Wspólnoty albo nie przyszły, albo nie miały problemów z GTBS
(GRYFICE) Przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów Stanisław Hołubczak zaprosił na zebranie do sali widowiskowej GDK członków wspólnot mieszkaniowych z osiedla Fabrycznej oraz ul. Nadrzecznej. Temat zebrania: współpraca wspólnot z Gryfickim Towarzystwem Budownictwa Społecznego.
Dzień spotkania: 28 stycznia 2013 r., godz. 17. Na spotkanie przyszła pewnie cała załoga GTBS, 2 osoby z radia PLUS, tym razem bez dyrektora Radia ks. Sylwestra Marceli, który 1 lutego br. zostaje przeniesiony do Świnoujścia.
O godz. 17. radny Tomasz Malczewski przeprosił za opóźnienie w rozpoczęciu zebrania, z uwagi na trwające obrady Komisji Budżetu i Finansów, której przewodniczy Stanisław Hołubczak. Radny poinformował, że zebranie rozpocznie się o godz. 17.15. Jedna z pań zauważyła, że jest to lekceważenie mieszkańców i zwyczajne kpiny, bo nikogo nie interesuje, co robi pan Hołubczak. Skoro zapraszał, to powinien być obecny na sali przed godziną spotkania, a nie po. Po kwadransie na salę wszedł cały skład komisji z radnymi S. Hołubczakiem (na zdjęciu poniżej) i K. Kozakiem. Radny Hołubczak przedstawił harmonogram zebrania, gdzie w pierwszym punkcie było omówienie budżetu gminy Gryfice na 2013 rok.
Mieszkaniec osiedla „Słonecznego” wstał i powiedział: może tak zapytamy, ile jest na sali przedstawicieli wspólnot mieszkaniowych, a później będziemy dyskutować, bo zbyt dużo osób tu nie widzę. W górę powędrowało 8 rąk, w tym radnej Beaty Smoleńskiej i 3 towarzyszących jej mieszkańców ze wspólnoty, do której należą. Zainteresowanie zebraniem - jak widać - było niewielkie. Stwierdzono, że wspólnoty mieszkaniowe nie mają zbyt wiele wspólnego z GTBS-em, a te co mają, oceniają ją pozytywnie.
Niemniej starszy pan, towarzyszący radnej Smoleńskiej, wyraził pretensje pod adresem burmistrza Gryfic, nieobecnego na tym klubowym spotkaniu, że blokuje budowę kilku kotłowni przy ul. Leśnej. Prezes GTBS Zbigniew Chabowski rzeczowo objaśnił, że burmistrz niczego nie blokuje, że jest to decyzja Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a nie burmistrza. Mimo to, starszy pan nie ustępował w dyskusji i jako argumentem posługiwał się zdjęciem z Kołobrzegu, gdzie kontenerowe gazownie stoją. Mogą sobie stać, ale tam w pobliżu nie stoi średniowieczna Baszta Prochowa, tak jak na ulicy Leśnej w Gryficach, gdzie radna Smoleńska widziałaby aż 3 kontenery gazowe. Prawdą jest, że Wojewódzki Konserwator Zabytków wyraził zgodę na budowę kotłowni gazowej, ale podziemnej.
Pani ze wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Brackiej zgłosiła problem braku miejsc parkingowych dla mieszkańców przy tej ulicy. Wskazała też miejsce pomiędzy budynkami ul. Wojskiego Polskiego, Nadrzecznej, Klasztornej i Brackiej, gdzie może powstać parking.
W tej sprawie zabrał głos radny Krzysztof Kozak, który stwierdził, że przy Redze jest wolny teren, na którym można zbudować parking, ale burmistrz nie wyraża zainteresowania itd. Mieszkaniec z osiedla Słonecznego przypomniał panu Kozakowi, że to teren zalewowy i szkoda na taką inwestycję wyrzucać pieniądze z budżetu.
Później omawiano ustawę śmieciową, czyli ile i za co będziemy płacić. Radny Kozak znowu zabrał głos i stwierdził, że można było rozbudować składowisko śmieci w Smolęcinie i nie było by problemu z wywózką śmieci do utylizacji w Słajsinie. Radny chyba zapomniał, że w myśl dyrektyw unijnych składowiska śmieci muszą być zamknięte do 1 lipca 2013 roku oraz poddane rekultywacji, bo w innym przypadku użytkownikowi grożą kary pieniężne.
Na spotkaniu poruszono temat przyłączy do wodociągów. I znowu radny Kozak stwierdził, że to żaden problem, on pomoże, bo zna przypadek z Radowego Małego, gdzie wody bieżącej nie mieli, a do domu wkradła się cholera i woda była potrzebna. Rada Gminy w Radowie Małym podjęła uchwałę i zleciła wykonanie przyłącza OPS.
Czyli tak, jeśli w Gryficach ktoś ma problemy z przyłączem do wodociągu, to niech pisze podanie do Klubu Razem dla przyszłości, a oni już problem rozwiążą. MJ
Rynkiewicz dobrał sobie w osobie Szczygła niezłego kompana. Gratulacje. Ciekawe czy łączy ich ta sama historia?
~
2013.02.06 08.13.11
Kto szuka haków ten od haków ginie z życia publicznego. ..
~
2013.02.06 08.12.08
Byli działacze partyjni PZPR powinni być wdzięczni losowi, że urodzili się i mieszkają w Polsce. W każdym innym normalnym kraju, ludzie którzy stali za aparatem przemocy, represji, gnębili i upadlali własny naród w imię socjalizmu i wielkiego brata ze wschodu, nie mieliby racji bytu i nic by nie zdziałali w życiu publicznym. A tak, dzisiaj po przemalowaniu chcą uchodzić za demokratów, obrońców mas uciśnionych. Co poniektórzy to zdążyli się nawet nawrócić na wiarę katolicką. Okupują pierwsze miejsca w kościołach całej Polski. Historia nie zapomina a ludzie Wam nie wybaczą!
~
2013.02.05 21.29.23
ale jaja i dobrze że to ujrzało światło dzienne
~
2013.02.05 20.31.29
WRONa kracze, naród płacze
~
2013.02.05 20.25.17
Taka ptasia unia. Braterstwo po piórze.
~
2013.02.05 20.22.57
wskoczył szczygieł między wrony, musi krakać jak i one!
~
2013.02.05 20.19.49
Jeśli wejdziesz między WRONy, towarzyszu - bądź czerwony
~
2013.02.05 20.18.25
Zdziwiły się OKON-ie że PRON-cie wyrosło WRON-ie!
~
2013.02.05 20.13.04
TRZEBA JEDNAK PAMIĘTAĆ, ŻE SZCZYGIEŁ I WRONA ORŁA NIE POKONA!
~
2013.02.05 20.08.27
... lub wódki i pałki (zomo-wskiej)
~
2013.02.05 20.07.29
Do czołgu i pałki....
~
2013.02.05 20.06.17
WRONA, SZCZYGIEŁ DWA BRATANKI i DO WÓDKI I DO CZOŁGU!
~
2013.02.05 20.04.38
Obchodzą je wspólnie z WRON-ą!
~
2013.02.05 20.03.02
Czy Szczygieł, Chabowski, Łobożewicz i Rynkiewicz mają imieniny 13 grudnia?
~
2013.02.05 19.56.29
Cała prawda o Gryfickich kacykach broniących ustroju socjalistycznego w którym powstał aparat mający na celu represje, prześladowanie i dręczenie Narodu Polskiego a wszystko to ku chwale ZSRR.
~
2013.02.05 19.52.43
Ciekawostka dla broniących kacyków...
W 2006 roku członkowie WRON zostali oskarżeni przez prokuratorów z Instytutu Pamięci Narodowej o popełnienie zbrodni komunistycznej, polegającej na kierowaniu zorganizowanym związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym.
Według historyków Obywatelskie Komitety Ocalenia Narodowego tzw. OKON-ie były to terenowe ośrodki do prowadzenia działalności politycznej i propagandowej, tworzone od grudnia 1981 do grudnia 1982 z inspiracji Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON) i władz partyjnych. WRON powołał komisarzy wojskowych, którzy ingerowali we wszystkie sfery życia – od dostaw mleka do lokalnego sklepu do działalności duży zakładów przemysłowych. OKON – ie miały stanowić wyraz poparcia społecznego dla stanu wojennego.
~
2013.02.05 19.46.25
Ciekawe czy Pan Jaworski, nie kryjący swoich poglądów i sympatii do PIS, weźmie do ręki gazetę, która tak jednoznacznie opowiada się za ludźmi, którzy mają niechlubną przeszłość z czasów stanu wojennego
~
2013.02.05 19.32.20
nie jest prawdą, że ten pan nie ma nic wspólnego z tą gazetą :-)
~kolo
2013.02.05 18.04.03
Bartosz Łyżwiński podał informację, której "wiarygodność jest wątpliwa" - a niby dlaczego wątpliwa??? Wszystko co pokazał Łyżwiński jest przecież prawdą, a jak ktoś sądzi inaczej, to niech wskaże co nie jest.