(WĘGORZYNO) Regionalna Izba Obrachunkowa w Szczecinie od 8 do 16 czerwca przeprowadzała kontrolę doraźną gospodarki finansowej gminy Węgorzyno, w zakresie zgodności z prawem sprzedaży działki przy ul. Grunwaldzkiej, na której powstaje blok mieszkalny. RIO stwierdziła wiele nieprawidłowości.
Wcześniej kontrolę przeprowadziła Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej. Kontrola RIO dotyczyła działań byłej burmistrz Węgorzyna Grażyny Karpowicz w sprawie sprzedaży działki pod budowę bloku mieszkalnego przy ul. Grunwaldzkiej oraz dokonywanych zmian w akcie notarialnym. Protokół nie pozostawia złudzeń, działania nie były zgodne z prawem.
Ogłoszenie w korytarzu
Przypomnijmy, że do kupna tej działki chętne były dwie firmy: jedna z Runowa, druga z Nowogardu. Działania podejmowane przez byłą burmistrz wskazują na dążenia do tego, aby przetarg wygrała firma nowogardzka.
Pierwszą kwestią, na którą RIO zwróciła uwagę, to fakt, iż poprzednia burmistrz sporządzając wykaz nieruchomości przeznaczonej do sprzedaży w drodze przetargu ustnego nieograniczonego i wywieszając go w siedzibie urzędu na okres co najmniej 21 dni (od 21 sierpnia do 3 października 2007 roku), nie podała do publicznej wiadomości informacji o wywieszeniu tego wykazu w prasie lokalnej, a także nie zamieściła jej na stronach internetowych urzędu.
Ogłaszanie informacji o przetargach w gazetach o minimum zasięgu powiatowym ma na celu zainteresowanie kupnem działki jak najszersze grono ewentualnych zainteresowanych, a co za tym idzie, otrzymanie jak najwyższej kwoty z przetargu. Jaki był więc cel ukrywania faktu sprzedaży? Czyżby „tylko” niedopatrzenie?
Dalej w protokole czytamy, że w ogłoszeniu o przetargu cena wywoławcza nieruchomości została określona w kwocie wyższej o 550 zł (92.980 zł) od ceny wywoławczej w wykazie (92.430 zł). Nieprawidłowości były również przy ustaleniu ceny wadium, albowiem do ustalenia wysokości wadium została przyjęta cena wywoławcza nieruchomości określona w ogłoszeniu o przetargu w wysokości 113.435,60 zł (brutto) zamiast w wysokości 92.980 zł netto. Ta pomyłka sprawiła, że wadium określono w wysokości 22.687,12 zł zamiast w kwocie – 15.596 zł.
Kolejną sprawą jest fakt, iż nie zamieszczono ogłoszenia o przetargu dla nieruchomości o cenie wywoławczej w wysokości 92.980 zł organizowanego 2 listopada 2007 r. (w Dzień Zaduszny) w prasie o zasięgu obejmującej minimum powiat.
Prócz tego, że nie poinformowano o przetargu w należyty sposób, to i tak do przetargu nie doszło. Został odwołany „z powodów zbyt ogólnego opisu danej nieruchomości”. Wadium wpłacił oferent z Runowa, oferent z Nowogardu – też, ale po terminie, więc nie mógłby wziąć w nim udziału.
Sobiepaństwo na urzędzie
5 listopada burmistrz ogłasza kolejny przetarg z terminem odbycia go 5 grudnia. 6 listopada wpływa skarga runowskiej firmy, która wpłaciła wadium, 14 listopada burmistrz uznaje skargę za niezasadną. Następny przetarg zorganizowano na 5 grudnia. Tym razem burmistrz zamieściła dodatkowy opis wskazujący na sposób zagospodarowania nieruchomości, która miałaby tam powstać. Ograniczenia zostały wprowadzone jednoosobowo przez organizatora przetargu. Wynikało z niego, że budynek ma być wielorodzinny, czteroklatkowy o czterech kondygnacjach nadziemnych, czyli trzypiętrowy (w tym poddasze użytkowe na cele mieszkalne) wraz z infrastrukturą techniczną. I co ciekawe, zapisano, że „Nie dopuszcza się usług w parterze budynku”. Ciekawe dlatego, że ten zapis jest niezgodny z zapisami Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy i Miasta Węgorzyno, który jako kierunki rozwoju zakładał strefę rozwoju miejskiej zabudowy mieszkalnej o funkcjach mieszanych.
Następne uszczegółowienie dotyczy daty rozpoczęcie i zakończenia budowy. Zgodnie z tym nabywca był zobowiązany do rozpoczęcia budowy w ciągu 12 miesięcy i uzyskać pozwolenie na użytkowane w ciągu 36 miesięcy. Oba terminy miały biec od dnia zawarcia umowy notarialnej. Za rozpoczęcie budowy uznano wykonanie fundamentów budynku na podstawie projektu wykonawczego. Dodatkowy zapis mówił: „W przypadku nie dotrzymania przynajmniej jednego z ww. terminów Gmina Węgorzyno naliczy, a Kupujący zapłaci karę umowną w wysokości 114 tys. zł.”
RIO uznała, że powoływanie się na zbyt ogólny zapis dotyczący opisu sprzedawanej nieruchomości nie mogło stanowić ważnego powodu przy odwołaniu przetargu, tym bardziej, iż warunek uczestnictwa w przetargu organizowanego na dzień 2 listopada 2007 (wpłata wadium) został spełniony przez jednego z oferentów – czyli F.H.U. „Trójka” Stanisław Turek. Zainteresowany kupnem działki wpłacił wadium 29 października 2007 r. Odwołanie przetargu bez wskazania ważnych powodów ku temu było niezgodne z prawem. Swoistą ciekawostką jest, że poprawiając warunki, burmistrz zamieniła funkcje mieszkalno-mieszaną na mieszkalno-mieszkalną. Masło maślane, ale to w końcu tylko dwie literki...
Doprecyzowanie celu miało wynikać jakoby z zapytania jednego z oferentów dotyczącego możliwości lokalizacji na działce lokali usługowych. Jak stwierdziła jednak Komisja Rewizyjna, jedyny oferent, który wpłacił wadium, takiego zapytania nie wysyłał. Komisja podejrzewa wobec tego, że burmistrz celowo działała na korzyść firmy, która w konsekwencji przetarg wygrała.
W następnym przetargu 5 grudnia wadium wpłaciły obie firmy. Nabywcą nieruchomości została Spółka PBO-Grinbud Sp. z o .o. z siedzibą w Nowogardzie, z którą została zawarta umowa sprzedaży w formie aktu notarialnego 27 grudnia 2007 roku. Firma kupiła działkę za kwotę 116,235,60 zł. Nie oznaczało to jednak, że budowa bloku „mieszkalno-mieszkalnego” rozpoczęła się szybko.
Właściciele spółki składali wnioski z prośbą o zmianę warunków umowy wynikających z aktu notarialnego. Prośby owe burmistrz Węgorzyna spełniała i jednoosobowo dokonywała zmian terminów rozpoczęcia budowy. Po raz pierwszy termin został przesunięty do dnia 27 grudnia 2008 roku, a termin uzyskania pozwolenia na użytkowanie do dnia 27 grudnia 2010 r. Później dokonywano kolejnych „korekt” zapisu notarialnego. 10 grudnia, czyli niedługo przed terminem rozpoczęcia prac, firma zwróciła się z kolejną prośbą o przesunięcie terminu. Jako uzasadnienie opóźnień podała, że „w chwili obecnej wykonujemy prace związane z wycinką drzew i wywiezieniem ziemi urodzajnej” - jak czytamy w protokole Komisji Rewizyjnej z dnia 20 maja 2011 r. Komisja uznała, że Gmina w tym momencie powinna była wystąpić o karę umowną w wysokości 114 tys. zł za niedotrzymanie terminu rozpoczęcia prac oraz wystąpić z prawem o odkup nieruchomości na podstawie odpowiedniego zapisu aktu notarialnego.
6 stycznia 2009 roku firma napisała kolejne pismo, jako uzupełnienie do wniosku, w uzasadnieniu napisała, że „termin rozpoczęcia budowy zmieni się ze względu na występujące niekorzystne warunki atmosferyczne – niskie temperatury”. To akurat nie było niczym niezwykłym, zważając na fakt, iż był środek zimy. Firma wskazała, że rozpoczęcie prac przewiduje na marzec 2009 r. i wykonanie ław fundamentowych do 30 kwietnia. Rozpoczęcie prac zatem przesunięto na 30 kwietnia, mimo iż uzupełnienie wniosku wpłynęło już w styczniu.
Kolejny wniosek wpłynął do Urzędu Miejskiego w Węgorzynie 14 lipca 2010 roku (pismo z dnia 12 lipca); wówczas dokonano zmiany terminu zakończenia robót na 31 lipca 2011 roku, nie wspominając nic na temat rozpoczęcia prac. Dokonano również zmiany zapisu dotyczącego ilości kondygnacji. Teraz miały zostać wybudowane już nie cztery, a trzy kondygnacje.
Tu warto zauważyć, że wniosek firmy o zmianę terminu zakończenia robót i ilości kondygnacji wpłynął po komisjach i obradach Rady Miejskiej, podczas których była burmistrz Grażyna Karpowicz optowała za kupnem mieszkań na cele komunalne w przyszłym budynku. Sesja odbyła się 1 lipca, wniosek wpłynął 12 lipca, protokół spisano 16 lipca, natomiast zmiany w akcie notarialnym nastąpiły 22 lipca.
Burmistrz nie chciała 114 tysięcy dla gminy
10 września 2010 r. nastąpiło porozumienie ówczesnej burmistrz Grażyny Karpowicz z prezesem i wiceprezesem firmy budującej blok. Zgodnie z nim burmistrz Węgorzyna wyraża zgodę na zmianę terminu na 30 września 2011 r. bez konsekwencji prawnych i finansowych dotyczących naliczania kar, o których mowa w akcie notarialnym. Przypomnijmy, chodzi o - bagatela - 114 tys. zł.
Było to niespełna dwa miesiące przed wyborami samorządowymi. W protokole RIO czytamy, że wprowadzenie zmian do umowy sprzedaży zawartej w formie aktu notarialnego „z dnia 27 grudnia 2007 roku oraz do protokołu z przeprowadzonego przetargu, naruszało par. 10 ust. 4 rozporządzenia w sprawie sposobu i trybu przeprowadzania przetargów oraz rokowań na zbycie nieruchomości (czyli, że protokół przeprowadzonego przetargu stanowi podstawę zawarcia aktu notarialnego – przyp. red.), za co odpowiedzialność ponosi burmistrz Gminy”.
23 września 2010 roku burmistrz złożyła oświadczenie, że roboty budowlane budynku mieszkalnego 24.rodzinnego w Węgorzynie przy ul. Grunwaldzkiej 22 zostały rozpoczęte i Gmina nie wystąpi o wykup gruntu w ramach pierwokupu. Tym samym burmistrz pozbawiła gminę odzyskania nieruchomości. Termin odkupu z pierwszego aktu minął 27 grudnia 2008 roku.
Umowy na sprzedaż lokali już przed przetargiem
RIO wykazała również, że już 23 października 2007 roku firma umieściła informację w naszym tygodniku o przystąpieniu do budowy budynku wielorodzinnego w Węgorzynie i zgłaszaniu się osób zainteresowanych kupnem lokali mieszkalnych na zebranie informacyjne organizowane w siedzibie Urzędu Miejskiego w Węgorzynie w dniu 24 października 2007 roku o godz. 18.00 (po godzinach pracy magistratu), czyli spotkanie w sprawie kupna lokali miało odbyć się na dziewięć dni przed przetargiem. W tym samym ogłoszeniu firma poinformowała, że przewidywany termin zasiedlenia określony jest na 30 listopada 2008 r. Podano również wielkość mieszkań.
Informacja o przystąpieniu do realizacji inwestycji pojawiła się również na stronach internetowych Urzędu Miejskiego już 17 września 2007 roku, czyli 1,5 miesiąca przed przetargiem. Na zebraniu przedstawiciele Spółki przedstawili koncepcje projektowe budynku mieszkalnego wraz z projektem oraz umowami przedwstępnymi.
Warto tu przypomnieć słowa ówczesnej przewodniczącej Rady Miejskiej, a obecnej burmistrz Węgorzyna Moniki Kuźmińskiej, jakie wypowiedziała podczas sesji Rady Miejskiej odbytej 28 maja 2009 roku, a zapisane w protokole z tegoż posiedzenia.
Powiedziała wówczas, że już od stycznia 2007 burmistrz Węgorzyna Grażyna Karpowicz chciała, aby Rada podjęła uchwałę na zbycie działki przy ul. Grunwaldzkiej 22, wówczas też gościem burmistrz był prezes firmy PBO Grinbud. Dalsze działania burmistrz, dotyczące budowy bloku, również sugerowały to, że oferent to firma tu przytoczona. Nawet spotkanie, którego inicjatorem była burmistrz odbyło się w Urzędzie - w październiku 2007 r. i już na tym spotkaniu firma PBO Grinbud przedstawiała projekty, plany, podpisywała umowy, nie będąc jeszcze właścicielem gruntu, bo jeszcze przetarg się nie odbył.
Czyżby już wtedy ta firma wiedziała, że przetarg wygra? Wygrała.
Liczne nieprawidłowości i uchybienia - zdaniem prezesa RIO w Szczecinie - miały wpływ na wynik przetargu.
Takiego samego zdania była Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej w Węgorzynie, która zawnioskowała, aby tę sprawę skierować do właściwych organów w celu zbadania zgodności z prawem. MM
ojoj ile tutaj obwońców upadłego reżimu - brawo brawo - nie ma to jak mydelenie oczu czytelnikom i przepychganki na forum - ja uważam jedno - skoro są nieprawidłowości to znaczy że ktoś źle rządził - po to właśnie stworzono chociażby RIO :)
~x
2011.09.04 14.29.21
Ludzie zejdzcie na ziemie Pare miesiecy temu naczelny tej gazety zachwalal pod niebiosa szpital w Gryficach ktory jak wszyscy wiedza wygral przetarg na dzierzawe szpitala w Resku w wyniku ustawki Jesli ktos widzial otwarcie oddzialu chirurgi w Resku to niech mnie oswieci Moze stracilem wzrok i pamiec A mialo byc tak pieknie Hipokryzja w tej gazecie siega zenitu
~Radny
2011.09.03 09.54.30
Spor moze i durnowaty ale jak zawsze dotyczy roznicy w postrzeganiu formy i tresci Sprawa przetargow na remonty kosciolkow wsrod samorzadow jest znana nie od dzis W tej gazecie mozesz wszystko przeczytac ale napewno nic na ten temat To tabu a poniewaz wszyscy uwazaja ze doimy unie to nie ma nic zlego
~:)
2011.09.02 11.32.58
kto remontuje kościoły - gmina czy parafia?
~stary czytelnik
2011.09.02 10.40.42
No co jest z wami Radny i MM Wymiekacie A tak ciekawie zapowiadal sie wasz durnowaty spor Wiadomo ze z przetargami robi sie przekrety i to nie tylko w Wegorzynie Dla Pani MM mam ciekawe zadanie Prosze sprawdzic jaka firma wygrywa przetargi na odnowe remont itp kosciolkow w powiecie a moze i w wojewodztwie Niech Pani sprobuje odpowiedziec z kim jest ta firma powiazana Sprawa Wegorzyna to jest maly picio przy tym A Radnemu dam rade Nie czepiaj sie gosciu dziewczyny Pisze jak umie Moze wykaze sie przy moim zadaniu
~mieszkaniec
2011.08.31 13.20.26
Bez watpienia po przeczytaniu tego artykulu dojdzie do zburzenia ledwo co zaczetego budowe bloku Nasze wegorzynskie babki jak juz sie dorwia do wladzy to wiory leca
~MM
2011.08.29 16.14.11
Szanowny Radny - już Pan?Pani udowodnił/a jak traktuje prawo - nie trzeba już więcej.
~Radny
2011.08.29 15.23.27
Szanowna MM czasami warto znac sformulowania prawne wtedy czlowiek nie wychodzi na glupka
~mieszkanka
2011.08.29 14.12.40
ludzie po co tyle hałasu?! blok się buduje, ludzie zamieszkają, będą podatki, a może obecne władze chciałyby aby dalej stała ta ruina na grunwaldzkiej w centrum Węgorzyna, mam wrażenie że nowa burmistrz zazdrości efektów dawnej burmistrz, zawsze jak się coś robi to popełnia się błędy, to dla pryzkładu może pani redaktor opisze przetarg na stołówkę szkolną, jak to wygrał zięć dyrektorki przedszkola wielkiej koleżanki burmistrz, to dopiero heca !!
~MM
2011.08.29 14.03.09
Za chwilkę dowiemy się że burmistrz o niczym nie wiedziała, a odpowiedzialność, to jedynie sformułowanie, które ładnie brzmi, ale za którym nic się nie kryje - takie sobie puste słowo.
Słownik Języka Polskiego:
odpowiedzialność
1. «obowiązek moralny lub prawny odpowiadania za swoje lub czyjeś czyny»
2. «przyjęcie na siebie obowiązku zadbania o kogoś lub o coś»
~radny
2011.08.29 13.47.39
Dziecko drogie co ty wypisujesz Mianujesz sie wszystkowiedzaca redaktorka niezwykle poczytnego tygodnika a nie rozumiesz podstawowej roznicy w tym co napisane jest w protokole a tym co probujesz wcisnac czytelnikom Przecietnie rozgarniety czlowiek rozumie roznice miedzy odpowiedzialny a winny Odpowiedzialnosc wynika z racji zajmowanego stanowiska w urzedzie ale nie oznacza ze ktos to czynil celowo i z rozmyslem Takie insynuacje z Twojej strony to nic innego jak marna proba nasladowania Urbana i jego tygodnika
~MM
2011.08.29 08.15.10
Jak nazwać to: "Burmistrz Węgorzyna nie podał do publicznej wiadomości o wywieszeniu tego wykazu (nieruchomości przeznaczonej do sprzedaży) w prasie lokalnej a także nie zamieścił jej na stronach internetowych (...) czym naruszono przepisy art. 35 ust.1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami n(Dz.U. z 2004 roku Nr 261, poz. 2603 z późn. zm.) za co odpowiedzialność ponosi Kierownik Wydziału Nieruchomości oraz Burmistrz Gminy - str. 3 protokołu kontroli.
w ogłoszeniu o przetargu cena wywoławcza nieruchomości została określona w kwocie wyższej o 550 zł od ceny wywoławczej określonej w wykazie - czym naruszono przepisy art. 38 ust.2 ustawy o gospodarce nieruchomościami, za co odpowiedzialność ponosi Kierownik Wydziału Nieruchomości oraz Burmistrz Gminy - str. 4 protokołu kontroli.
do ustalenia wysokości wadium została ustalona cena brutto - czym naruszono par. 4 ust.2 rozporządzenia rady Ministrów z dnia 14 września 2004 roku w sprawie sposobu i trybu przeprowadzania przetargów oraz rokowań na zbycie nieruchomości (Dz.U. Nr 207, poz. 2108 z późn.zm.), za co odpowiedzialność ponosi kierownik Wydziału Nieruchomości i Burmistrz Gminy - str.4 protokołu kontroli.
Nie zamieszczono ogłoszenia przetargu dla nieruchomości organizowanego w dniu 2 listopada 2007 roku w prasie o zasięgu obejmującym co najmniej powiat - czym naruszono par. 6 ust.4 rozporządzenia rady Ministrów, za co odpowiedzialność ponosi Kierownik Wydziału Nieruchomości oraz Burmistrz Gminy - str.4-5 protokołu kontroli.
Ogłoszony na dzień 2 listopada 2007 roku przetarg został odwołany z powodów zbyt ogólnego opisu danej nieruchomości. Ograniczenia zostały wprowadzono jednoosobowo przez organizatora przetargu a określenie warunku niedopuszczającego usług w parterze budynku było niezgodne z zapisami przyjętego uchwałą Nr XXXIX/422/2002 Rady Miejskiej w Węgorzynie z dnia 21 czerwca 2002 roku Studium uwarunkowań.... (...) Powołanie się na zbyt ogólny zapis (...) nie mogło stanowić ważnego powodu przy odwołaniu przetargu, tym bardziej, iż warunek uczestnictwa w przetargu (...) (wpłata wadium) został spełniony przez jednego z oferentów (...). Odwołanie przetargu bez wskazania ważnych powodów jego odwołania, naruszało przepisy art. 38 ust. 4 ustawy o gospodarce, za co odpowiedzialność ponosi Burmistrz Gminy - str.5-7 protokołu kontroli - to nie jest sobiepaństwo? Jeśli nie, to co to jest?
Następnie burmistrz jednoosobowo dokonywała zmień terminów rozpoczęcia budowy6 budynku mieszkalnego oraz ilości kondygnacji - co naruszało par. 10 ust.4 rozporządzenia na zbycie nieruchomości, za co odpowiedzial.ność ponosi Burmistrz Gminy - str.8-11 protokołu kontroli - to też nie jest sobiepaństwo?
Spotkanie inwestora z mieszkancami w sprawie lokali mieszkalnych przed przetargiem w Urzędzie Gminy o godz. 18.00 - to co to jest?
~np.
2011.08.29 05.40.53
Co innego jest w protokole a co innego wypisuje MM" - tak szanowny radny napisał/a - potrafię czytać. Teraz okazuje się, że zastrzeżenia ma szanowny radny nie do treści a do tytułu i śródtytułów.
Proszę w takim razie napisać jak nazwać zmiany w umowie sprzedaży zawartej w formie aktu notarialnego naruszające par. 10 ust. 4 rozporządzenia w sprawie sposobu i trybu przeprowadzania przetargów oraz rokowań na zbycie nieruchomości. Naruszeń prawa w tej kwestii było sporo - na co wskazuje protokół.
Jak nazwać takie działania? Jak nazwać jednym słowem działania opisane w artykule, bo jak widzę, że do treści artykułu nie ma radny zastrzeżeń.
"A gdzie protokol pokazuje winnego" - pyta szanowny radny - jak interpretować w takim razie takie zdania? - "za co odpowiedzialność ponosi Burmistrz Gminy" - albo "za co odpowiedzialność ponosi kierownik wydziału i Burmistrz Gminy" - takich zdań jest sporo w protokole.
Kary - bez żartów, w protokole pokontrolnym RIO?
~radny
2011.08.28 23.19.01
Czy szanowna pani redaktor czytac nie umie W protokole nie ma zdan o kreceniu przetargiem sobiepanstwie czy o braku checi pobrania kasy To sa redakcyjne insynuacje majace na celu pokazac czytelnikowi kto jest winien A gdzie protokol pokazuje winnego i jaka kare mu wyznacza Pytam gdzie Tylko w redaktorki wyobrazni
~np.
2011.08.28 20.53.41
"Moze Pani redaktor nie wie i Monisia tez ale to ona bedzie naprawiac bledy poprzedniczki"- o tym mówi ostatnie zdanie protokołu. Czekam nadal na odpowiedź co w artykule nie jest zgodne z prawdą - zgodnie z zarzutem - "Co innego jest w protokole a co innego wypisuje MM"
~radny
2011.08.28 18.52.15
Jak to sie przetargiem krecilo Sobiepanstwo w urzedzie Burmistrz nie chciala 114 tys to zapewne nasza Pani redaktor uwaza za cytaty z protokolu a nie osobiste uwagi I napewno to nie sa zdania osadzajace ale takie sobie dywagacje na temat Jeszcze raz powtarzam mloda Pani redaktor na tym etapie to sa Twoje insynuacje nalezy poczekac na wyjasnienia Monisi i decyzje RIO
~np.
2011.08.28 11.44.22
"O tym ze uczciwy redaktor zamieszcza w swoim artykule zdanie strony ktorej artykul dotyczy to nasza wszystkowiedzaca redaktor pewnie nie slyszala" - przy opisywaniu protokołów spisywanych na bazie dokumentów i protokołów z sesji? A który punkt z prawa prasowego o tym mówi? Może wszystkowiedzący radny przytoczy odpowiedni zapis?
W protokołach z sesji są wypowiedzi obu stron na temat działań. W artykule nie ma tu opinii żadnej ze stron na temat wyników kontroli. Gdybym pytała o opinię - spytałabym obie strony.
~np.
2011.08.28 10.36.50
W którym momencie osądziłam? Cytat proszę.
Zacytowałam protokoły - prosiłam o merytoryczne odniesienie się do artykułu - co nie jest zgodne z prawdą - za trudne? Zdanie po zdaniu - widzę, że znasz protokoły, to napisz, w którym miejscu napisałam niezgodnie z nimi.
Napisałam też, co postanowiła Komisja -" zawnioskowała, aby tę sprawę skierować do właściwych organów w celu zbadania zgodności z prawem" - proszę więc nie tłumaczyć z polskiego na nasze.
Nie wyzywam od głupków, tylko piszę, że głupcy nie potrafią rozmawiać merytorycznie starając się zakrzyczeć - a to jest różnica.
~radny
2011.08.28 10.05.00
Chcialbym szanownej Pani MM zwrocic uwage ze zanim zacznie sie zaperzac i od glupkow wyzywac innych lepiej niech sie zapozna z procedurami Jak wszystkim wiadomo ( oprocz Pani redaktor ) protokol RIO jest poczatkiem procedury Do wszystkich uchybien i nieprawidlowosci musi ustosunkowac sie Urzad Gminy z podpisem Moniki Moze Pani redaktor nie wie i Monisia tez ale to ona bedzie naprawiac bledy poprzedniczki Dopier po tym RIO podejmie decyzje co z tym fantem zrobic szanowna Pani redaktor Razace jet to ze wszystkowiedzaca Pani redaktor na podstawie protokolu osadzila i skazala Grazynke na dozywocie lub pocwiartkowanie czlonkow Moze jednak poczekamy i oddamy prawo sadom do sadzenia O tym ze uczciwy redaktor zamieszcza w swoim artykule zdanie strony ktorej artykul dotyczy to nasza wszystkowiedzaca redaktor pewnie nie slyszala
~np.
2011.08.28 09.00.13
Do recenzenta i radnego:
"Liczne nieprawidłowości i uchybienia - zdaniem prezesa RIO w Szczecinie - miały wpływ na wynik przetargu" - to są insynuacje?
Kiedy niektóre osoby nauczą się, że nieprawidłowości zawsze wypłyną na wierzch - i nic nie da podważanie czyiś słów - w protokołach jest wszystko czarno na białym. Protokoły oparte są na dokumentach. Przytoczone słowa obecnej burmistrz, to dowód na to, że radni już wcześniej dopytywali i interesowali się tą sprawą - są w protokołach z sesji.
Protokoły RIO i Komisji Rewizyjnej są do wglądu w urzędzie, szkoda, że nie ma ich w internecie - ciekawa i dłuuuga lektura... A może je znasz, a teraz głupimi tekstami starasz się tylko zakrzyczeć i podważyć?
A może wytłumaczysz co to znaczy budownictwo "mieszkalno-mieszkaniowe"? Dlaczego zmieniono zapisy niezgodnie z Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy i Miasta Węgorzyno? A może dlaczego zmniejszono ilość kondygnacji? A może to: "Informacja o przystąpieniu do realizacji inwestycji pojawiła się również na stronach internetowych Urzędu Miejskiego już 17 września 2007 roku, czyli 1,5 miesiąca przed przetargiem. Na zebraniu przedstawiciele Spółki przedstawili koncepcje projektowe budynku mieszkalnego wraz z projektem oraz umowami przedwstępnymi."
Widać jesteś doskonale zorientowany - posłuchajmy zatem. Dlaczego?
A może to prezes RIO się myli i Komisja Rewizyjna - wszyscy tacy tendencyjni i insynuują coś czego nie było?
Możecie sobie ośmieszać, wyśmiewać, podważać, krzyczeć i co tylko wam do głowy nie przyjdzie - faktów nie zmienicie.
Ale jak to mówi przysłowie - uderz w stół, a nożyce same się odezwą. Zamiast "jechać" po MM - odnieście się do faktów zawartych w protokołach. Nie możecie? Zbyt trudne? Łatwiej, na poziomie przedszkolaka zakrzyczeć? Jeśli artykuł jest nieprawdziwy - wskażcie w którym miejscu - na tym polega mądra rozmowa. Głupcy będą podważać bez podawania argumentów - stare, dobrze nam znane sposoby.
Czekam na wskazanie - co w artykule nie jest prawdą. Potraficie merytorycznie, jak dorośli ludzie rozmawiać?
MM