Wielu wyborców z zaciekawieniem czekało na powrót Haliny Szymańskiej do lokalnej polityki. Zapowiedziała to już we wrześniu w wywiadzie udzielonym Nowemu Tygodnikowi Łobeskiemu, w rozmowie z Adamem Hlibem, dzisiaj członkiem jej komitetu wyborczego. Mnie ten powrót rozczarowuje z wielu powodów. W rzeczonym wywiadzie pani Szymańska ocenia obecną kadencję władz powiatu jako „wycofaną”. Podzielam częsciowo tę ocenę, ale też odnosi się ona do jej działalności publicznej, jako radnej Sejmiku, do którego mandat zdobyła startując z listy PiS.
Po ogłoszeniu list komitetów jeden z sympatyków PiS zapytał mnie: - komu by tu skopać tyłek za to, że tu w Łobzie nie mogę zagłosować na kogoś z PiS. Po dłuższej dyskusji wyszło nam, że... Halinie Szymańskiej, która zdobyła mandat do Sejmiku i była we władzach wojewódzkich tej partii, ale jej struktury łobeskie rozłożyła. Było huczne otwarcie biura poselskiego, które później chyłkiem zamknięto, byli jacyś działacze, którzy się rozpierzchli. Dziasiaj, jak niektórzy mnie o to pytają, to nie umiem im zbyt wiele powiedzieć, bo sam nie wiem. Nawet tego, czy pani Szymańska jest w PiS, czy już nie jest, czy jest tu jakieś koło PiS, czy nie ma. Nikt nic nie wie, a przecież to nie ja im powinienem odpowiadać na takie pytania. Ktoś jednak tę część wyborców pozbawił możliwości głosowania, nie tworząc takiej oferty wyborczej, chociaż w innych powiatach takie są. To jedno pole „wycofania” się. Drugie dotyczy aktywności Haliny Szymańskiej jako radnej Sejmiku. Rozumiem, że może być rozżalona, że władze powiatu nie zabiegały o jej poparcie dla powiatowych interesów w województwie, ale też pamiętam, że gdy likwidowano bibliotekę pedagogiczną ktoś spytał – a gdzie jest nasza radna Szymańska? Czemu jej tu nie ma?
Więc jej kadencja również była „wycofana”. Nawet Adam Hlib, gdyby nie przygotowania do wyborów, nie znalazłby okazji do wywiadu. Słusznie pani Halina mówi, że żeby udzielić odpowiedzi dziennikarzowi, potrzebne są pytania. Trzeba tylko dodać, że musi ktoś się pojawić, by było komu je zadać. Warto pamiętać, że takim samym rozliczeniom wyborczym podlegają radni powiatu i gmin, jak również Sejmiku.
Powrót Haliny Szymańskiej na łono polityki lokalnej rozczarowuje po przyjrzeniu się kandydatom jej komitetu wyborczego. Nie ma w tej chwili miejsca na dłuższą analizę, więc pokrótce; jest na liście jej komitetu w okręgu Węgorzyno kandydat, który złożył oświadczenie: „pracowałem, pełniłem służbę i byłem świadomym i tajnym współpracownikiem organów bezpieczeństwa” itd. To kompromitacja.
Jest na liście kandydat Andrzej Wysocki, który będąc radnym miejskim w Łobzie nie przychodził na sesje i w końcu stracił mandat. Wyborcy powinni wiedzieć, czy ponownie mogą mu zaufać, czy będzie tak samo jak wtedy. Jest Ryszard Sola, który dwie kadencje wcześniej opowiedział się za śp. Markiem Romejko, a przeciwko Halinie Szymańskiej, za co po wygranych przez Romejkę wyborach otrzymał posadę wiceburmistrza. Wyborcy powinni wiedzieć, co się stało, że teraz Sola i Szymańska idą razem i czy połączył ich tylko sojusz taktyczny, czy też nastąpiła reinterpretacja polityki wspólnego wroga. Lista tego komitetu w okręgu Węgorzyno to głównie kandydaci związani z burmistrz Grażyną Karpowicz, czyli SLD. Wyborcy powinni wiedzieć, co się stało, że taki sojusz Halina Szymańska zawiązała. I po co na tej liście znalazł się np. Roman Ciechański? Czyżby pani Szymańska znowu szykowała mu ciepłą posadkę na koszt podatników? A komu etat członka zarządu? A komu etat rzecznika prasowego? Czy to jest już poukładane i dogadane?
Lubiłem panią Halinę za jej aktywność i pomysły i mam świadków, że wielokrotnie powoływałem ją jako przykład w rozmowach, że trzeba budować różne instytucje w różnych sferach, że trzeba większej aktywności, szarpania, ale też wiele jej pomysłów nie wytrzymało próby czasu. Może dlatego, że fatalnie dobierała sobie ludzi. Może nie było innych na ten czas. A może tacy mają być. Nie wiem. Rozczarowanie bierze się z nadmiernych oczekiwań, a życie jest jakie jest. Ja jestem rozczarowany.
ciekawe ze jak sie wspomni o pisuarach to zaraz wyplywa jakis szambonurek ktory widzi cos zlego w oborze nie wiedzac ze poczciwe krasule maja po wielokroc wiecej rozumu i inteligencji niz nawet dwa w KUPIE kaczory
~!!
2010.11.29 21.15.24
Jozek, wracaj do obory a nie zabieraj się za pisanie. To naprawdę nie jest twoja mocna strona!!
~jozek
2010.11.29 15.29.45
alez ty masz jadu w sobie redaktorku cieknie ci z geby czego czepiasz sie kobity chwala jej ze przejzala na oczy i poszla w pisdu z tego pisuaru trza dac na tace cobys i ty przejzal na oczy farbowany swietoszku
~łobezianin
2010.11.22 11.29.32
Proponuję podstawić pod gminę "konia trojańskiego" i przepędzić te całe towarzystwo stamtąd do wszystkich diabłów...
~mariola
2010.11.19 11.35.45
Pani Szymańskiej już dziękujemy.Uważam,że już dawno powinno się o niej zapomnieć.że ktoś taki kiedyś sprawował władzę w naszej gminie i powiecie.Nie pozostawiła po sobie dobrych wspomnień.
~
2010.11.19 08.34.32
z całym szacunkiem dla pana ćwikły- to rzeczywiście miły człowiek- ale on nie ma umiejętności zarządzania
~Zdzichu oko
2010.11.18 14.46.08
Trochę dziwią mnie te komentarze, wszyscy narzekają, ale nic sami nie próbują zmienić, tylko szkaluja ludzi którzy podejmuja rękawicę wyborczą, ja będę głosował na pana Piotra ćwikłę i jego kw Profesjonalna Gmina bo im zwyczajnie ufam.
A mnie wcale nie rozczarowuje. Cały ten PiS to takie same szambo jak PO, PSL czy SLD. Gęby pełne frazesów o patriotyzmie i ważności Polski a po pijaku płacz, że z dochodów senatorskich na garniturek nie starcza.
~ Zaba
2010.11.17 14.50.39
Nic dodac nic ujac.... W najgorszej sytuacji jesteśmy my wyborcy... bo znowu te same twarze pchają się do koryta.... a my musimy na kogos postawic i zaufac na następne 4 lata....