(ŁOBEZ) Teoretycznie jezioro Dybrzno nazywane jest miejskim, w praktyce dzierżawione jest ono od Skarbu Państwa przez Polski Związek Wędkarski.
Jak nas poinformował burmistrz Łobza Ryszard Sola, o przejęcie jeziora przez gminę wnioskował już 3-4 lata temu. Otrzymał odpowiedź odmowną. PZW dzierżawi jezioro, zarybia je, udostępnia zbiornik wędkarzom.
- Przypuszczam, że jest to zbiornik atrakcyjny dla Polskiego Związku Wędkarskiego pod kątem wykorzystania jako łowisko. Dostałem odpowiedź negatywną, nie chcą nam tego przekazać, mają dzierżawę wieloletnią, nie ma więc szans, aby to przejąć. Warto przypomnieć, że jezioro znajduje się w obszarze Natury 2000. Problem w tym, że owszem jeziorko jest użytkowane, tylko brakuje kogoś, kto zadbałby o wyczyszczenie kanałów, którymi niegdyś woda wpływała i wypływała z jeziora – powiedział burmistrz.
Dziś połączenie z Regą nie istnieje. Dzięki temu akwen wypłyca się, zarasta. Jeszcze kilkanaście lat i będzie to zarośnięty zbiornik, który być może nie będzie wykorzystywany przez kąpiących się, ze względu na utrudniony dostęp. Będzie to doskonałe miejsce do lęgu ptaków wodnych. Przyrodniczo cenne, natomiast nie do wykorzystania turystycznie, wypoczynkowo, rekreacyjnie.
- Pamiętam jeszcze, gdy byłem kilku-kilunastoletnim chłopcem, gdy to jezioro miało dużo wyższy poziom, jak z tego jeziora woda przelewała się strumykiem, odprowadzającym nadmiar wody do Regi. Można było regulować poziom wody w jeziorze. W tej chwili zostało to zaniedbane. Jezioro wypłyca się. Pamiętam jak plaża była dużo wyżej. Tu, gdzie jest spad, było już jezioro. Woda sięgała wtedy bardzo wysoko. Dla nas jest to teraz nie do wykorzystania. Może kiedyś jezioro będzie atrakcyjne przyrodniczo – miejscem lęgowym dla ptaków wodnych. Natomiast teren należący do gminy będzie być może pod zabudowę. Nie wiem. Miejsce jest atrakcyjne, jeśli chodzi o budownictwo, chociaż można wykorzystać go np. na małe pole golfowe. Na razie jest to rezerwa terenu – dodał burmistrz. MM
Jezioro miejskie kojarzy mi się z dzieciństwem, z uśmiechem(mam nadzieję że nie tylko mi). Teraz sama mam dziecko i latem lubię zajrzeć nad jeziorko i popływać. Dlatego trzeba o nie walczyć i nie dopuścić żeby przestało istnieć!!
~Łobezianka
2011.09.16 14.55.52
Łobeziak nie zabieraj głosu jak mieszkasz w koszarach na czwartym piętrze.
~staszek
2011.09.14 13.01.24
Szkoda może warto dalej naciskać o pozyskaniem tego terenu przez Gminę?! I dogadać się w jakiś sposób z PZW? Wtedy wszyscy by byli zadowoleni i mogło by powstać rekreacyjno-turystyczne miejsce.....
~lobeziak
2011.09.13 21.49.35
Lejesz wode kobito
~Łobzienka
2011.09.11 08.35.51
Jezioro łobeskie mogłoby stać się zbiornikiem retencyjnym w okresie ulewnych deszczy i podtopień. Należy zadbać o teren i przywrócić do użytkowania, ale nie ma komu zadbać, lepiej wydawać pieniądze na jakieś nieprzemyślane imprezy i bzdety. W Łobzie nie ma gospodarza z prawdziwego zdarzenia. Dopóki woda nie nalejeje się w uszy gospodarzowi, to nic nie ruszy.