Zablokowany rozwój firm i miasta przez brak hydrantów?
(ŁOBEZ) Łobez nie posiada sieci zaopatrującej w wodę do celów gaśniczych. Teoretycznie nie ma to większego znaczenia, w praktyce może blokować rozwój miasta. Niektórzy radni uważają jednak, że to nie ich problem.
Gościem połączonych komisji stałych Rady Miejskiej w Łobzie był pełniący obowiązki komendanta Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łobzie mł. bryg. Marek Bukato (na zdjęciu).
- Kwestia cen remontów kanalizacji jest drażliwym tematem dla wszystkich. Chciałbym zaznaczyć nasz problem, który dotyczy zaopatrzenia w wodę do celów gaśniczych. Jeżeli państwo planujecie rozwój sieci wodociągowej w określonych rejonach miasta i chcecie, żeby to miasto rozwijało się, a wszyscy chcemy żeby tak było i żeby powstawały zakłady pracy, to musimy też powiedzieć o zaopatrzeniu w wodę do celów gaśniczych. Niestety część sieci, która się tutaj znajduje, na terenie miasta, nie odpowiada tym warunkom. Problem narasta, ponieważ my musimy wprowadzić ograniczenia, nie wydawać zgody na rozbudowę zakładów, z tego względu, że nią mają wody do celów gaśniczych. W tym momencie zakład musi sam zaopatrzyć się w wodę i musi ponieść dodatkowe, niemałe koszty związane z budową zbiorników zewnętrznych do celów gaśniczych. Przy niemałych opłatach dzierżawy za grunt są to duże pieniądze. Wydaje mi się, że takie zakłady powinny mieć możliwość korzystania z sieci hydrantowej – powiedział.
W dalszych słowach wyjaśnił, że przy inwestycjach wodociągowych wszędzie planuje się położenie rur o średnicy 100 mm, podczas gdy spełniająca normy do celów gaśniczych wynosi 125 mm.
- Podejrzewam, że jak tego nie zrobicie, to inwestorzy, którzy będą chcieli zainwestować tutaj, też przeliczą koszty budowy zbiorników dodatkowych i wybiorą miejsca tam, gdzie jest to wszystko zapewnione. Chodzi o nitkę, która jest projektowana na Świętoborzec. Nitka została zaprojektowana 100 mm. Przy linii promienistej nie wystarcza, przy obwodowej wystarczyłoby, oczywiście przy odpowiednim ciśnieniu. Nie wiem, jaka jest wydajność stacji pomp, w tym momencie trzeba pomyśleć o inwestycji w nią, by była w stanie podać tyle wody, ile jest niezbędne do sieci wodnej, spełniającej warunki sieci p.poż. Nad tym państwo też podyskutujcie – dodał komendant.
Wiceburmistrz Ireneusz Kabat potwierdził, że gmina obecnie nie jest w stanie podać takiej ilości wody, nawet jeśli zostanie zastosowana większa rura.
- Można położyć większą, ale to nic nie da, bo nie podamy wody. Nie jesteśmy w stanie na dzisiaj. Dlatego w strefie będziemy budowali zbiornik p.poż. po to, aby zakłady miały zabezpieczenie w wodę do celów gaśniczych. Rzeczywiście jest taka sytuacja, gdzie przedsiębiorstwo chce się rozbudować i będzie musiało wybudować zbiornik p.poż. - wyjaśnił wiceburmistrz.
Wiceburmistrz dodał, że ciśnienie jest w tej chwili za małe i wszędzie należałoby zrobić kapitalny remont. Radny Tadeusz Sikora, po wyjściu komendanta z sali obrad, również wyraził swoje stanowisko w tej sprawie.
- Komendant zwrócił się do nas, abyśmy podyskutowali na temat przekroju rury. To nie jest nasza sprawa. Absolutnie. Od spraw technicznych nie są radni. Co my możemy na ten temat dyskutować, jak od tego są fachowcy? - rzucił pytanie radny. Problem postawiony przez komendanta pozostawiono fachowcom.
Tym samym zostaną zapewne położone rury o mniejszej średnicy, niż ta wymagana do zadań p.poż. i na długi czas całkowicie zamknie się możliwość wykonania sieci hydrantowej. MM
Pustostan myśli wygłaszany przez wiceburmistrza i jak echo popierany przez radnego uwydatnia niekompetencję w działaniu i brak perspektywy. Takimi wypowiedziami pokazują w pełni-dziś jestem,jutro mnie nie ma.To nie burmistrz,ani radny,to tylko upiory z przeszłości w ludzkiej skórze,na dodatek ślepe i głuche. Dlaczego musimy to znosić? Sięgnijmy po nowe, a tym mamidłom na bezkres czasu zamknijmy całkowicie możliwość dyskusji na tematy dotyczące naszego bytu,bo my to nie ich sprawa. Sięgnijmy po nowe....tak,nowe takie mocno do przodu patrzące.
~janek
2013.02.19 21.36.25
Średnice ułożonych rur zależy prawdopodobnie od wydajności pompowni która produkuje wody tyle ile wynosi jej źródło. Wydaje się rozwój miasta będzie wymagał poszukiwania dodatkowego źrodła wody. Obecna pompownia dostarcza wodę ze śmieciem które zatyka wylewki kranów. Chyba są słabe filtry albo leniwa obsłoga.