4 CZERWCA W SAMO POŁUDNIE W POŁCZYNIE… 20 LAT PÓŹNIEJ
W celu uczczenia rocznicy 20-lecia upadku komunizmu w Polsce, w Połczynie-Zdroju odbyła się uroczystość w formie happeningu nawiązująca do symboliki tego dnia, na którą składał się najbardziej wymowny plakat wyborczy z 4 czerwca 1989 roku „W samo Południeh, z Garym Cooperem w roli szeryfa ze znaczkiem Solidarności w klapie i kartką wyborczą zamiast rewolweru.
Z tej symboliki wywiedziony został pomysł dokonania rekonstrukcji historycznej w postaci uczestnictwa rzeczywistego konia i jeźdźca w stylu western. Początek imprezy, tak jak na plakacie, rozpoczął się w samo południe pod dębem koło budynku Poczty, zbiórką uczestników reprezentujących cztery połczyńskie szkoły: PSP Nr 1, Gimnazjum im. Mikołaja Kopernika, Zespół Szkół im. Stanisława Staszica i ZSP.
Uczniowie gimnazjum przybyli w biało-czerwonych strojach i dodatkowo pomalowali w tym kolorze twarze. Na początku pochodu niesiony był wydrukowany na ten cel wspomniany plakat. Na końcu szedł osiodłany koń prowadzony za uzdę przez Pana Jacak Gugulskiego w stroju szeryfa ze wspomnianego plakatu.
Dodatkowej symboliki dodawał fakt miejsc i nazewnictwa ulic, którymi podążała manifestacja. Dąb - jako symbol początków Państwa Polskiego, ulica Grunwaldzka - jako symbol zwycięstwa, ul. 5 Marca - odzyskania pradawnych ziem i Plac Wolności, który w swojej wymowie podkreślał to, co wydarzyło się dla Polaków 4 czerwca 1989 roku.
Przed budynkiem ratusza, na Placu Wolności, przybyłych powitała Pani wiceburmistrz Danuta Kozik. Zebrani wysłuchali wprowadzenia historycznego i osobistych wspomnień z tamtego czasu nauczycieli historii w naszym mieście: pana Andrzeja Tworka z połczyńskiego LO oraz dyrektora ZSP Bogusława Ogorzałka - pomysłodawcy happeningu. Ich wystąpienia przerywane były ku uciesze zebranych radosnym rżeniem westernowego konia.
Kolejnym punktem miało być wysłuchanie okolicznościowego utworu Jana Kaczmarka pt. „Warto było czekać na tak piękne czasy”. Niestety sprzęt zawiódł i zebrani otrzymali, jako zadanie domowe - wyszukanie go w Internecie i tym samym uzyskanie odpowiedzi, czym stały się dla Polski i świata wybory 4 czerwca 1989 roku. Trzeba dodać, że tego dnia jeszcze jednym zwycięstwem wyborczym było wybranie czasu uroczystości między godz. 12.00 a 12.30, kiedy to świeciło słońce, między jedną ulewą a drugą, ale to już nie zasługa organizatorów.
Pragnę w tym miejscu podziękować pracownikom Centrum Kultury i połczyńskim szkołom, które włączyły się we wspólne świętowanie tego radosnego święta.
Bogusław Ogorzałek
~Do Pana Ogorzałłka, wschodzącej gwiazdy wśród historyków
2009.06.23 16.45.06
Panie B.O. 4 czerwca 1989r.to dzień restauracji kapitalizmu w bardzo odrażającej i antyludzkiej postaci. A swoją drogą nie było w Polsce upadku komunizmu bo go w/ leninowskiej teorii nigdy nie było. Co z Pana za historyk jeżeli nie potrafi Pan odróżnić socjalizmu od komunizmu? W/g mnie bardzo mierny historyk.Co Pan za uczelnię skończył?