Jeszcze tylko połowiczne zainteresowanie stadionem miejskim
(ZŁOCIENIEC) Radny powiatowy Krzysztof Zacharzewski (na zdjęciu) w Złocieńcu na sesji tutejszej rady miejskiej był zainteresowany niektórymi z działań na stadionie miejskim, już po zamknięciu procesów modernizacyjnych.
Szło o urządzenia do nawadniania murawy piłkarskiej, o koszty wody i wynagrodzeń dla strażaków ochotników, którzy przy tym pracowali. Odpowiedzi radnemu udzielił burmistrz Waldemar Włodarczyk, bez podania konkretnych kosztów operacji. Wchodzącego w tok wypowiedzi burmistrza Krzysztofa Zacharzewskiego urzędnik zgasił stwierdzeniem odrzucającym możliwość tym sposobem prowadzonej dyskusji. Żadne więc na ten temat dane konkretne nie zostały podane, z uwagą, że strażacy to w ogóle wolontariusze, a jeśli już, to za złotówki, za kwoty minimalne. Dotąd jednak nie wiadomo, za jakie.
Zagadnienia dwa
O wiele ważniejszym jest zagadnienie inne, a właściwie to dwa. Pierwsze: nikt w Złocieńcu przez długie lata nie naciskał na władze w sprawie budowania u nas obiektów sportowych, w tym i stadionu. Nawet hala sportowa została wybudowana po interwencji z ministerstwa, które dopatrzyło się, że jest u nas szkoła na tysiąc uczniów, ale bez hali sportowej. Hala, orliki, stadion – to nie gminne inicjatywy, a jakby odgórne. Ot, ktoś tam zwietrzył możliwość zarobkowania u nas i zarabiał. U nas tej górze do tej pory służą na dwóch łapkach, gminniaka nazywając nawet euroboiskiem, a ów gminniak, to ze złotówek, jak sama nazwa wskazuje - gminian. Z Olimpu gminniaka nazywają euroboiskiem mając drużynę na ostatnim miejscu w tabeli przaśnej ligi!!! Ależ Europa! Toż to zakalec w nadwąsawskich warunkach nie do strawienia, nie do zmiany, bo owi muszą być i muszą mieć. A futbol, futbol to tylko taka śmiesznostka...
Drugie: teraz obsługa stadionu to nie tylko praca, ale i koszty. I naprawdę dobrze byłoby je znać. Ot, choćby te, o które dopominał się Krzysztof Zacharzewski. Jeśli przez kilkanaście dni na płytę boiska była wylewana woda, to siedzący na sali obrad inżynier Jan Łowkiewicz, prezes ZWiK-u, mógł wstać i powiedzieć, ile to kosztowało. Nie uczynił tego, i radny powiatowy pozostał z niczym.
To ważne naprawdę
Jest coś ważniejszego: to pytanie do OSiR-u, czy ma już plan operacyjny na wykorzystanie obiektu. Na zarabianie przy jego pomocy. Taki plan, by obiekt nie był finansową kulą u nogi tutejszego sportu, a by sportowi służył. Zagadnienie w gminie dopiero powstaje, a wiadomym jest, że przez siły za tego rodzaju problematykę odpowiedzialne, ze względów podstawowych rozwiązane nie będzie (brak profesjonalizmu, zwykłego zawodowstwa). Co więc będzie? – wypływ złotówek z budżetu, czyli z pieniędzy podatników.
To nie tutejsze decyzje
Hala, orliki, stadion – to w gruncie rzeczy nie decyzje radnych. Ich tylko głosowania. Nic więcej. Doprowadziło to do tego, że w naszej szkole podstawowej, słynnej nawet w świecie z biegania na orientację, wybudowano orlika – i pięknie! Ale przy tej okazji zlikwidowano dzieciom szutrową bieżnię z wielkim trudem pobudowaną, nowej jednak nie pokładając. A gdyby w gminie byli czynni radni samorządowi, tacy na poziomie, komisja sportu, rada sportu – to słynne w świecie z biegania dzieciaki z Trójki pozostałyby bez bieżni, bo tak postanowiono?
Stadion już kosztuje, trzeba mówić ile
Mniemam, że radny Krzysztof Zacharzewski jeszcze raz ponowi prośbę o koszt ostatniej operacji na stadionie miejskim. Nie tylko w dobrym tonie byłoby udzielić na nie odpowiedzi. Z parafką prezesa ZWiK-u inżyniera Jana Łowkiewicza. Stadion już kosztuje, a nie ma co się dziwić, że ludzie pytają o swoje pieniądze. No, bo o czyje? (N)
Zamiast tego zas...go kina pani Romy, dawno powinni odbudowa zamek.
~izka
2013.12.05 11.55.57
To Zamek jeszcze nie odbudowany? Ej, to będzie okazja obiecać odbudowę przy następnych wyborach.
~joker
2013.11.30 14.56.10
Zybi, nie Krzysztof tylko Piotr
~Zybi
2013.11.29 16.26.24
Mamy trzy lata po wyborach a moi radni ani razu nie pokazali się na mojej ulicy. Przed wyborami też się nie pokarzą a za nich ulotki będą roznosić dzieci tak było np. w przypadku St. Pichety i innych.
~Zybi
2013.11.29 16.23.42
Rafał myślę że jedno i drugie. My w następnych wyborach powinniśmy zmienić przynajmniej to pierwsze. Ważniejsze są dziury w chodnikach, nie wycięte krzaki itp. Nasi radni na dzień dzisiejszy nie mają nam nic do zaoferowania.
~Rafał
2013.11.28 13.18.11
Panie Krzyśku ! Odbudowujemy pałac ???
Zastanawia mnie fakt, dlaczego nikt z naszych gminnych radnych nie usiłuje się bronić działań rady. To jest wręcz ich obowiązek! Czy są tak pewni swego wyboru? Czy nie ma czego bronić?
~Leszek
2013.11.27 21.17.22
Proponuję wziąć wzór pomysłu do zarobkowania Stadionem Olimpu ze Stadionu (Basenu) Narodowego: na początek MADONNA - gmina bogata swoimi rządzicielami, to dopłaci...
~Zybi
2013.11.27 19.16.04
No to pytanie kto na tyn zarobił. Moim zdaniem stadion będzie przynosił straty. Czy Krzysztof otrzyma odpowiedz zobaczymy. Za rok nowy burmistrz Krzysztof udzieli Ci chyba odpowiedzi. A co na to nasi radni, przewodniczący komisji sportu i inni. Na sesjach często padają pytania do burmistrza np. kiedy zostaną wycięte krzaki na jednej z ulic, kto zlata dziurę w chodniku itp. Poziom naszej rady ostatnio to żenada.