Od tego smrodu strasznie boli głowa, przecież to jest azot, gaz trujący
(ŁOBEZ.) Już od pewnego czasu lokatorzy przy ul. Bema 7,8,8a skarżą się na smród w mieszkaniach. Problem swój zgłaszali wprawdzie w Spółdzielni, ale odesłano ich do Wodociągów. Wprawdzie byli pracownicy Spółdzielni na miejscu, jednak sprawdzili dach i sprawę zamknięto. W mieszkaniach jak fetor był, tak jest.
Mieszkańcy w poszukiwaniu przyczyn nieznośnego zapachu z kanalizacji zaczęli podejrzewać sąsiedni market o to, że być może podczas jego budowy coś zostało źle podłączone. Odrażający zapach czuć już w pobliżu bloku, w niektórych mieszkaniach, ale nie tylko.
- Teraz, gdy wchodzi się o mieszkania, to śmierdzi tak, jakby człowiek wsadził głowę do szamba, to jest masakra. Zgłaszałem wielokrotnie do działu technicznego w Spółdzielni. Oni latali po dachach. Wątpię w kompetencje tych ludzi. Jeśli nie potrafią sobie poradzić, powinni ściągnąć jakiegoś fachmana nie? Poszedłem popytać się od sąsiada do sąsiada, aby sprawdzić, w których mieszkaniach unosi się fetor. Jest sześć pionów w tym bloku. W mieszkaniach czteropokojowych piony nie śmierdzą, w trzypokojowych – śmierdzą, z wyjątkiem pionu od strony miasta. Tam tylko śmierdzi w piwnicy i w zakładzie krawieckim. Starałem się uszczelnić całą i kanalizę w budynku, sąsiadka również uszczelniła. Napisaliśmy pismo, ja się pod nim podpisałem, aby zlikwidowali smród. Nikt nie przyszedł, podejrzewam, że oni do dzisiaj nie zdają sobie sprawy, że jedne piony śmierdzą, drugie – nie. To świadczy o tym, że jest jakiś defekt w budynku. Uważam, że jest to sprawa Spółdzielni – ona jest właścicielem obiektu. Gdy w Lidlu przepompowują szambo, to uderza straszny fetor. Ze Spółdzielni otrzymałem typowo urzędniczą odpowiedź. Wyliczono parę paragrafów i odpisali, to nie my, to oni. Pani prezes poradziła mi, abym szedł z tym na oczyszczalnię, bo ona nic nie może.
Smród był przed świętami, żona wietrzyła mieszkania. Fetor dochodzi do II piętra. Od tego smrodu strasznie boli głowa, przecież to jest azot, gaz trujący – powiedział jeden z mieszkańców bloku.
A sprawa mogłaby wydawać się prosta i nieksomplikowana. Każdy mieszkaniec bliku wie, że każda kanalizacja w pionie musi mieć odpowietrznik. Odpowietrznik, to dodatkowa rura od kanalizacji. Jeśli komuś przeszkadzała i ktoś odciął sobie na piętrze i zaplombował, to wówczas będzie śmierdzieć w mieszkaniach niżej położonych. Zarządca budynku w takim wypadku normalnie występuje do sądu o przywrócenie stanu poprzedniego.
Szanowni mieszkancy.Lokatorzy u ktorych smierdzi musza napisac do spoldzielni pismo informujace pania prezes ze beda placili czynsz o 30% niszy z powodu smrodu. List polecony.Nie mozna zaprzestac placenia czynszu,ale mozna placic mniej az zostanie usunieta usterka. Zobacza panstwo jak pani prezes szybko ruszy swoja d....Proesze notowac kiedy ktos mial jakies problemy ze zdrowiem oraz zbierac paragony zakupionych lekarstw.