(ZŁOCIENIEC) Jedna z komisji rady to komisja do spraw społecznych - to jej najkrótsza nazwa. W zakres prac komisji wchodzi problematyka zdrowia i bezpieczeństwa publicznego. Szefem tego gremium jest nowy radny Jerzy Uchroński.
Ostatnio komisja wizytowała Komisariat Policji w Złocieńcu, Ochotniczą Straż Pożarną i Straż Miejską. Członkowie komisji ocenili warunki pracy w tych jednostkach, ich potrzeby i oczekiwania.
Słowo o policji
Jednostka złocienieckiej policji jest wysoko sklasyfikowana w rankingu wojewódzkim - tak wynika z rutynowych sprawozdań. Przykład - w prewencji zostało ujawnionych 2120 wykroczeń. Na jednym z zebrań na ten temat burmistrz Waldemar Włodarczyk pytał, czy osoby, które najbardziej rozrabiały na terenie miasta znajdują się w więzieniach z wyroku? Okazało się, że osoby, które popełniały publiczne wykroczenia przeniosły się w inne miejsca na obrzeże miasta. - Nie spadło również spożycie alkoholu - to informacja od Norberta Gorzyńskiego, kierownika komisariatu w Złocieńcu.
Inne dane: za zakłócanie ładu i porządku publicznego wystawiono o sto mandatów mniej. Na tym samym poziomie utrzymuje się ilość interwencji. Pijanych kierowców zatrzymano sześćdziesięciu trzech. Policja informuje: „Odbywamy służby wspólnie ze strażą miejską. W ubiegłym roku współpraca nie była w pełni wystarczająca”.
Jak policja ze strażą miejską
Problem w tym, że straż miejska wprowadziła czas pracy od 7.00 do 13.00 i od 16.00 do 21.00. To wedle policji dezorganizuje całą pracę Komisariatu Policji. Paweł Kajtaniak, komendant straży miejskiej powiedział: - Musimy przestrzegać przepisów kodeksu pracy i przerwy między służbami.
- Ludzi generalnie interesuje picie w miejscach publicznych, rozboje, wałęsające się psy i porządki na terenie gminy. Jest duża chęć do współpracy mieszkańców Złocieńca ze Strażą Miejską - to opinia na te tematy Jerzego Uchrońskiego. Dodał - Widzę taką możliwość, aby raz w miesiącu było spotkanie z komendantem policji, komendantem straży miejskiej i przedstawiciela urzędu. Praca tych służb powinna polegać na współpracy, wtedy byłaby efektywna. -
Opinia na ten temat Norberta Gorzyńskiego, kierownika komisariatu: - Patrol ze strażą miejską jest do interwencji przy zakłóceniach porządku. Najbardziej patrole byłyby przydatne w piątki i soboty. Powinniśmy działać wspólnie ze strażą. Policja pilnuje grafików dyżurów i powinna mieć pewność, że przydzielony strażnik będzie na służbie. Strażnicy miejscy nie muszą jeździć samochodem, mogą chodzić pieszo z policjantem i z psem. Pies na służbie sprawdził się już w zeszłym roku. Zatrzymany został obywatel podejrzany o dokonanie zabójstwa. Pion kryminalny jest na dobrym poziomie i możemy ubiegać się o etaty. -
Miasto monitorowane
Kilka słów o elektronicznym monitoringu miasta. Temat wywołała przewodnicząca rady, Urszula Ptak. - Skoro mamy monitoring, to nasuwa się pytanie, czy spełnia on oczekiwania, ile się z niego korzysta i czy są tego jakieś rezultaty? Czy w mieście brakuje kamer, aby monitoring dobrze działał?
Burmistrz Waldemar Włodarczyk powiedział: - Trzeba zmienić system przesyłania. -
Dalej problem wyjaśniał Norbert Gorzyński: - Monitoring nie spełnia wymogów, które można później wykorzystać w postępowaniach. Należy usprawnić system działania monitoringu. Pracownik obsługujący kamery nie zauważył palącego się samochodu. -
Tym razem z wyjaśnieniami pośpieszył komendant strażników, Paweł Kajtaniak: - Nie ma włamań w zasięgu kamer. Zmniejszyły się interwencje powodowane rozbojami. Chcemy wejść w system światłowodowy. Trwają rozmowy z Gawexem. Zostanie zburzony komin przy cegielni Zamkowa. Wszystkie przekaźniki przeniesiono z tego komina na wieżę Ochotniczej Starzy Pożarnej. Z tego powodu zdarzają się zakłócenia. -
Wymagajmy
Z relacji można zapamiętać: - Strażnicy miejscy wreszcie w miasto i gminę ruszą nie tylko pieszo, ale i wspólnie z policją. A też i z psem. Od strony kulturowej można zauważyć: tylko tym sposobem można być blisko obywateli i ich wszelkich spraw. Dawno minęły już czasy, kiedy na słowa zza drzwi - milicja, ludzi oblewał ze strachu zimny pot. Dosłownie - ludzie od dawna oczekują na bezpośrednie kontakty ze stróżami swych praw. Pora wyłazić z samochodów i do ludzi. Czyli do pracy. Dobrze byłoby też znać odpowiedź na pytanie: co takiego jest w naszym samorządowym powietrzu, że ludzie nadal tyle piją, albo i jeszcze więcej. Widać to nawet w kamerach straży, a jeszcze dokładniej będzie po podłączeniu światłowodów. Tylko, co z tego? Tu odpowiedź potrzebna najbardziej! Dlaczego ludzie nadal tyle czasu i środków poświęcają na samozniszczenie? Uciekają z raju? (n)