(ŁOBEZ. ) Prawdopodobnie już pd koniec tego roku, bądź na początku przyszłego, rozpoczną się prace ziemne związane z budową zbiornika retencyjno-rekreacyjnego w tym mieście. Zbiornik będzie znajdował się w tym samym miejscu, w którym był niegdyś - w okolicy ul. H. Sawickiej.
Taką lokalizację wskazał Urzędowi Marszałkowskiemu burmistrz Łobza Ryszard Sola. Obecnie prace związane z projektami i dokumentacją są już niemal na ukończeniu. Zbiornik retencyjno-rekreacyjny wpisany jest w plan wojewódzki i to województwo ponosi koszty związane z jego budową. Do miasta będzie należało już zagospodarowanie terenu wokół, zgodnie ze swoimi pomysłami. A tych, jako że Łobez nie ma bezpośredniego dostępu do jeziora, może być wiele.
Przypominamy, iż zbiornik w tym miejscu kopali mieszkańcy Łobza w czynie społecznym. Po jego wybudowaniu służył jakiś czas jako miejsce rekreacyjne, póki nie doszło tam do nieszczęśliwego wypadku. Dość szybko zbiornik zlikwidowano, pozostawiając mieszkańcom wspomnienie pełnego uroku miejsca z plażą, rowerami wodnymi i atrakcjami, a także włożonego wysiłku w jego budowę. Prócz tego pozostawiono zabagniony teren, który w części przeznaczono na ogródki działkowe. Druga część, od strony osiedla tzw. Suliszewickiego, do dziś nie jest zagospodarowana przez człowieka. Służy jedynie za wylęgarnię komarów.
Dlaczego powrócono do koncepcji zbiornika w tym miejscu?
Rząd ogłosił program budowy zbiorników retencyjno-rekreacyjnych. Tak jak kiedyś była w Polsce tendencja do osuszania zbiorników stojących, oczek wodnych i bagienek, tak w ostatnim czasie jest tendencja odwrotna. Chodzi o to, aby magazynować wodę w postaci zbiorników wodnych. Zmagazynowanie wody powoduje podniesienie wód gruntowych, który, jak oceniają eksperci, z roku na rok jest coraz niższy i sięga już dużo ponad dwa metry.
– Dyrektor Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie zgłosił Marszałkowi Województwa fakt tworzenia zbiorników retencyjno-rekreacyjnych na terenie całego województwa. Na l;iście jest też zbiornik w Łobzie. Z tego co mi wiadomo, to sejmik województwa podjął uchwałę o budowie tychże zbiorników, nasz zbiornik też jest na liście. Na terenie naszej gminy jest brany pod uwagę obszar na rzece Łoźnicy, w tym miejscu, gdzie niegdyś był już zbiornik wodny. Rozmawiałem z dyrektorem Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie Tomaszem Płowensem. W tym rejonie są stare, nieużytkowane już od wielu lat ogrody działkowe, które już po części zdziczały. Gdyby tych użytkowników ogrodów działkowych było więcej, to idea utworzenia tam zbiornika nie miałaby sensu. W tej chwili tych dzierżawców pozostało naprawdę niewielu – jedna lub dwie osoby. Projektowanie już się zakończyło. Wszystkie prace wykonuje Urząd Marszałkowski. Możemy na tym skorzystać poprzez to, że potraktujemy ten zbiornik, jako rekreacyjny. Można będzie na bazie tego zbiornika otworzyć kąpielisko. Akwen wodny, po zarybieniu, mógłby służyć także np. naszym miejscowym wędkarzom – powiedział burmistrz Ryszard Sola.
Właściwie wiele będzie zależało od przyszłej rady, burmistrza, jak i woli mieszkańców – zarówno odnośnie samego zagospodarowania akwenu, jak i terenu wokół niego. Sporo też od obecnej władzy i Rady – bo to ona będzie musiała zabezpieczyć środki w przyszłorocznym budżecie.
- W otoczeniu kąpieliska można zrobić w przyszłości ścieżkę, którą mieszkańcy mogliby pójść na spacer i obejść zbiornik idąc od ul. H. Sawickiej do osiedla tzw. Suliszewickiego. Teren jest bardzo ładny, niewykorzystany, można pomyśleć o piaszczystej plaży bądź trawiastej od strony osiedla tzw. Suliszewickiego. Z informacji, jakie miałem od dyrektora Tomasza Płowensa, ta inwestycja zostanie wykonana. Zarząd Melioracji poważnie bierze pod uwagę koniec tego bądź początek przyszłego roku, jako termin rozpoczęcia prac. Mamy tam elektrownie wodne zarówno powyżej jak i poniżej planowanego zbiornika. Chodzi o to, aby zbiornik powstał, ale nie zakłócił ich pracy.
Nie mamy takiego miejsca w mieście. Gros osób z Łobza ma utrudniony dostęp do zbiorników wodnych, najbliższe takie miejsce to jest jezioro miejskie Dybrzno. Nie wszyscy mają samochód, nie wszyscy mogą pójść na spacer, bo jest dla nich za daleko. Tutaj taki zbiornik powstałby praktycznie w mieście, a jednocześnie w zacisznym zakątku. Za tym miejscem jest wzniesienie, kawałek bardzo ładnego lasu. A co mamy w tej chwili? Kawałek niewykorzystanego, zabagnionego terenu, z którego nie mamy nic.
Gdyby to wyszło w budżecie gminnym można wówczas zabezpieczyć środki, aby zrobić tam dojście, może jakiś pomost, ścieżka, plac zabaw, jak nie od strony mostku, to może od strony osiedla Suliszewickiego. Zazdroszczę miejscowościom, które mają jezioro w granicach miasta. Generalnie może powstać zbiornik o powierzchni 1-1,5 ha – dodał burmistrz. MM
Pewnie, że niech będzie zbiornik zamiast kupy błota, dodatkową zaletą może być to, że przejmie wodę, która się rozlewa nie tam gdzie potrzeba na skutek niezbyt sumiennych działań właścicieli elektrowni wodnych na rz. Łoźnicy.
O powszechności zalewania wyrobisk nie jestem tak do końca przekonany, choć na pewno robi się to w większej skali niż na przykład dwadzieścia lat temu.
~MM
2010.09.29 07.25.12
Zgadzam się co do Dybrzna - pozostaje nadzieja, że kiedyś zostanie zagospodarowane, zadbane a droga naprawiona.
Jeśli chodzi o planowany zbiornik - jakby nie było jest w granicach miasta :).
Skoro jest możliwość, by województwo zainwestowało, to dlaczego nie skorzystać? Przy H. Sawickiej może powstać niewielki zbiornik i niezbyt głęboki, a ze względu na elektrownie wodne, poziom wody musi być kontrolowany. Lepsze to, niż obecne bagienko.
Tereny, gdzie Rega wylewa, to naturalne poldery i należy je zachować.
Co do zalewania wyrobisk - przecież stosuje się to w Polsce, nie wiem jak tutaj.
~,,,
2010.09.28 17.23.17
To byłby za mały zbiornik na zbiornik retencyjny i za blisko mieszkań i osiedla. I tak jak jest wysoki poziom Regi to w pierwszej kolejności podtapiane (i nie koniecznie celowo) są pola łąki i lasy w okolicach Łobza zauważalne to jest w szczególności w kierunku na Radowo Małe.
Łożnica raczej jest za małą rzeczką aby po niej pływało coś innego niż kajaki więc jeziorko obok bardziej nadawałoby się na turystyczne.
Łyżka dziegciu. Zgoda z przedmówcą co do jeziora Miejskiego. Na dodatek to jezioro Dybrzno miało pierwotnie, zresztą do nie tak dawna połączenie z Regą i to ono właśnie powinno moim zdaniem być przede wszystkim brane pod uwagę jako jezioro retencyjne. Dziegieć dotyczy retencyjnego charakteru planowanego zbiornika przy ul. H. Sawickiej. Kochani albo wóz albo przewóz. Podczas niedawnej powodzi i wylewu rzek w Wielkopolsce, niektóre miejscowości zalano ponieważ nie spuszczono z takiego zbiornika "retencyjnego" wody gdyż odbywały się na nim zawody żeglarskie. Obawiam, się, że łączenie funkcji bezpieczeństwa z funkcją rekreacji nie zawsze może przynieść pożądany skutek. Poza tym zastrzeżeniem jestem zwolennikiem modelu Wielkiej Brytanii, gdzie wodą zalewano każda dziurę po wyrobiskach pożwirowych i idea się sprawdza z wielu względów.
~staszek
2010.09.28 08.59.56
A może by tak pomyśleć również o jeziorze tzw."Miejskim" Dybrzno!? tam jest teren ładny w okolicy Rega płynie, jezioro jest gotowe wystarczy poprawić drogę, plażę zrobić od tej strony bliżej Regi, powiększyć jeziorko, oczyścić itp. ? A co do miejsca z artykułu jak najbardziej jestem za tym, aby powstawał taki zbiornik przy H. Sawickiej, ale autor tego artykułu pisząc, że 'to jest w mieście i że było by blisko" jest trochę przesadzone bo np. mieszkańcy Świętoborca, Waryńskiego i okolicy mają bliżej nad "Miejskie" i nie muszą przez całe miasto iść, a na spacer czy rower wcale nie jest daleko nad 'Miejskie'. jak ktoś nie ma zdrowia to i na H.Sawickiej nie dojdzie. Warto w takie rzeczy inwestować bo u nas to deficyt z takimi miejscami, a mamy bardzo dobre tereny na takie pomysły. P.S. mogły by też władze zwrócić uwagę na promenadę i jakoś ją fajnie zagospodarować: oświetlić, chodnik położyć, posadzić kwiaty tak jak np. w parku, może taki ogródek jak był na fontannie, w ŁOBZIE BRAK TAKICH MIEJSC I LUDZI MOŻE 'OCZY BY NIE BOLAŁY' JAK TO BYŁO NA FONTANNIE???! pozdrawiam