(ZŁOCIENIEC) W czwartek 28 czerwca będziemy mieli nad Drawą i Wąsawą sesję rady absolutoryjną. Jak się dowiadujemy, komisja rewizyjna pozytywnie opiniuje wykonanie budżetu gminnego za ubiegły rok. Komisja wydaje pozytywną opinię o sprawozdaniu finansowym, jednak z pewnymi zastrzeżeniami, o których dalej. Komisja już postanowiła - zwróci się do Rady Miejskiej w Złocieńcu z wnioskiem o udzielenie absolutorium Burmistrzowi Złocieńca z tytułu wykonania budżetu Gminy Złocieniec za 2011 rok. Przyjrzyjmy się jednak tym raczej nieoczekiwanym w naszych warunkach zastrzeżeniom.
W sprawozdaniu finansowym nie wykazano
„Komisja Rewizyjna stwierdziła, że w sprawozdaniu finansowym nie wykazano zobowiązań z tytułu nieprawidłowo naliczonej dotacji dla przedszkola niepublicznego za lata 2007 - 2011. Należy podkreślić, że w dniu 29 grudnia 2011 roku Sąd Okręgowy w Koszalinie I Wydział Cywilny wydał wyrok zasądzający od Gminy Złocieniec kwoty na rzecz Stanisławy Rak-Lisowskiej, prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą Prywatne Przedszkole Stanisława Rak-Lisowska, w wysokości: (I) 76 105,36 zł wraz z ustawowymi odsetkami; (II) 13 272, 18 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Wyrok ten dotyczył lat 2007 - 2008.
Komisji Rewizyjnej okazano dowód Nr IS.4431.10.2011.JD z 23 lutego 2012 roku, na mocy którego dokonano przekazania środków pieniężnych w związku z wykonaniem wyroku na kwotę 127.539,44 złotego, z czego: (1) niedopłata dotacji za 2008 rok w wysokości 76.105,36 zł; (2) odsetek w wysokości 45.072,08 zł; (3) kosztów sądowych w wysokości 30.575,59 zł oraz koszty postępowania klauzulowego 66 złotych.
Kolejne roszczenie o skorygowanie dawnej dotacji
W dniu 29 marca 2012 roku pełnomocnik prowadzącej Przedszkole Prywatne wystąpił do Burmistrza Złocieńca z roszczeniem o skorygowanie dotacji za lata 2009, 2010 i 2011 oraz o wypłatę różnicy, która wynika z zaniechania dotacji za te lata. Komisja Rewizyjna w pismach z dnia 10 i 23 maja wystąpiła do burmistrza z pytaniem o wysokość roszczeń z wyżej wymienionego tytułu. W odpowiedzi burmistrz wyjaśnił, że nie jest możliwe udzielenie szczegółowych informacji ze względu na toczące się negocjacje, mające na celu zawarcie ugody.
Zdaniem komisji
Zdaniem Komisji Rewizyjnej należało dokonać na dzień bilansowy wyceny roszczeń pani Stanisławy Rak-Lisowskiej ze względu na to, że dotyczą one okresu przed dniem 31.12.2011 roku. Dla sporządzenia sprawozdania finansowego nie ma znaczenia fakt, że Gmina Złocieniec prowadzi negocjacje z Panią Stanisławą Rak-Lisowską dotyczące wzajemnych rozrachunków. Stanowisko Komisji Rewizyjnej wynika z artykułu 7 ustawy o rachunkowości, który zobowiązuje do: (1) tworzenia rezerwy na znane jednostce ryzyko, grożące straty oraz skutki innych zdarzeń (2) ujmowania zdarzeń, gdy zostaną one ujawnione między dniem bilansowym a dniem, w którym rzeczywiście następuje zamknięcie ksiąg rachunkowych (3) wykazania wartości poszczególnych składników aktywów i pasywów, przychodów i związanych z nimi kosztów, jak też zysków i strat nadzwyczajnych oddzielnie.
Nie można...
Nie można komasować ze sobą wartości różnych, co do rodzaju aktywów i pasywów, przychodów i kosztów związanych z nimi oraz zysków i strat nadzwyczajnych.
Nie udzielenie przez burmistrza odpowiedzi na pytanie o wysokość roszczeń wobec Gminy Złocieniec uniemożliwia Komisji Rewizyjnej określenie prawidłowej i dokładnej kwoty zobowiązań i tym samym wskaźnika długu gminy na koniec roku budżetowego.
W sprawozdaniu Burmistrza wykazano wskaźnik długu na poziomie 57,55 % wykonanych dochodów, co umożliwiło zwiększenie długu do granicznego poziomu 60% o około 1 milion złotych. Z szacunku Komisji Rewizyjnej wynika, że uwzględnienie nie wykazanych w sprawozdaniu zobowiązań gminy w wysokości około 300 - 400 tysięcy złotych nie doprowadziłoby do przekroczenia tego progu. (um)
Pora już chyba za zarząd komisaryczny w naszej gminie. Zbliża się ta chwila wielkimi krokami. Ciekaw jestem kto zapłaci Pani Rak. No i odpowiadam my podatnicy. Dlaczego nikt personalnie nie odpowiada za swoje błędy.
~Rafał
2012.08.04 14.35.29
Dług na poziomie 57,55 % informuje, że gmina wyczerpała swoje możliwości inwestycyjne. Jeżeli pojawią się intratne propozycje z eurofunduszy, to nie będzie w stanie czegokolwiek zrealizować. A jakiekolwiek wahnięcie na niekorzyść w obliczaniu zadłużeń - o co w naszym ministerstwie finansów nie trudno - może spowodować budżetową klapę. Nie ma już budżetowego bufora.