Odbył się zapowiadany spicz na temat prowadzenia merytorycznej kampanii wyborczej w mediach. 26 „mieszkańców Powiatu Gryfickiego” podpisało się pod apelem skierowanym nie wiadomo do kogo. Mediów nie zaproszono, a przynajmniej naszej redakcji, więc chyba nie do mediów. „Mieszkańcy” okazali się głównie politykami Idziemy Razem, PO i SLD, więc chyba apel skierowali do samych siebie. Przecież nie musieli wydawać tego apelu; mogli zaprosić redakcje i zrobić debatę na tematy ich interesujące i wiele spraw by się wyjaśniło. Mogli obgadać temat między sobą i ustalić, że od dzisiaj będą zachowywać się kulturalnie i uczciwie i nie będą dawać dziennikarzom powodu do „personalnych” ataków. Na przykład mogli się „personalnie” zobowiązać; starosta Sać wyjaśni sprawę „ciężkiej” pracy i kilku zleceń w tych samych godzinach urzędowania p.o. dyrektora Domu dla Dzieci pani Aldony Byczkiewicz, o czym pisałem analizując jej oświadczenie majątkowe. Odpowiada za nadzór nad podległym mu dyrektorem. Czy wymienienie po nazwisku tych osób w tej bulwersującej sprawie jest atakiem personalnym? Wójt Brojc, Stanisław Gnosowski, który się także podpisał, zamiast tracić czas na takie nasiadówy, powinien opublikować swoje i swoich urzędników oświadczenia majątkowe, bo nie publikuje ich od trzech lat, czym oczywiście łamie prawo. Czy wymienienie wójta po nazwisku w tej sprawie jest atakiem personalnym? A wójt Karnic Lech Puzdrowski mógłby w końcu odpowiedzieć na zarzuty pod adresem jego urzędnika, radnego Powiatu Janusza Ławruszki, który będąc inspektorem ds. budownictwa, inwestycji i dróg jednocześnie prowadzi firmę usług projektowych i nadzoru budowlanego, czy nie zachodzi tu czasami konflikt interesów, o którym sygnalizują czytelnicy. Nota bene radny inspektor Ławruszko jest szefem słynnej Komisji Rewizyjnej Rady Powiatu, która to komisja przez rok badała sprawę dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych i nic nie stwierdziła. Czy to też są zarzuty personalne? Pytam więc, do kogo był ten apel.
Apel w sprawie jawności
Czytelniczka napisała do nas, że dowiedziała się, iż w gminie Brojce powstaną trzy punkty przedszkolne. Twierdzi, że już prowadzone są „po cichu” zapisy do pracy. Podpisuję się pod jej apelem, by wójt Gnosowski ogłosił publiczny nabór do tej pracy i wybrał najlepszych.
Kulturalna Kraina
„Jedyną obiektywną miarą skutecznego zarządzania jest to co się robi, a nie to co się mówi”. Proszę zgadnąć, kto to powiedział. Powiedział to Krzysztof Kozak w sierpniowym numerze „Strefy Regi”, biuletynu starostwa wydawanego za pieniądze podatników. Już po zadeklarowaniu, że będzie startował na burmistrza Gryfic. Namaścił go starosta Sać, Idziemy Razem i PO, więc od razu dostał stronę w biuletynie, by móc wygłosić swoje orędzie do gryficzan, na ich koszt. Artykuł ma znamienny tytuł: „Pozytywnie oceniam działania starosty”. Starosta dał mu stronę w swoim biuletynie, a on pochwalił starostę. Jakże wzruszyłem się czytając apel wyrażający troskę o poziom debaty publicznej. Tak właśnie ona wygląda. Ilu by się nie zeszło do kupy i co by nie mówili zapamiętajcie słowa Kozaka – nie to trzeba oceniać co się gada, ale to co się robi. Więc nie dajcie się uwodzić. KAR
A jak kozak szybko doktora zrobił chyba że to DYZMA
~azi
2010.10.22 12.22.42
@Hans Kloss
Pan Sać skończył Wyższą Szkołę Gotowania na Gazie. A tak naprawdę to ogólniak (i to nie dzienny tylko zaoczny, dla pracujących). Takie kwalifikacje to akurat jest w Polsce norma - stąd m.in. i słynne powiedzenie "najpierw minister, później magister".
~Anda3
2010.10.17 11.03.39
A co mają studia do rzetelnej informacji.Trzeba ją chcieć przekazać i...się nie bać.
~Hans Kloss
2010.10.06 09.01.26
Aaaaa.... zapomniałem o saciowej gwiazdce dziennikarstwa Krupeckim po LO hehehehe
PS. A jakie studia skończył nasz Pan Starosta?????
~Hans Kloss
2010.10.06 08.59.56
Czyli że Siatecki ma studia dziennikarskie? Hahahaha... kończył razem z Brzezińską, Razmusem i Grześkowiakiem hahahaha... U tego Sacia to nawet "doktor" jest tylko lekarzem hahahahah
~
2010.10.06 07.59.15
Dziennikarz to taki ktoś kto ma skończone studia dziennikarskie, to jakby gościa po liceum czy zawodówce, ktory udaje że leczy nazwać lekarzem
~Hans Kloss
2010.10.05 22.37.56
Pewnie, że Ssać bez honoru. A skąd on miałby wziąć honor?
~Hermenegilda
2010.10.05 19.39.17
Kazimierz Sać, to człowiek bez honoru. Najpierw wzywa do zaprzestania brudnej kampanii, a później sam obrzuca wszystkich błotem. Wstyd panie Sać., Pan już na pewno nie będzie starostą!!!