W Szkole Podstawowej w Wierzchowie doszło do awarii pieca grzewczego. W szkolnych pracowniach temperatura spadła do 13 stopni i ciągle się obniża. Z oczywistych względów należało zawiesić lekcje lub zorganizować sale zastępcze, w przeciwnym wypadku każdy dzień trzeba odrabiać w soboty, co oznaczało, że uczniowie do szkoły chodziliby sześć dni w tygodniu, przez najbliższe trzy miesiące.
Pomoc ze swojej strony, w udostępnieniu sal, zaoferował Zespół Szkół w Świerczynie, Gimnazjum w Wierzchowie i prywatne osoby, PKS Złocieniec zmienił rozkłady kursów swoich autobusów. A jak pomógł Urząd Gminy Wierzchowo?
W zasadzie pomagać nie chciał. Stwarzał trudności w wykorzystaniu sal, którymi dysponuje. W Lasku Arkońskim, w którym swobodnie pomieścić mogłoby się kilka klas, który pełni rolę między innymi świetlicy wiejskiej, posiadający salę z komputerami, ważniejsze okazały się bieżące wydarzenia, czyli wiejska zabawa. Dzieci przeszkadzałyby zatem w przygotowaniach, nadmienię, iż zacna i z klasą to impreza, ale odbyć się miała dopiero w sobotę. W Bibliotece Publicznej natomiast, uczniowie byli niemile widziani. Sale tej publicznej instytucji nie są dla dzieci, bowiem mogą one zakłócać ciszę, co więcej, krzątająca się gawiedź raziła swoją obecnością urzędników pracujących piętra wyżej. Co na to władze Gminy? Nakazały zamknąć szkołę, a uczniom odmówiły własnych sal. Na szczęście Kuratoriom Oświaty w Szczecinie nie podzieliło opinii organu prowadzącego i wbrew woli urzędników, lekcje nie zostały zawieszone.
Kwestia pieca. Skąd wziąć pieniądze na remont trzydziestoletniego, bądź zakup nowego pieca? Odpowiedź jest oczywista, z subwencji oświatowej. Dla radnych oczywiste to nie jest. Według nich, szkoła środki finansowe na naprawę musi znaleźć sama, najlepiej u sponsorów. Koszty szacowane są na trzydzieści pięć tysięcy złotych. Finansowanie działalności instytucji publicznych jest kwestią dyskusyjną. Pytam zatem, jaka część subwencji przeznaczona jest na działalność placówek oświatowych, a jaka na inne działania? A może radni na własne diety poszukają sponsorów? Brzmi szokująco?
Ostatecznie problem rozwiązała grypa i rodzice. W szkole podstawowej w środę frekwencja wyniosła 49%, co dało podstawy do zawieszenia lekcji. Dyrekcja szkoły, w porozumieniu z wójtem, zdecydowała o zamknięciu placówki. Postanowienie to wzbudziło zainteresowanie mediów.
Piec wyremontowano, a dzieci od poniedziałku (23.11) wróciły do szkoły.
Możliwe, że dla samorządowców z gminy Wierzchowo, dzieci i ich edukacja nie są najważniejsze. Przypuszczalnie dla władz większe znaczenie mają drogi, chodniki czy inwestycje w infrastrukturę i miejsca pracy. Czy są to priorytety? Fotografia przedstawiająca chodnik przy urzędzie pocztowym, chodnik który jest codzienną drogą do kościoła, odpowie na to pytanie.
Czas na zmiany. (B)