(RADOWO MAŁE) W Urzędzie Gminy trwają prace nad dopięciem przyszłorocznego budżetu gminy. Wójt Gminy Józef Wypijewski jak i skarbnik Bożena Kopaczewska zapowiadają, że prócz termomodernizacji, nie będzie w gminie żadnych większych inwestycji.
- Będziemy chcieli w grudniu uchwalić budżet, dopięliśmy go. Możemy jednak znaleźć się w takiej sytuacji, że z końcem ubiegłego roku na niektóre rzeczy nam zabraknie pieniędzy. Termomodernizacja Zespołu Szkół w Radowie Małym i świetlicy wiejskiej w Gostominie będzie zrobiona zgodnie z planem. Z tego nie możemy zrezygnować. Musimy to zrobić. Chcieliśmy je przesunąć na 2013 rok, jednak nie możemy tego zrobić.
W przyszłym roku poza tymi inwestycjami nie będzie żadnych innych. Aktualnie kończymy robić kanalizację w Borkowie Wielkim i Czachowie. Na razie nie możemy liczyć na zwrot pieniędzy od marszałka. Nierozliczone mamy wodociągi, które zrobiliśmy w poprzednim roku, dodatkowo z kanalizacją i trzy świetlice wiejskie. „Wisi” to w naszym budżecie, mamy na to kredyty, a naliczane są odsetki - mówił wójt Józef Wypijewski.
Skarbnik Gminy w Radowie Małym dodała, że w budżecie znajdą się także pieniądze na wydzielenie cmentarza: - Poza termomodernizacjami w przyszłorocznym budżecie ujęliśmy także wydzielenie geodezyjne cmentarza komunalnego w Radowie Małym.
Dochody ogółem budżetu szacowane są na 12.696.373 zł, w tym majątkowe 2.532.970 zł. Wydatki budżetu: 11.126.803 zł, w tym majątkowe (inwestycyjne) - 1.000.022. Najwięcej budżetowych pieniędzy pochłania oświata. Na obsługę orlika zaplanowane jest 50.000 zł, a na dom kultury 80.000 zł. Jednak zakładamy otwarcie domu kultury dopiero od wiosny; do tego czasu musimy załatwić sprawy organizacyjne, powołać dyrektora, nie mamy także funduszy, aby go otworzyć już od stycznia.
Niestety nie otrzymaliśmy zwrotu pieniędzy od marszałka. Obciąża to nasz budżet, bo kwalifikuje się do długu gminy. Za świetlice jest to kwota około 400 tys. zł, a za wodociągi 370 tys. zł - mówiła skarbnik Bożena Kopaczewska.
W gminie Radowo Małe dużo inwestycji zostało wykonanych w 2011 r., co pochłonęło około 4 mln złotych. Na te cele zostały zaciągnięte kredyty, które teraz gmina musi spłacać, tym samym nie może się więcej zadłużać, co blokuje większe inwestycje. Jednak najważniejsze inwestycje zostały już zrobione, takie jak np. kilka termomodernizacji. Inwestycje te zmniejszają koszty, które trzeba przeznaczyć na opał w tych budynkach. Jak wynika z relacji skarbnik - gmina w przyszłym roku chce po prostu płynnie funkcjonować. PJ