(POLICKO.) Nie minęło dobrze piątkowe południe, a przy drodze pomiędzy Reskiem a Polickiem, na drodze żużlowej, zajechał na pole agencyjne niebieski ciągnik marki Ford, ciągnąc za sobą dwie przyczepy zawalone papą i szkłem. W biały dzień zrzucił zawartość obu przyczep na pole i odjechał. O zdarzeniu opowiedział nam świadek.
Dziesięć minut po zdarzeniu do redakcji zadzwonił czytelnik, informując, że właśnie widział, jak to niebieski ciągnik marki Ford podjeżdża na pole agencyjne i wysypuje śmieci. Jego zdaniem ciągnik należy do pobliskiej spółdzielni.
– Nie wiem czy oni sprzątają magazyny, czy co tam robią, ale to już jest skandal – nie stać ich na 20 zł, żeby zapłacić? – skwitował mieszkaniec Policka, który chciał zachować anonimowość.
Z pytaniem o koszt wywozu takiej ilości odpadów zwróciliśmy się do Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Łobzie. Tam dowiedzieliśmy się, że około południa o to samo pytał pewien pan i dowiedział się, że za kilogram składowanej papy musiałby zapłacić 0,65 zł. Dowiedział się również, że papę odbiera Rymań i Drawsko Pomorskie, gdyby chciał zawieźć śmieci osobiście. W razie, gdyby zdecydował się na usługi PUK, miał się jeszcze skonsultować. Nie zadzwonił jednak więcej.
Papę i szkło przemysłowe z dużą zawartością ołowiu nie każde składowisko przyjmuje, podobnie jak PET-y i papier, ale przedsiębiorstwa usług komunalnych mają obowiązek papę przyjąć. Wcześniej jednak właściciel musiałby zapewne posegregować papę i szkło. To chyba wydało się nieopłacalne, skoro tuż po południu odpady zostały podrzucone na teren należący do Agencji Rynku Rolnego w miejscowości Policko. Zapewne teraz, zdaniem właściciela, to Agencja albo mieszkańcy mają się martwić, w jaki sposób pozbyć się problemu. mm