(ZŁOCIENIEC) W ubiegłym tygodniu piłkarskie strony Tygodnika opatrzyliśmy tytułami ŚMIECIOWY FUTBOL dając wyraz pewnemu szerszemu zjawisku, i - FUTBOLOWA ROZRYWKA POD ZDECHŁYM AZORKIEM. Dzisiaj komunikujemy, że inauguracyjny mecz w lidze okręgowej, do której w czerwcu spadł Olimp Złocieniec, złocienianie przerżnęli z kretesem 1:5 (0:1) z Koroną w Człopie.
Tym samym uznajemy, że nie czas już pastwić się nad Zarządem Klubu, który – jest taka szansa – w całości poda się do dymisji. Nie ma co już wykazywać, co i jak, a czas skupić się na nowej konstrukcji Klubu i jego władz. Najbliższe porażki Olimpu będziemy przyjmować z pewnym wyrozumieniem i będziemy starali się uczestniczyć w pokazywaniu nowych dla Klubu rozwiązań. Jeśli ich nie będzie, będziemy o tym głośno donosić.
W Człopie piłkarzom Olimpu starczyło sił tylko na jedną połowę, którą przegrali 0:1. Po przerwie było już o wiele gorzej. Zespół jakby stanął. Zabrakło sił.
W bramce po przerwie stanął Krzysztof Tuszyński w miejsce Michała Liszko. W pomocy nie zabrakło Mariusza Wojciechowskiego, ale w napadzie nie było Tomasza Duszy. Ostatniego obrońcę grał Daniel Bałdyga. Na skrzydle obrony widzieliśmy Serkowskiego. (n)