List w butelce i ogrom śmieci, którego nikt się nie spodziewał
9 maja, na wodnej trasie od Mielenka do Gudowa, odbył się ostatni z trzech etapów V ekologicznego spływu Drawą, zorganizowanego przez PPU Jermak i Yacht Club Jermak.
Tym razem dużym zaskoczeniem dla organizatorów był przyjazd mieszkańców Szczecina, dawnych drawszczan, którzy chcieli wraz ze swoimi przyjaciółmi wesprzeć inicjatywę czyszczenia rzeki. Dla przyjezdnych zaś zaskoczeniem było to, że lokalna firma z własnych środków organizuje akcje ekologiczne na rzecz mieszkańców Drawsko Pom., a jej uczestnikami są głównie młodzi ludzie z Gudowa - członkowie Yacht Club Jermak - oraz pojedyncze osoby z okolicznych wsi. Z samego Drawska była jedna osoba.
Spływ zaczął się spokojnie, przy wyjątkowo dobrym humorze uczestników. Nie przeszkadzały komary, a wywrotka na samym początku trasy została potraktowana jako orzeźwiająca kąpiel. Było zielono, przyjemnie i czysto, przez pierwsze 10 minut.
Zastoiny rzeczne, czyli jak skutecznie odstraszyć turystów
Im dalej płynęliśmy od mostu betonowego w Mielenku, tym było trudniej. Wiele przewalonych drzew tworzyło zastoiny, w których gromadziły się ogromne ilości odpadków, około 300 litrów śmieci na każdą zastoinę. Przez to nie dało się także swobodnie przebyć tego odcinka Drawy. Na szczęście, a może niestety, zastoiny były tak duże, że można było na nie wyjść z kanu na samym środku rzeki i przenieść kanu nad konarami, bez wychodzenia na brzeg. Oczywiście w ten sposób nie udało się uniknąć błotnych kąpieli i brnięcia po kostki, czasem po kolana, w wodzie cuchnącej od odpadków, pełnej zgniłej roślinności i nierzadko martwej zwierzyny.
List w butelce
Wśród śmieci znalazły się dziecięca wanienka, sanki i oczywiście w największej ilości butelki: szklane i plastikowe. W jednej z nich, szczelnie zamkniętej korkiem, uczestnicy odnaleźli list. Podczas postoju delikatne rozwinięto przemoknięty papier i odczytano zawartość. Dwie mieszkanki Drawska wrzuciły butelkę do rzeki w ramach zabawy, dopisując, by znalazca dopisał się na liście i ponownie wrzucił go do Drawy. Była też data, „październik 2008 r.”!
Śmieci więcej niż miejsca
w kanu.
Mimo, że na wodę zeszło łącznie sześć dwu i trzyosobowych kanu, które w środku posiadają wiele wolnego miejsca, to już w dwóch trzecich trasy zabrakło nie tylko miejsca na śmieci, ale i samych worków. Nikt się nie spodziewał takiego śmietniska na rzece. Niektórzy po pas obłożeni byli czarnymi workami z odpadkami. Najwytrwalsi później już tylko stali w kanu, lub leżeli na cuchnących workach, żeby uzbierać jak największa ilość śmieci. Inni, z braku worków, wrzucali śmieci prosto do kanu.
Uroczysty obiad na
zakończenie V ekospływu
PPU Jermak na zakończenie III etapu tegorocznego ekospływu przygotował dla uczestników poczęstunek w funkcjonującej już w Gudowie Tawernie u Jermaka. Na społeczników, którzy wrócili ze spływu czekał gorący rosół, hinduskie pierożki, naleśniki warzywne, obiad i lody. W ten sposób PPU Jermak chciał podziękować uczestnikom II etapu ekospływu za ich dokładność, wytrwałość i zawziętość w czyszczeniu rzeki Drawy. Gościom ze Szczecina tak zasmakowała kuchnia nepalskiego kucharza z tawerny, że przed odjazdem zamówili jeszcze zestawy sushi na wynos. Z uśmiechem opuścili nas i odjechali do swojego miasta. Przybyli dwoma samochodami ponad 200km, by uczestniczyć w tak ważnej dla Drawska Pom. akcji czyszczenia wód rzeki. Im, i pozostałym uczestnikom spływów kajakowych w ramach tegorocznej, piątej już, edycji ekospływów serdecznie dziękujemy! (A)
Powiat Drawski jest bardzo za smieconym Powiatem w Zachodniopomorskim.Burmistrz i Rada nic nie robi w tej sprawie.Straz Miejska jak to w nazwie nosa nie wychyla z miasta.A trzeba tylko po myslec raz w miesiacu w kazdej miejscowoscy po stawic kontener na smiecy np-w dniy parzyste i w dniy nie parzyste.
~
2011.05.17 08.10.09
Dziekuje za mile slowa. Bedziemy te akcje kontynuowali bo Ptak faktycznie nic w temacie nie robi a stan sanitarny rzeki, szczegolnie na tym odcinku jest obecnie juz katastrofalny.
Zapraszam na www.forumdrawskie.com a tam jest ten temat poruszany. Mozna tam spokojnie pisac co i jak zrobic aby nasza rzeka byla znowu czysta i piekna jak wtedy, kiedy tu przyjechalem po raz pierwszy i postanowilem sie osiedlic.
~Ginga
2011.05.17 07.45.50
Fajnie, ze cos sie dzieje, tylko czemu "jermark" to robi za wlasna kase, a nie odpowiedzialne za to organy? Kto to w ogole jest Jermak? Stowarzyszenie wolontariuszy? I kto jest odpowiedzialny za czyszczenie rzeki i brzegow?
~
2011.05.15 08.07.07
Medal dla Jermaka i Zasłużony dla Gminy
~.
2011.05.13 06.04.28
Duży plus dla Jermaka i Jego Przyjaciół. A,i jeszcze :DZIĘKI w imieniu mieszkańców gminy Drawsko i miłośników spływów kajakowych (bo tego słowa od burmistrza i Rady nie usłyszysz Panie Piotrze...)
~ekolog z zamiłowania
2011.05.13 05.52.05
Władze, ano cały czas ciężko debatują. .......i na razie niewiele im z tego wychodzi.Sorry, uchwalili przecież podwyżkę za wodę i ścieki.Mam propozycję, Droga Rado Miasta Drawsko Pom.-za te pieniądze z podwyżki uchwalcie jakiś bonus dla Jermaka.Tylko solidnie się przyłóżcie, żeby tym razem wszystko w papierach grało....Chociaż śledząc od lat konflikt Ptak -Jermakow, znowu nic z tego,a szkoda panie burmistrzu, bo facet ma głowę pełną pomysłów, i co najważniejsze -CHĘCI. I jeszcze coś :przyjaciół. Niech pan, nie jako burmistrz, ale jako Ptak spróbuje zorganizować sprzątanie np.miasta -za darmochę......jestem pewny, że nic by z tego nie wyszło...A często powtarza pan, że gmina turystyczna, ekologiczna,piękna i czysta -myśleć, panie burmistrzu i szanowna Rado, myśleć, myśleć, myśleć....................i działać, ale w odpowiednim kierunku.