(ŁOBEZ) Czyjego interesu pilnują urzędnicy? Mieszkańców, czy spółki?
Pięciu radnych podpisało się pod projektem uchwały, który zostanie przedłożony rajcom podczas następnej sesji Rady Miejskiej. Projekt wywołuje już spore emocje, albowiem znacząco różni się od pomysłu gminy na dalsze funkcjonowanie gminnych wodociągów i oczyszczalni ścieków.
Od lipca trwały spotkania radnych w sprawie dalszego funkcjonowania wodociągów i kanalizacji. Część radnych optowała za powołaniem spółki komunalnej, będącej w stu procentach własnością gminy. Część radnych wraz z burmistrzami chciała jednak zachować istniejący obecnie stan rzeczy, co sprowadza się do wydzierżawienia firmie PWiK sieci wodociągowej na kolejne 15 lat. Cierpliwość pięciu radnych skończyła się, gdy zapoznali się z projektem uzgodnień i umową dzierżawy przedstawionymi przez urząd.
Gmina podaruje spółce oczyszczalnię
Z pism przedstawionych radnym wynika, że Gmina wyrazi zgodę na ustanowienie wpisu hipotecznego w Księdze Wieczystej nieruchomości oczyszczalni ścieków w Łobzie, w zakresie zabezpieczenia majątkiem Gminy kredytu inwestycyjnego zaciągniętego przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji na realizację zadania oczyszczalni ścieków.
Gdy podobna propozycja padła podczas jednego ze spotkań odnoście powołania spółki komunalnej – uznano to za absurd. Uznano, że Gmina nie może poręczyć, bowiem będzie to miało wpływ na budżet gminy. A przy prywatnej spółce?
Inna rzecz, że jeśli Gmina zamierza przekazać prywatnej firmie część swojego majątku, to musi wystąpić do rzeczoznawcy majątkowego, aby to wycenił i zapłacić za to. W sprawie powołania spółki kwestia wyceny była podnoszona, jak również jej wysokie koszty. Przy powołaniu spółki byłby z tym problem, tutaj – nie. Bez wyceny nie można startować do banku o kredyt. Podczas rozmów o spółce problemem było również poręczenie prze Gminę kredytu, bo jak tłumaczono wówczas - wejdzie to na konto gminy, dla prywatnej spółki jednak poręczenie nie stanowi problemu.
Gmina więc będzie musiała za to zapłacić. Czyżby spółka nie była w stanie wziąć żadnego kredytu? W Resku firma wzięła kredyt, po wybudowaniu gimnazjum obiekt oddano gminie w użytkowanie, a gmina kredyt spłaca. A tu, do czasu spłaty inwestycji, obiekt będzie własnością spółki. I tu rodzi się pytanie, czy nie można znaleźć firmy, która zainwestuje bez poręczeń gminnych?
Kontrola czy herbatka?
W projekcie umowie dzierżawy wprowadzono zapis, że jeżeli gmina będzie chciała skontrolować spółkę, to poinformuje ją w formie pisemnej siedem dni przed planowanym terminem kontroli. „Zawiadomienie winno wskazywać termin dokonania wizji, osoby do tego upoważnione oraz obiekty i urządzenia, które będą objęte wizją” - czytamy w dokumentach. Teoretycznie jest to mienie gminy, ale gmina nic do tego nie ma. W ciągu siedmiu dni można oczyszczalnię pomalować na różowo i posadzić kwiatki wokół, nawet w zimie. Pytanie więc, czy to nadal będą kontrole a jeśli tak, to czemu mają służyć?
Kredyt czy zarobek?
W protokole uzgodnień jest kolejny ciekawy zapis, że spółka będzie miała 3 proc. zysku, gdy w latach wcześniejszych zysk był różnicowany i czasami wynosił 2 proc., 2,5 lub 3 proc. Teraz gmina chce podpisać umowę na takich warunkach na 15 lat. Nie jest jednak dokładnie określone, od czego ten zysk będzie naliczany. Czy jeśli spółka zaciągnie kredyt w wysokości 880 tys. zł, to i od tej kwoty też?
Radnym przedłożono symulację spłaty kredytu, przy założeniu, że spółka go zaciągnie. Gmina zapłaci za wycenę, poręczy, firma weźmie na siebie kredyt komercyjny, gdy spółka gminna, przed którą tak broni się magistrat, mogłaby wystąpić o fundusze zewnętrzne.
Przedsiębiorstwo założyło, że weźmie 880 tys. zł kredytu, rozłożonego do 2018 roku. Ma być spłacany opłatami mieszkańców gminy za ścieki. Gmina poręcza, firma jest właścicielem, dopóki kredyt nie zostanie spłacony. Kredyt łącznie z odsetkami będzie kosztował 1.028.363 zł.
Gdy już kredyt zostanie spłacony, to jeszcze przez 4,5 lat Przedsiębiorstwo odbierze sobie niemal 407 tys. zł przez okres czterech i pół roku, jako pozostała amortyzacja.
Inwestycja całkowicie ma zostać sfinansowana przez mieszkańców opłacających rachunki za ścieki. Tym samym już teraz zrobiono symulację, o ile zostaną podniesione ceny. Już od maja wzrost opłat za ścieki ma wynieść 0,30 zł od 1 m sześć., w następnym roku cena ma wzrosnąć o kolejne 0,68 zł od 1. m. sześc. brutto. W roku 2016 o kolejne 0,60 zł itd. Wyższe ceny dotyczą jedynie spłaty kredytu, ile naprawdę podrożeją ścieki, trudno stwierdzić. Tylko przy podwyżce uwzględniającej spłatę kredytu 1. m sześć. ścieków będzie nas kosztował 7,38 zł brutto w 2018 r. (obecnie 4,16 zł brutto). Wzrost o 3,22 zł na jednym metrze, to ponad 77 proc.
Jeszcze bardziej zapewne wzrosną ceny za odbiór nieczystości ze zbiorników bezodpływowych, a już dzisiaj ludzie płacą ponad 20 zł. Gmina nie zamierza budować kanalizacji na wsiach, ile więc za kilka lat będą musieli zapłacić?
Magistrat nie chce spółki komunalnej?
W spółce komunalnej konieczny byłby fundusz zakładowy w wysokości 50 tys. zł. Burmistrzowie twierdzą, że gmina nie znajdzie takich pieniędzy. Budżet jeszcze jednak nie jest zatwierdzony i część radnych zapowiada, że pieniądze znajdą.
Rozmowy na temat powołania spółki trwają już od lipca. Radni słyszeli już wiele informacji na temat przeszkód uniemożliwiających powołanie takiej spółki. Twierdzono np. że nie będzie możliwości odliczenia VAT-u, okazało się, że można; później była mowa o amortyzacji, że jest kosztem i wejdzie do taryf, okazuje się, że nie jest kosztem, może być, ale to musi być wszystko zapisane, na co pieniądze zostaną przeznaczone. Mówiono również, że spółka nie może powstać, bowiem będzie problem przy budowie kanalizacji na Zatorzu, kwestia dotyczy zmiany operatora. Informowano radnych, że gmina nie otrzyma dofinansowania, bowiem teraz sieć jest w dzierżawie, a przy powołaniu spółki sieć byłaby własnością spółki. Ta kwestia również nie jest taka pewna, bowiem być może wystarczy przed podpisaniem umowy na dofinansowanie, zgłosić, że od 1 kwietnia 2012 roku następuje zmiana operatora sieci. Wszak właścicielem sieci cały czas jest Gmina.
Obecnie nie ma większej kontroli nad spółką wodociągową, jako firmą prywatną. Nad spółką komunalną radni i urzędnicy mieliby większą. Problem w tym, że gmina musiałaby na starcie wszystko kupić, ale czy nie lepiej kupować na rzecz gminy z zysków i mieć pełną kontrolę oraz pieniądze na rozwój sieci? Inne gminy ten problem już dawno rozwiązały. Łobez nadal ma starą sieć.
Radni mówią dość
Po zapoznaniu się z propozycją burmistrzów część radnych złożyła projekt uchwały, nad którą Rada Miejska będzie głosować jeszcze w tym roku. W uzasadnieniu do projektu czytamy m.in.: „Obecnie zaopatrzeniem w wodę i odprowadzaniem ścieków w gminie Łobez zajmuje się prywatna spółka Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Spółka z o. o. Spółka ta prowadzi działalność od 14 lat. W tym okresie przedstawiciele rady miejskiej zwracali wielokrotnie uwagę na brak właściwego nadzoru i kontroli nad działalnością ww. podmiotu przez urzędników urzędu miejskiego. Nadzór ten nie mógł być należycie sprawowany, ponieważ nie ma możliwości formalnej kontroli działalności prowadzonej przez spółkę. (…) Kolejnym problemem kontroli działalności jest nadzór nad wykonywaniem pracy pracowników wynagradzanych z taryf i pracowników pracujących na rzecz spółki. Przez 14 lat swojej działalności na rzecz gminy spółka nie aplikowała o żadne środki unijne przeznaczone na budowę bądź modernizację urządzeń wodociągowo kanalizacyjnych. Zysk spółki przeznaczany jest wyłącznie na działalność własną spółki nie mającą nic wspólnego z zaopatrzeniem w wodę i odprowadzaniem ścieków”.
Radni, ze swojej strony proponując powołanie spółki komunalnej, zwracają uwagę na to, że pozwoli to zoptymalizować właściwe przeznaczenie środków pochodzących z opłat za wodę i ścieki, czyli inwestowanie ich w modernizację i rozbudowę dotychczas istniejącej infrastruktury. Ma to też poprawić kontrolę spółki, która w pełni ma być własnością gminy. Spółka taka ma też większe szanse na pozyskanie środków unijnych, a przy tym gmina wciąż współdecyduje o inwestycjach, jako jej właściciel.
Jaki wybór mają radni
Czy gmina właściwie pozostawia radnym wybór, skoro przez trzy lata nie zabezpieczyła pieniędzy? Na pomysł radnych potrzebne są fundusze, a urzędnicy alarmują, że kasa pusta. Pytanie gdzie byli przez ostatnie trzy lata, wszak wiedzieli, że umowa skończy się, sami ją przecież podpisywali i konstruowali.
Obecnie propozycja magistratu wygląda w ten sposób, że aby nie obciążać gminy – firma bierze komercyjny kredyt na siebie, mieszkańcy gminy będą ten kredyt spłacać, mimo iż przez okres spłaty kredytu spółka będzie właścicielem oczyszczalni. Przez kolejne lata, po spłaceniu kredytu, spółka czerpie zyski nie tylko z prowadzonej działalności na obiekcie, ale i z amortyzacji. Umowa ma trwać przez 15 lat. Równocześnie inna spółka prywatna PUK od lat nie może doprosić się umowy na 10 lat na byłe wysypisko śmieci, gdzie chce zainwestować własne pieniądze, bez poręczeń gminy i wykonać tam punkt przeładunkowy. O co tu chodzi? MM
Może Jarun ja mu wywalę, że się kopytami nakryje i przestanie kwiczeć...przynajmniej na forum.
~Lucic
2011.12.05 10.05.53
Trudno Jarun, weź sztachetę i praśnij Józka przez ten durnowaty łeb, aż mu berecik zleci.
~Jarun
2011.12.04 21.59.03
No i tak ten Józek, czaban jeden, mnie zirytował, że aż robię" literówki" i nahajka mi wypadła z rąk!!
~Jarun
2011.12.04 21.54.42
To do durnowtego Józka!!
~Jarun
2011.12.04 21.53.44
No i nie potrzebnie nahulałeś sobie łyku. Obić ci chamie durny pysk ? Dla ciebie kołku, to ciągle pan Kazimierz. Dla mnie Jaruna, to Kazik, ale my arystokracja z chamami nie spoufalamy się!! Zapamiętałeś to pastuchu!?
~gryf
2011.12.04 16.57.10
Kropka nie paniał, tylko poniał ! Dalej piszesz: Tobie łachudro (Ekonom) krowy pasać, a nie ze mną wiechciu dyskutować...czy Ty to aby nie Jarun?
~jozek
2011.11.28 10.24.50
teraz wszystko wiadomo MM ma schizofrenie jako kropka moze dyskutowac z czytelnikami i ich pouczac ale jako MM nie moze bo ma wole a ja to niby kto innostraniec zal mi ciebie dziecko bo tak chwalona przez twoje guru kaziukiem zwanym sluzba zdrowia kuleje i bedziesz miala klopot z schizofrenia
Jozek - jeśli będę chciała udzielać się, podpiszę się pod tym. Bardzo jednak proszę nie pisz, że chciałam likwidować dom kultury - bo jedyne co chciałabym w związku z ośrodkiem - to poszerzenia oferty, a nie zamykania - nie wiem skąd czerpiesz takie rewelacje. Proszę porównaj działalność ośrodków kultury z Kaliszem Pomorskim, albo z Drawskiem - może zrozumiesz o co mi chodzi, porównaj również możliwości organizowania spotkań w ośrodku kultury w Resku i w Łobzie. O tym piszę w gazecie i mówię otwarcie. Do pozostałych "rewelacji" nie odniosę się, bo są tak samo prawdziwie jak te z o środkiem kultury.
W Radzie Kultury jestem jako mieszkaniec, a nie przedstawiciel instytucji, firmy czy organizacji. Każdy może zostać jej członkiem. Odnoszę wrażenie, że jest to dla Ciebie jakaś ogromna niedorzeczność, że za darmo, w wolnym czasie piszę protokoły z posiedzeń. Nie jest to dla mnie jakiś szczególny powód do dumy - a dodatkowa praca. Nie czuję się przez to lepsza i całkowicie nie rozumiem, dlaczego tak bardzo Cię to boli i denerwuje, że tam jestem. Nie muszę i nie wiem czy nadal będę z braku czasu i innych obowiązków - mam nadzieję, że będziesz szczęśliwszy.
Przepraszam za ten wpis, ale poczułam się wywołana do tablicy. Nie będę kontynuować dyskusji w tym temacie, zgodnie z wolą mieszkańców, abym nie dyskutowała pod własnymi tekstami. Pozdrawiam.
~ekonom
2011.11.27 12.38.20
Pieknie.Pieknie.Moze i masz racje jozek ale ja nie moge w to uwierzyc.MM znam to mila i sympatyczna osoba.Artykul moze nie jest najlepszy ale po co mialaby wypisywac jako kropka takie nonsensy.Trudno mi to zrozumiec.Myslalem ze to jakis nawiedzony radny co knuje skok na kase.Jezeli jest to jednak MM to prosze przyjac moje przeprosiny Pani Magdo a na przyszlosc prosze podpisywac sie MM.
~Łobeziak
2011.11.27 00.35.52
Cena wody i ścieków będzie nadal rosła, czy będą to obecne wodociągi, czy spółka komunalna, chodzi jednak o to by więcej można było modernizować sieci i wykonać konieczny remont oczyszczalni. Mamy chorą sytuację gdzie ogranicza się wolny rynek i blokuje się inne rozwiązania, niż 15 lat temu ustalone. Ludzie narzekają że dużo płacą za ścieki i wodę, jednak jak Rada Miasta zainteresowała się tym problemem i stara się go rozwiązać, to od razu dowiaduje się ze jest niedouczona, kiedy my wreszcie zaczniemy się nawzajem szanować, przecież sami tych ludzi wybieraliśmy.
~kropka
2011.11.27 00.18.51
żal mi ciebie
~jozek
2011.11.27 00.10.38
mi nikt nie placi ale tobie kaziuk buli i to jest straszne
~kropka
2011.11.26 20.08.30
Józek idź leczyć się na nogi bo na głowę to już za późno - płacą ci za ten bełkot ?
~jozek
2011.11.26 17.47.26
ekonom mam dla ciebie zla wiadomosc kropa to nie chlop ale kobitka ukrywa sie pod pseudonimem MM to znamienita redaktorka tego pisemka ostatnio udzielala sie na niwie kultury w sposob niezwykle orginalny lansujac zamkniecie lobeskiego domu kultury teraz jest jak widac ekspertem od lania wody to nic dziwnego jej guru kaziukiem zwany buszuje po lobeskiej oczyszczalni i wykryl afere gowniana druga zla wiadomosc to to ze te dwie wybitne osoby swiata prasy wszystko wiedza i w zasadzie czytelnicy im nie sa potrzebni a szczegolnie lubia sie chwalic tym czego nie wiedza a najbardziej mnie rozbawila gdy chciala obnizyc cene za wode przez przeznaczenie amortyzacji na zakupy firmy za to powinni jej dac nagrode jobla z ekonomi
~kropka
2011.11.25 18.27.15
Dla Twojej przyjemności logować się nie będę, ale:
"Ustawa kominowa przewidziała bardzo specyficzny sposób ustalania wynagrodzenia prezesów jednoosobowych spółek komunalnych. Zgodnie z art. 6 ust. 1 jest to kompetencja organu reprezentującego w spółce właściwą jednostkę samorządu terytorialnego, a nie organu spółki (rady nadzorczej lub walnego zgromadzenia akcjonariuszy, czy zgromadzenia wspólników)."http://www.samorzad.lex.pl
Czyli ile burmistrz da, tyle prezes ma. I nie kombinuj tu.