(ZŁOCIENIEC) Bywając w różnych gminach na posiedzeniach samorządów obserwujemy szczególną dbałość o zasadę choćby tylko wizualnego odgraniczenia, posadowienia władzy uchwałodawczej od wykonawczej. Tak jest w Drawsku Pomorskim, w Kaliszu Pomorskim, w Czaplinku i w innych miejscowościach. Tak też jest w drawskim starostwie. Starostowie osobno, szef rady powiatu i jego zastępcy osobno. W Złocieńcu zaś jest jeszcze jakby nie tylko, że z zaprzeszłej epoki, ale i na wskroś dziko.
Wespół zespół - innymi słowy kombajn samorządowy złocieniecki
Oto za stołem prezydialnym rady miejskiej złocienieckiej zasiada nie tylko przewodnicząca rady i dwóch wiceprzewodniczących, ale i dwaj inżynierowie burmistrzowie – burmistrz Waldemar Włodarczyk i jego zastępca Piotr Antończak. Siłą rzeczy podczas obrad stanowi to o tym, że sfery zarządzania gminą i jej codzienne prowadzenie jakby na siebie zachodzą. Ze względu zaś na to, że przewodnicząca Urszula Ptak to nie tylko kobieta, ale i do rządzenia gminą niezbyt się paląca, siłą rzeczy powstaje wrażenie, że w gminie od wszystkiego jest burmistrz Waldemar Włodarczyk. A nie po to chyba w gminach rady miejskie powoływano? Na szczęście, wiceburmistrz Piotr Antończak ze względu na wrodzony takt i zwykłą grzeczność, tylko z rzadka daje głos, i to tylko wówczas, gdy jest o to poproszony, co sprawia, że podane tu proporcje nie są wykolejone do końca.
Niby radny, a wcale, wcale nie
Taki przykład: radny Jan Macul – od sportu między innymi nawet przewodniczący, od kultury, oświaty zwraca się do burmistrza Waldemara Włodarczyka posadowionego za stołem prezydialnym, a jakże, by ten zechciał rozważyć podwyżkę uposażeń dla instruktorów sportu, którzy nie są nauczycielami. I co na to burmistrz zza stołu prezydialnego rady? Instruuje radnego, że tego rodzaju zagadnienia, to jego działka jako radnego. Że radny powinien przygotować uchwałę i ewentualnie poddać ją pod głosowanie.
Ot, tak to gmina Złocieniec jest zawiadywana
Oto byliśmy świadkami kompletnego powykolejania pojęć z głównych zasad demokracji. Gość (radny), który ma władzę, zwrócił się do gościa (burmistrz), który takiej władzy nie ma, by ten w ramach władzy, której nie ma, postanowił to, co jest w gestii tego, który władzę ma. I takim to sposobem gmina jest zawiadywania chyba nie tylko w tej działce. Nie wiem, czy owo zdanie ostatnie jest aż tak bardzo na wyrost? Jan Macul po wskazaniu burmistrza położył jak zwykle uszy po sobie i z przyrodzonym sobie instynktem zachowawczym skulił się za stolikiem, z myślą organizatorów sesji, że to miejsce dla radnego. Za stolikiem władzy uchwałodawczej, o czym radny już drugą kadencję nie wie. Ach, ci wyborcy.
A gdyby Jan Macul był prawdziwym radnym?
Gdyby radny Jan Macul miał choć odrobinę cywilnej odwagi, powiedziałby: - W Złocienieckim Ośrodku Kultury – po co aż dwa stanowiska dyrektorskie? Wystarczy jedno! A środki z tego etatu na uposażenia dla instruktorów sportu! - Ale radny wolał penetrować podstolikowe czeluście stolika, za którym zasiada jako władza gminy, zamiast faktycznie stanąć w interesie instruktorów sportu. Od czego więc ta władza? – wróble nie tylko ćwierkają, ale i wypisują. A wstyd gdzie? Żadne podstolikowe czeluście nie pomogą. Wszystko widać, wszystko słychać, nawet nieźle czuć. I co z waszymi podwyżkami instruktorzy od sportu? Właśnie to pokazałem. Wyborcy, kiedyż wreszcie po rozum do głowy.
Tadeusz Nosel
PS. Życzliwi podpowiadają, by zerknąć do oświadczenia majątkowego radnego od sportu i od sportu przewodniczącego Jana Macula, a wówczas okaże się, o co gruncie rzeczy idzie w tym „sporcie”. Może już niedługo.
tak się zastanawiam. gdybym miał firmę i zatrudniałbym człowieka, ktróremu płaciłbym 10 klocków miesięcznie TO CO MUSIAŁBY ON UMIEĆ ALBO CO MUSIAŁBY ROBIĆ ABY TE PIENIĄŻKI MI SIĘ ZWRÓCIŁY? JEsli panowie dyrektorzy zarabiają dychę miesięcznie TO JA SIĘ PYTAM NA KTÓRYM MIEJSCU I W JAKICH RANKINGACH POZIOMU NAUCZANIA SĄ NASZE SZKOŁY CŻĘSTO SŁYSZĘ, ŻE TA SZKOŁA MA WYSOKI POZIOM NAUCZANIA WIĘC PROSZĘ O INFO NAJLEPIEJ OD PANA OD FIKOŁKÓW NA JAKIEJ PODSTAWIE TAK TWIERDZICIE?
~joker
2013.12.13 21.19.35
Jeśli chodzi o diety. to też z chęcią sie zrzeknę, tylko mnie wybierzcie, zamiast np. Buca.
~
2013.12.08 15.53.59
Zybi mam nadzieje że jak zostaniesz radnym to zrzekniesz sie swojej diety bo przecież na brak gotówki nie możesz narzekać....
~Zybi
2013.12.08 09.10.07
Dochody - dochodami nic nam do tego, ale za pieniądze które otrzymują niech coś robią dla miasta i jego mieszkańców. Tu jak na razie nic nie widać. Na wiosnę otworzą nowy zakład pracy na ulicy drawskiej/ przetwórnia ryb/ na temat ilu będzie tam pracowało ludzi chodzą już legendy. Chyba będziemy mieli problem bezrobocia z głowy w naszej gminie. No i kto to załatwił ano nasza władza.
~`
2013.12.06 19.26.15
ciekawe jak po dwóch latach przy korycie zmieniają się dochody?