Niedzielny mecz w ramach Pucharu Polski, rozegrany w dniu 3 sierpnia, nasza drużyna rozegrała z powiatowym sąsiadem Iskrą Białogard. Było gorąco, parno i duszno.
Trener Groszewicz przed meczem obawiał się o wytrzymałość naszych zawodników w tak mało sprzyjających warunkach. Jednak Aksa rozpoczyna od śmiałych ataków na bramkę białogardzian. Szybko opanowuje środek boiska i co rusz w polu karnym przyjezdnych jest gorąco. Między 5 a 15 minutą Kamil Łotocki silnie uderza trzy razy, ale albo brakowało mu szczęścia, albo bramkarz Iskry nie daje się zaskoczyć w tym okresie gry. Szybko zdobyta optyczna przewaga na chwilę usypia czujność naszego zespołu i goście przeprowadzają kilka szybkich ataków. Po dwóch z nich Artur Skiba był w niezłych opałach, ale zdołał wybronić groźne strzały napastników Iskry.
W końcu nadchodzi przypieczętowanie przewagi Aksy. W 20 minucie Sławomir Rykiel dalekim podaniem uruchamia nie pilnowanego Daniela Krawczyka, ten po ograniu obrońcy i bramkarza pakuje piłkę do pustej bramki! 1:0. Zdobyte prowadzenie dodaje naszemu zespołowi przysłowiowych skrzydeł i na bramkę Iskry sunie atak za atakiem. Jacek Niburski oddaje dwa silne strzały zza linii pola karnego, ale coś ma słabo ustawiony celownik i wysoko przenosi nad poprzeczką. 35 minuta; tym razem Sławomir Rykiel decyduje się na silny strzał z ponad 18 metrów. Bramkarz rozpaczliwie wybija piłkę przed siebie, a tam najszybciej do niej doskakuje Daniel Krawczyk i dobitka jest już skuteczna i nasi podwyższają na 2:0!
Iskra w tym okresie gry nic specjalnego nie pokazuje. Na tle miejscowych są ospali i bez pomysłu na grę. W 38 minucie ma miejsce przykre wydarzenie. Czarek Łotocki w jednym ze starć doznaje groźnie wyglądającej kontuzji kolana i nie jest w stanie grać dalej. Miejemy nadzieję, że uraz nie okaże się poważny. Wynikiem 2:0 arbiter kończy pierwszą połowę. Trzeba przyznać, że Aksa w tych pierwszych 45 minutach była zespołem bezdyskusyjnie lepszym i zasłużenie prowadziła.
Druga odsłona ma podobne oblicze. Aksa masowo atakuje a białogardzianie się bronią i czyhają na okazję do przeprowadzenia jakiejś skutecznej kontry. W 60 minucie jest już 3:0! Ponownie Sławomir Rykiel długim podaniem, tym razem obsługuje Kamila Łotockeigo, ten będąc na 20 metrze bez zastanowienia strzela z dość ostrego kąta i bramkarz Iskry jest bezradny. Bardzo ładny strzał i bramka!
Miejscowi ciągle grają swoje i praktycznie non stop są w posiadaniu piłki. Białogardzianie chyba pogodzili się, że nie są w stanie nawiązać z Aksą równorzędnej walki. Dobicie przeciwnika następuje w 80 min. W zamieszaniu na polu karnym Iskry, Kamil Łotocki przytomnie odgrywa do tyłu do Piotra Dziubaka, a ten strzela jak z armaty obok bezradnego bramkarza. 4:0!!! Iskra Białogard na kolanach. Brawo Aksa.
Przed zbliżającym się początkiem ligi było to bardzo cenne zwycięstwo świdwinian. Kilku zawodników, szczególnie tych młodszych, chyba przekonało trenera Groszewicza, że warto na nich stawiać. W minioną niedzielę Aksa pojechała walczyć o ligowe punkty do Szczecinka, zmierzyć się z miejscowym Darzborem II. Miejmy nadzieje, że zwycięstwo nad Iskrą Białogard to dobry prognostyk. (dardor)
AKSA/Żaki Gm. Świdwin
-Iskra Białogard 4:0 (2:0)
Bramki:
Daniel Krawczyk (20 min.)
Daniel Krawczyk (35 min.)
Kamil Łotocki (62 min.)
Piotr Dziubak (81 min.)
Skład: A. Skiba, R. Wojewódzki, K. Jagodziński (46’ M. Jaśkowiak), H. Gałązka (46’ R. Błażejczyk), R. Zych (70’ M. Karczyński), S. Rykiel, J. Niburski, C. Łotocki (38’ G. Kowalewski), P. Dziubak, D. Krawczyk, K. Łotocki.