(REGION ) 20 lutego br. z inicjatywy naukowców z Uniwersytetu Szczecińskiego w Urzędzie Marszałkowskim odbyło się spotkanie poświęcone lokalizacji elektrowni atomowej na terenie województwa zachodniopomorskiego. Jako jednym z miejsc lokalizacji wymienia się teren między Chociwlem a Stargardem Szcz., a więc niedaleko Łobza.
Naukowcy zapewniają, że gdyby taką elektrownię wybudowano w naszym regionie, byłby to dla nas awans cywilizacyjny. Dlatego urząd powinien rozpocząć starania o zlokalizowanie elektrowni atomowej na terenie województwa zachodniopomorskiego.
O tym, że rząd rozważa budowę dwóch elektrowni atomowych w Polsce, mówił w roku ubiegłym premier Donald Tusk. Nie ma jeszcze lokalizacji dla przyszłych elektrowni jądrowych w Polsce, decyzje powinny zapaść do końca przyszłego roku. Obecnie rozważa się następujące lokalizacje: Klempicz i Nowe Miasto nad Wartą (woj. wielkopolskie), Żarnowiec (woj. pomorskie), Kopań (woj. zachodniopomorskie, powiat sławieński), Małkinia, Wyszków i Chotcza (woj. mazowieckie).
Rada Ministrów 13 stycznia br. podjęła uchwałę w sprawie działań podejmowanych w zakresie rozwoju energetyki jądrowej. W celu zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju ma zostać przygotowany i wdrożony program polskiej energetyki jądrowej. Program ten określać będzie liczbę, wielkość i możliwe lokalizacje elektrowni w Polsce. W związku z tym, przedstawiciele Uniwersytetu Szczecińskiego wyszli z propozycją dwóch innych lokalizacji dla elektrowni w pobliżu Szczecina: Dolna Odra oraz okolice pomiędzy Stargardem Szczecińskim i Chociwlem. (r)
człowiek jest w tej rozgrywce pionkiem na szachownicy tyle samo ma do powiedzenia co po jakichkolwiek wyborach najpierw dużo obietnic a po wyborach rzeczywistość nie mająca nic wspólnego z obietnicami czyli \" spieprzaj dziadu\"
~
2009.02.27 15.40.09
Tak już widzę ten awans cywilizacyjny. Już widzę jak była przodownica pracy przodująca dojarka z byłego PGRu zostaje wybitnym fizykiem atomowym. Nic do elektrowni atomowej osobiście nie mam, ale nie lubię manipulowania opinią publiczną zapewnieniami przez tzw \"onych\", że bedzie jakikolwiek awans. Awans oczywiście będzie, ale dla naukowców, stwarzając im szansę zawodowego wyrwania się z uniwersyteckiego teoretyzmu do praktyki, co wiąże się też ze znacznym wzrostem dochodów. Bezrobotnym z terenu pozostanie dalej bycie przedsiębiorczym i operatywnym w poszukiwaniu puszek po napojach.
~
2009.02.25 22.11.49
Niech sobie ci \"naukowcy \" postawią elektrownię atomową w swoim ugródku.Tusk natomiast drugą w swojej posesji.