Dwunasta edycja Biegu „O Sztachetkę” przeszła do historii jako impreza, która zgromadzonej publiczności dostarczyła wiele niezapomnianych wrażeń. Szczególne emocje towarzyszyły biegom dziecięcym i młodzieżowym, ale wszystkim w pamięci na zawsze pozostaną gwiazdy tegorocznej edycji: najlepsza polska maratonka Małgorzata Sobańska i Grzegorz Szymański znany w całym kraju Strong-Man. Płotowskim fanom „królowej sportu”, najbardziej ciśnienie podniósł jednak finisz i walka resztkami sił zawodniczki Mokasyna Magdy Orłowskiej.
Biegi dziecięce i młodzieżowe zawsze dostarczają wiele emocji licznej publiczności. Również sędziowie mają wówczas najwięcej pracy. W biegach tych bowiem startuje największa ilość uczestników, która zmniejsza się wraz z każdą starszą kategorią wiekową. Niestety dziecięca radość biegania przemija w czasach MBG, czyli Młodzieńczego Buntu Gimnazjalnego. Niestety proces ten staje się coraz bardziej zaawansowany wraz z rozwojem nowoczesnych technologii informatycznych. Próżno dzisiaj wypatrywać podwórek pełnych chłopców uganiających się za piłką, rzucających do kosza czy jeżdżących na rowerach. Nawet jeśli ktoś założy strój do biegania to zaraz słyszy tekst o „chłopcu w rajtuzach” i wiele nie wytrzymuje ciśnienia i rezygnuje z czegoś co naprawdę lubi. Negatywny wpływ środowiska jest bardzo silny. Robisz coś innego niż my to jesteś zły. Później wszyscy nagle są zdziwieni, że Polska Reprezentacja Olimpijska przywozi z Pekinu ledwie kilka medali.
Na szczęście są jeszcze wychowawcy, którzy zarażają dzieci sportem i dają możliwość sprawdzenia się z rówieśnikami. Podczas tegorocznej „Sztachetki” licznie reprezentowane było wiele szkół i uczniowskich klubów sportowych.
Porównując poprzednią i tegoroczną edycję można zauważyć, że w wielu przypadkach powtarzają się zawodnicy zajmujący miejsca na podium. Cieszy fakt, że małe talenty są nadal prowadzone i odnoszą pierwsze sukcesy mające być mobilizacja do dalszej pracy.
W ubiegłym roku na najwyższym stopniu podium w kategorii klasy 1-2 Szkoła Podstawowa stanęli Milena Sadowska z Dobrej Nowogardzkiej i Jakub Sadło z Kołobrzegu. Drugi wśród chłopców był Jan Gryczka również z Kołobrzegu a trzeci Kacper Łakomy z Dobrej. W tym roku cała czwórka wystartowała w kategorii starszej (klasy 3-4) zajęła identyczne miejsca jak podczas jedenastej edycji. To podkreśla, że ubiegłoroczne sukcesy nie były jednorazowym incydentem i dzieci wciąż ciężko trenują aby osiągać kolejne sukcesy.
Długo na zwycięstwo gospodarzy w biegach dzieci i młodzieży musieli czekać płotowscy kibice. Jednak emocje jakie zafundowała Magda Orłowska, wielu doprowadziły do nadciśnienia. Zawodniczka Mokasyna, do ostatnich metrów skutecznie odpierała atak Aleksandry Jandziszak z MKS Złocieńca. Obie zawodniczki wpadły na metę niemal jednocześnie, jednak płotczanka była minimalnie lepsza. Emocje sięgnęły zenitu. Chwilę później pasjonującym finiszem popisał się Dawid Wysocki, który pokonał członka kadry narodowej Kamila Piaska z Ósemki Police. Wśród juniorów młodszych bezkonkurencyjny okazał się Adam Czerniecki z Chrobrego Gryfice.
Występy „przyszłych gwiazd” zachodniopomorskiej lekkoatletyki były przedsmakiem występu mistrzów. Po dziewięciu latach przerwy na płotowskiej trasie biegowej zaprezentowała się dwukrotna olimpijka Małgorzata Sobańska. Start w „Sztachetce” miał być przetarciem przed występem w XXX Maratonie Warszawskim. Podobnie jak w roku 1999, czwarta zawodniczka Mistrzostw Świata w Goeteborgu, zwyciężyła w Płotach w kategorii kobiet. Oprócz premii dla zwycięzcy Sobańska w pełni zrealizowała plan treningowy, czego dowodem jest zwycięstwo w ostatnią niedzielę w zawodach w Warszawie i rekord trasy.
Dużą atrakcją dla kibiców był również pokaz siły Grzegorza Szymańskiego, znanego Strong-Mana z Trzebiatowa.
Reasumując XII Edycja Sztachetki spełniła swój podstawowy cel jakim była promocja biegania jako najprostszej i najtańszej formy spędzania aktywnie wolnego czasu przez dzieci i młodzież i wychowania poprzez uczciwe współzawodnictwo. TheFrog