(TRZEBIATÓW REGA TRZEBIATÓW - SARMATA DOBRA 0:1 0:1) Rega Trzebiatów, która po rozsypce nawet jako tako radziła sobie w III lidze bałtyckiej, po spadku nie może się odnaleźć w IV lidze.
Rega podejmowała w minioną sobotę Sarmatę z Dobrej. Drużyna Regi zajmująca zdecydowanie ostatnie miejsce w czwartoligowej tabeli zdawała sobie sprawę, że ewentualne zwycięstwo i zdobycie trzech punktów w meczu z Sarmatą znacznie zwiększyło by jej szanse na pozostanie wśród czwartoligowców. I chyba z tego powodu zawodnicy z Trzebiatowa grali bardzo twardo, a zdaniem przyjezdnych - wręcz brutalnie i swoim zachowaniem nie próbowali nawet zachować elementarnych zasad \"fair play\". Stąd m.in. karny, jaki podyktował sędzia i strata przez Regę bramki, na miarę utraty trzech punktów. Redze pozostaje okres zimowy na przemyślenie i ciężką pracę, jeżeli myśli o pozostaniu w tej lidze.
Bramka dla Sarmaty: Piotr Grochulski (30\' karny).
REGA: Twarzyński - Jankowski, Białorucki, A. Szóstek, Karczewski, Bogacz, Krzykowski, Szkurłat (75 P. Szóstek), Ksobiech, Kowaliow, Bogusz (65 Siewiorek)
SARMATA: Buczma - Załęcki, Dorsz, Pacelt, Grochulski, Szwąder (90\' Garliński), Szkup, Guźniczak, Bonifrowski, Padziński, Gołdyn (77\' Cytowicz). (r)