W Gryficach na osiedlu XXX-lecia PRL, przy ulicy Sportowej, stoją trzy bloki mieszkalne o numerach 13, 14 i 15, których zarządcą jest TBS. Między blokami o nr 14 i 15 jest wcementowane klepisko, na którym stoi pięć pojemników na odpady komunalne. Ile firm trudni się wywózką tych odpadów, mieszkańcy nie mają pojęcia. Ale mówią – to wstyd, żeby na ul. Sportowej, w pobliżu stadionu MKS „Sparta”, gdzie przyjeżdżają ludzie z całego województwa, widać było sterty śmieci. Pojemniki są opróżniane dwa razy w tygodniu, ale co z tego. Śmieci zawsze jest dużo. Na ziemi walają się pampersy rozciągane przez psy, podobnie jest z żywnością wyciąganą przez psy, koty, a nawet szczury.
- Dlaczego pampersy? - pytam.
- W tych trzech blokach mieszka dużo ludzi starszych i schorowanych. Gdzie opiekunki czy rodziny mają je wyrzucać? Ja już 40 lat tu mieszkam i zawsze ze śmieciami był problem – mówi jedna z mieszkanek bloku nr 15.
- Ja od 10 lat – dodaje druga pani. - I jak pamiętam, to przez te dziesięć lat na pewno zabiegaliśmy o wymurowanie tutaj boksu. Bo tutaj nie tylko my wyrzucamy śmieci, ale z innych bloków także to robią. Idzie np. taka paniusia lub panisko, który przy swoim bloku ma boks zamknięty, ale idzie do centrum miasta. Klucza ze sobą nie weźmie, bo wie, że u nas po drodze swoje śmieci może zostawić nawet obok pojemnika. Bo co i kto może mu zrobić? Mała pyskówka i śmieci pozostają. Taka jest prawda. Stare tapczany, jakieś graty też nocami przywożą i tu zrzucają, jak na wysypisko. Wygodnie mają przy tej ulicy Sportowej. Latem był tutaj taki smród, że okien nie można było otworzyć, roje much, różnego robactwa. To szczęście, że jakiejś zarazy nie rozniosło.
- Smród był i będzie, bo w nosie nas mają ci z TBS-u – mówi zdenerwowany emeryt z bloku nr 14. Ile to razy byliśmy u nich w biurze? Już sam nie pamiętam. A ile razy oni byli tutaj? Też nie wiem. Przyjeżdżali, mierzyli, opowiadali, że już mapkę terenu zrobili, że pieniądze mają. My też mamy, śmieci roznoszone przez psy i koty, szczury jedzą na miejscu. Nie ma się z czego śmiać. Zwierzaki w symbiozie żyją – pies nie ruszy kota, a kot udaje, że szczura nie widzi. Tak tutaj jest. To nawet ciekawe zjawisko, ale jak długo mamy takie widoki oglądać i wdychać smród . Skąd mogę wiedzieć, czy moja astma nie jest spowodowana tym smrodem? Wszystko jest możliwe – dodaje. - Ale żeby to zobaczyć, trzeba przyjść w czwartek po południu albo w piątek rano. Dziś sobota, wczoraj śmieci wywieźli. To przyjść można w niedzielę wieczorem, będzie bajzel i nic więcej. Dla nas normalny widok, bo z mieszkańcami trzech bloków nikt się nie liczy, a przecież płacimy tak jak wszyscy czynsz, też niemały, w tym za wywóz śmieci. Co pół roku więcej, tylko w zamian nic nie dostajemy. Jedno miasto, osiedle dla mieszkańców SM „ Nad Regą”, bloki wojskowe i nasze TBS-owskie. Jaka różnica? Oni mają przy klatkach schodowych wiatrołapy, wybudowane i zadaszone boksy na pojemniki śmieciowe. A my to co widać, czyli nic. Ciągle czekamy, jedni od 40 lat, inni trochę mniej, ale wszyscy czekamy na to, co mają inni, czyli na normalny zamykany boks na śmieci. W końcu to my mieszkamy przy stadionie i Biedronce, gdzie 80 procent mieszkańców robi zakupy. To nasze bloki codziennie mijają autobusy komunikacji miejskiej, którymi jeżdżą nie tylko mieszkańcy osiedla. Ulica Sportowa to główna ulica osiedla. Czy tak trudno zrozumieć, że przy niej też porządek powinien być? - mówi.
Pytanie jak na razie bez odpowiedzi. I nie o odpowiedź tutaj chodzi, ale o wybudowanie boksu na pojemniki komunalne. O nic więcej. M
Śmierdzi, bo bije ci z dzioba od nalewek szmaciowych.
~
2010.10.03 16.41.50
Zdancewicz posprzątaj miasto bo jest brudne i śmierdzi!
~Trops
2010.10.02 17.30.20
Z tego co pamiętam to dawniej stał tam z tyłu murek, ale z racji tego, że się rozpadał kiedyś został rozebrany... A rzeczywiście, już od dawien dawna planuje się wykonanie tego boksu czy też słyszałem o przeniesieniu go nawet w inne miejsca ale lokatorzy nie chcieli zgodzić się na jakieś rozwiązania... Też nie chciałbym mieć pojemnika pod oknem...
~klawisz
2010.10.02 15.47.36
a wiecie ze nasze slonce gazetowe WWS z kajdankami na raczkach spowiadal sie za przekrety ? kratki juz czekaja bo to dopiero poczatek jego pasiakowej kariery
~nauczycielka
2010.10.01 07.35.11
Panie Edmund Woźniak, obudź pan się wreszcie, siedzisz pan już 16 lat w radzie, byłeś pan przewodniczącym przez 2 kadencje i w ogóle nic pan nie zrobiłeś. Za co bierzesz pan pieniądze
~Aborygen Gryfic
2010.09.30 20.18.41
Ogólny nieład ! Wstyd i kompromitacja włodarzy Gryfic, a w szczególności ZGK. Dyrektor ZGK robi wszystko, tylko nie to co potrzeba dla czystości miasta. Jak pamięcią sięga, wiata / boks/ na pojemniki miała być wybudowana w latach 2003-2004, i nic nie wyszło. Pragnę nadmienić, że w bloku 14 mieści się pomieszczenie Rady Osiedla i ta Rada nic nie robi, ażeby wybudowano boks. Taka Rada to BEZRADA.
~Anda3
2010.09.30 11.48.43
Niech go zabiera ze sobą i..nie wraca.
~Wyborca
2010.09.29 08.07.31
Trzeba by ten śmierdzący problem przenieść do Trzygłowa pod dom Szczygła i jego pięknej żony