mianowicie taki, że jak się przepracuje po zakończeniu służby przynajmniej dwadzieścia pięć lat, to wtedy można wybrać albo emeryturę cywilną, albo mundurową. Nie można mieć dwóch na raz, co jest "oczywistą oczywistością".
~
2013.12.17 08.49.49
To idź tam, gdzie Zibi pracuje, złóż papiery, napisz lub powiedz : Jestem bardziej dyspozycyjny, bardziej sumienny, dokładniejszy, lepiej sobie potrafię radzić z nieuczciwymi klientami. Wtedy pracodawca zwolni Zybiego, a przyjmie Ciebie. W innym wypadku nie bardzo rozumiem, dlaczego Zibi miałby zwalniać miejsce pracy. Przecież funkcja radnego nie jest etatem.
Mundurowi kiedyś zdecydowali się na służbę według ustawowych praw. Wysłużyli sobie emerytury kosztem określonych ograniczeń. Teraz, w wieku pięćdziesięciu lat mają siedzieć w bamboszach przed telewizorami ? Zobaczę jak będziesz miał pięćdziesiąt lat, czy też będziesz uważał, że masz iść do kąta i nie przeszkadzać młodzieży.
Od razu wyjaśniam pewne nieporozumienia. Emeryt nie ma żadnej przewagi przy przyjmowaniu do pracy. Pracodawca odprowadza za niego ZUS i wszelkie podatki takie, jak od każdego innego pracownika. Poza tym, emeryt mundurowy może pracować jeszcze np. dziesięć lub piętnaście lat, przez cały ten czas będzie miał potrącany ZUS, ale nie będzie miało to żadnego wpływu na podwyższenie wysłużonej emerytury. Z jaką wyszedł ze służby, taką już będzie miał zawsze (plus coroczne regulację takie jak mają wszyscy). Chociażby zarabiał po dziesięć tysięcy miesięcznie, po zakończeniu pracy ma emeryturę taką jaką miał.
Chyba, że przepracował co najmniej 25 lat. .. ale to już inny temat.
~Kondziu
2013.12.16 18.08.05
a mam jeszcze pytanie do Zybiego. Jak zostanie Pan Radnym to zwolni Pan miejsce pracy w Biedronce bardzie potrzebującym? Bo uważam że właśnie tacy ludzie jak Pan sprawiają że bezrobocie w naszym kraju jest na takim poziomie. No bo jak tu je poprawić skoro emerytowani policjanci, pracownicy więziennictwa, oraz żołnierze mając swoje emerytury dorabiają gdzie się popadnie blokując miejsca pracy tym ludziom którzy nie maja nic.
~Kondziu
2013.12.16 18.03.40
Do Tkackiego. Zastanawiam się jakie samochody jeżdżą Twoją ulicą skoro na około 300-400 metrowym odcinku rozwijają 100 km/h i muszą jeszcze wyhamować z tych 100 km/h aby skręcić do Brico, albo na ul. Czaplinecką? Nie zauważyłem w Złocieńcu jeżdżących samochodów takich jak np. Aston Martin, Lamborghini, czy też Porsche... Ale czytając twój post śmiem twierdzić że masz nadzwyczajny dar w oczach czyli RADAR. Z takim talentem nie możesz się chłopie marnować. Proponuję Tobie pójść do naszej SM a na pewno Kajtaniak zatrudni Ciebie jako słup mierzący prędkość. W ten sposób odciążysz zapracowanego i przepracowanego Czekawego, który tak wraz ze swoim przepracowanym komendantem czuwają nad naszym bezpieczeństwem na naszych drogach...
~Zybi
2013.12.10 18.39.04
No i zrobiło się ciekawie. Pomyślcie co będzie np. za pół roku.Życzę sobie aby ta dyskusja nie zeszła poniżej pewnego poziomu.
~Kazimierz
2013.12.10 17.40.04
Obawiam się że masz dobre chęci, ale małą wiedzę związaną z funkcjonowaniem państwa, czyli ustawodawstwem, które jest tworzone na górze i tylko tam można je zmieniać. Na dole trzeba mieścić się w ramach przepisów i nie pomogą dobre intencje, bo ląduje się w NSA który uchyla uchwały podejmowane z nawet najszlachetniejszych pobudek.
Diety za 1 zł już przerobili radni w Świdwinie. Wygrała opcja tzw. przedsiębiorców, to była kadencja chyba 2002-2006. Podjęli uchwałę o dietach za 1 zł. Jeden z radnych SLD powiedział, że za złotówkę to nie będzie sobie zdzierał zelówek. Musiałbym sobie to odgrzebać, bo się temu przyglądałem z bliska i pisałem o tym, ale niestety nie było wtedy jeszcze tej strony, więc musiałbym pogrzebać w papierowych wydaniach tygodnika świdwińskiego.
Skończyło się tym, że albo uchylono uchwałę o dietach, albo doszło do zmiany sił w radzie i lewacy przywrócili sobie wyższe diety. Dzisiaj ów radny SLD jest przewodniczącym rady miasta. Niestety niedoświadczeni przedsiębiorcy popełniali błędy - w konsekwencji stracili radnego i większość w radzie.
Podobnie sprawa miała się z zarobkami burmistrzów. Ustalono górną granicę ich zarobków, gdy były jeszcze Zarządy Gmin. Gdy doszło do ich wyborów bezpośrednich, zdarzyło się, że burmistrz był z innej opcji a rada z innej i wtedy zaczęto obniżać pensje burmistrzom do np. 2 tysięcy. Powstał rejwach i rząd Millera (2001-2004) uchwalił dolny próg najniższych poborów dla burmistrzów, tzw. widełki, od-do.
A teraz weźmy postulat pana Tadeusza, by w radzie zasiadali bezrobotni: przecież bez diety taki radny nawet nie będzie mieć na telefon, by skontaktować się z wyborcami lub urzędem w jakichś sprawach, nie mówiąc o kserowaniu dokumentów, jeżdżeniu w jakichś sprawach wyborców itp. Tak wygląda rzeczywistość i trzeba się z nią liczyć, bo później następuje rozczarowanie, jeżeli przeidealizujemy nasze pragnienia.
~Cannibal Corpse
2013.12.10 14.47.25
do Rafała
Nie wydaje mi się żebyśmy dyskutowali na jakimś innym forum, więc proszę żebyś to Ty nie wprowadzał uczestników forum w błąd, chyba że robisz to celowo, żeby "zamydlić oczy" lub zmienić temat dot. dochodów radnych.
W dalszym ciągu uważam, iż radni mogą pracować za złotówkę.
Obecne przepisy są ustalone przez tzw. układ rządzący" z którym walczy się na łamach tej gazety, więc nie rozumiem twojego wzburzenia powyższą propozycją.
Gdyby radny otrzymywali symboliczną złotówkę, to wtedy do rady startowali by ludzie, którzy chcą coś zmienić i pracować dla ogółu.
A jeśli chodzi o zwrot kosztów to ok. radny przedstawia odpowiednie dokumenty i dostaje to co wydał np. na dojazdy wykonując mandat radnego.
A tak na marginesie to szkoda że wszyscy rozmawiają tylko o pieniądzach a nikt nie pamięta o ludziach ( wyborcach).