(POWIAT ŁOBESKI) Czasy, gdy powiat łobeski był bezpieczny pod względem kradzieży samochodów, już minęły. W roku ubiegłym z naszego terenu skradziono 14 samochodów, z czego 13. nie odnaleziono.
Kradzieże samochodów to problem nie tylko Łobza, ale również sąsiednich powiatów. Nie ma tu monitoringu, parkingów strzeżonych, ani zamkniętych osiedli. Złodzieje mają więc swoisty raj na ziemi w tak małych powiatach.
- W ubiegłym tygodniu odzyskaliśmy części skradzionych samochodów w Szczecinie i Koszalinie. Nie są to nasi miejscowi przestępcy. Są to zorganizowane grupy, które dokonują szeregu kradzieży. W sąsiednim powiecie stały obok siebie dwa samochody i oba zginęły. Grupy przyjeżdżają specjalnie po nie. Trzy grupy z dużych miast przyjeżdżają do mniejszych powiatów. Samochody kradzione są na części, pod zamówienie na konkretne marki – powiedział Komendant Powiatowy Policji w Łobzie podinsp. Robert Gaj.
Ale nie tylko samochody giną. Zagrożeniem są również kradzieże paliwa z samochodów, ciągników oraz TIR-ów. To z kolei związane jest ze znaczną podwyżką paliwa. MM