Radni zagłosowali za wygaśnięciem mandatu radnego Tadeusza Słomińskiego
(WĘGORZYNO) Podczas sesji Rady Miejskiej zebranych na sali zaskoczył projekt uchwały o wygaśnięciu mandatu radnego, który przedstawiła burmistrz Węgorzyna Monika Kuźmińska. Nowy projekt został wprowadzony do porządku obrad i rozpatrywany jako pierwszy. Sprawa dotyczyła wygaśnięcia mandatu radnego Tadeusza Słomińskiego.
W uzasadnieniu do uchwały czytamy m.in.: „Pan Tadeusz Słomiński po objęciu mandatu radnego został skazany prawomocnym wyrokiem z dnia 20 maja 2011 roku za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Wyrok obejmuje orzeczenie o warunkowym umorzeniu postępowania karnego na okres próby dwóch lat za czyny zakwalifikowane z art. 270 par. 1. k.k. w związku z art 270 par. 2 a k.k., dokonane w ciągu przestępstw z art. 91 k.k. i uprawomocnił się w dniu 28 maja 2011 roku.
W myśl art.7 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 16 1998 r. - Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (tekst jedn. Dz.U. z 2010 r. Nr 176, poz. 1190), prawa wybieralności nie mają osoby karane za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego.
Zgodnie z dyspozycją art.190 ust.3 ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. - Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików (…) przed podjęciem niniejszej uchwały, radnemu Tadeuszowi Słomińskiemu umożliwione zostanie złożenie wyjaśnień podczas Sesji.
Rada Miejska, stosownie do art. 190 ust.1 pkt 3 i ust. 2 ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. - Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw zobowiązana jest do podjęcia uchwały stwierdzającej wygaśnięcie mandatu najpóźniej w terminie 3 miesięcy od wystąpienia przyczyny wygaśnięcia mandatu”.
- 29 czerwca, czyli wczoraj, otrzymałam od prezesa Sądu Rejonowego w Łobzie odpis wyroku w sprawie Tadeusza Słomińskiego, naszego radnego. Wyrok uprawomocnił się 28 maja 2011 roku. W myśl przepisów Ordynacji wyborczej na podstawie tego wyroku radny stracił mandat radnego, a obowiązkiem Rady Miejskiej jest podjęcie uchwały w sprawie wygaśnięcia uchwały mandatu radnego. Dlatego przygotowałam szybko, w związku z dzisiejszą sesją, projekt uchwały – wyjaśniła burmistrz Monika Kuźmińska.
Radny Tadeusz Słomiński nie ukrywał zdziwienia projektem uchwały. Odparł, że nie jest przygotowany na złożenie wyjaśnień.
- Tu jest coś nie tak. Miałem sprawę wygraną, nie miało to związku z wygaśnięciem mandatu – nic. To coś tu jest nie tak. Dzisiaj nie mogę tego powiedzieć, ale wyjaśnię w najbliższym czasie. W sądzie dostałem odpowiedź, że mogę pełnić funkcję radnego – powiedział radny.
Sytuację wyjaśnił radca prawny.
- Pan radny nie ma statusu osoby skazanej. Sąd zastosował instytucję warunkowego umorzenia postępowania. W Ordynacji do rad gmin jest zapis, że tracą prawo wybieralności osoby, które zostały skazane prawomocnym wyrokiem sądu, ale też jest punkt drugi, który mówi o tym, że bierne prawo wyborcze tracą osoby, wobec których warunkowo umorzono postępowanie karne. Właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia w sprawie pana radnego. Zachodzą przesłanki, które obligują niejako tę Radę Miejską do podjęcia proponowanej przez panią burmistrz uchwały. Trzeba być świadomym też takiej sytuacji, że gdyby Rada nie podjęła tej uchwały, to sprawa się skończy. Sprawa się zacznie ze strony Wojewody Zachodniopomorskiego, który będzie zmuszony do takiej sytuacji – zarządzenie zastępcze, które będzie wywoływało taki sam skutek, jak proponowana uchwała.
Mówi się, że Sąd zna prawo, ale Sąd zna prawo, którym się posługuje, a ten Sąd Karny posługiwał się kodeksem karnym, Sąd Karny nie musi się znać na prawie samorządowym, na prawie wyborczym, a prawo wyborcze w tej sytuacji jest jednoznaczne. Ta uchwała, jeżeli zostałaby podjęta, wchodzi w życie z dniem podjęcia, ale prawomocność, czyli wywołanie skutków utraty mandatu przez pana radnego będzie zależało od woli pana radnego. Ma możliwość, nie obowiązek, złożyć skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na tę uchwałę. Wojewódzki Sąd Administracyjny będzie rozpatrywał tę skargę, jeśli ten wyrok nie będzie satysfakcjonował pana radnego, może złożyć skargę kasacyjną. Dopiero jak wyroki sądów administracyjnych uprawomocnią się, to wtedy ta uchwała o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu radnego wejdzie w życie i z dniem uprawomocnienia się tej uchwały, z dniem uprawomocnienia się wyroku, albo w momencie, gdy miało nastąpić, uchwała wywoła skutek prawny w postaci utraty mandatu przez pana radnego – powiedział mecenas.
Radny Janusz Sadurek dopytywał, czy Sąd nakazał podjęcie uchwały, czy też pozostawił wolną wolę dla Rady. Mecenas wyjaśnił, że sądy karne nie mają żadnej władzy decyzyjnej nad samorządem. Mają władzę pośrednią, poprzez swoje wyroki mogą wpływać na kształt.
- Nas obliguje przepis prawa bezwzględnie, powszechnie obowiązującego. Sąd nie mógł nakazywać, bo nie miał takich kompetencji, ponieważ jest jednoznaczny przepis ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, który określa, co rada powinna zrobić w takiej sytuacji – dodał.
Burmistrz Węgorzyna Monika Kuźmińska dookreśliła, który artykuł zobowiązuje Radę Miejską do podjęcia uchwały stwierdzającej wygaśnięcie mandatu najpóźniej w terminie trzech miesięcy od wystąpienia przyczyny wygaśnięcia mandatu, czyli od uprawomocnienia się wyroku. Wyrok uprawomocnił się 28 maja 2011 roku.
Za przyjęciem uchwały głosowało 8 radnych, 2 - przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu. W trakcie obrad radny Tadeusz Słomiński opuścił salę i nie brał udziału w głosowaniu. Uchwała została podjęta.
Decyzja radnych nie przypadła do gustu niektórym sołtysom, którzy cicho komentowali sytuację. Głośno na ten temat wyraził się sołtys Mielna Józef Korcz.
- Fakt, że został wrobiony, ale to nie o to chodzi. Tu u nas na niszach jest takie zawiłe prawo, nie wiadomo co z czym się je. Jakoś pan senator Stokłosa okradł Polskę na tyle milionów, a w tej chwili jest senatorem. A tutaj chłop został wrobiony i jeszcze będzie odpowiadał, to tak na marginesie - powiedział.
Inny sołtys dodał, że przeciwko senatorowi toczy się ponad dwadzieścia spraw.
MM
Komentarz
Nie ma o czym dyskutować i przeciw czemukolwiek lub komukolwiek wyrażać sprzeciw. Wszyscy powinni zapoznać się z owym słynnym już artykułem 7 ust. 2 pkt. Ordynacji wyborczej, który mówi: „Nie mają prawa wybieralności osoby: wobec których wydano prawomocny wyrok warunkowo umarzający postępowanie karne w sprawie popełnienia przestępstwa umyślnego ściganego z oskarżenia publicznego”. Radny zanim zaskarży cokolwiek, a co i tak nie będzie miało wpływu na utratę jego mandatu, powinien zastanowić się, kto zawinił. Okaże się, że on sam. A teraz chce, by państwo go broniło. Odrobinę honoru, panie sołtysie. KAR