(RESKO) 4 grudnia, kilka minut przed północą, strażacy otrzymali zgłoszenie, że w Resku przy ul. Stodólnej pali się murowana altanka ogrodowa. Na miejsce wyruszyły dwa wozy bojowe – JRG z Łobza (4 strażaków) i OSP z Reska (sześciu strażaków). Na zewnątrz altanki znajdowały się osoby bezdomne, zamieszkujące obiekt. Altanka doszczętnie spłonęła. Gdy akcja ratownicza dobiegała końca na altance odległej o około 100 metrów zauważono płomienie. Strażacy od razu ugasili płonące szmaty wewnątrz, a policjanci ruszyli w pogoń za podpalaczem. Do bazy strażacy z Reska wrócili o 1.15 natomiast z Łobza - o 1.37. op
To zakrawa na kpine dysponować JRG do altanki, przecież RESKO same sobie poradziło ja wiem że w Łobzie strażacy nic nie robią więc po co ich wysyłać i ponosić większe koszty,pewnie znowu jechali z 2 godziny bo nie wiedzieli gdzie jechać a jak zajechali to się nie rozwijali bo nie było sensu.