Na afiszach informujących o festynie Ziemi Gryfickiej, jego programie, sponsorach (ponad 50) pod hasłem „patronat medialny” nie znaleźliśmy naszej gazety. Zdziwieni nie byliśmy, bo przecież nie jesteśmy fanami Wydziału Marketingu i Promocji Gminy Gryfice, który to wydział niczego pożytecznego dla gminy nie robi, a jedyne co w ciągu roku dla miasta może zrobić (bo musi), to właśnie Festyn Ziemi Gryfickiej. Piszemy o braku logo naszej gazety nie dlatego, że nas to szczególnie uraziło, ale dlatego, by nasi Czytelnicy mieli tego świadomość. Bo jeśli nam na czymś zależy, to właśnie na życzliwości czytelników, którzy naszą gazetę kupują i czytają. A że czytają, przekonujemy się codzień i to dla nas najważniejszy wymiernik naszej pracy.
Wracając do organizacji festynu, to nie czujemy się zobligowani do pisania peanów pochwalnych na cześć organizatorów, ale zobowiązani zostaliśmy przez czytelników do umieszczenia ich uwag przekazanych nam w trakcie trwania festynu i dzień po jego zakończeniu.
Zdania w gminie, jak zawsze, były podzielone. Część twierdziła, że nic ich nie obchodziło, co dzieje się na scenie, ważne było, że spotkali się na piwku ze znajomymi, że mogli dłużej pogadać o tych co w Londynie i innych europejskich miastach i o 460 zł, jakie proponuje się bezrobotnym zatrudnionym na robotach publicznych za miesiąc pracy. Że dzieci mogły za jedyne 6 zł przez 5 minut „ujeżdżać” kucyka, czy za wyższą cenę korzystać z licznych atrakcji dla nich przygotowanych.
Pogoda ducha i aura dopisała, żadnych chmur na niebie, co należało do rzadkości na gryfickich festynach.
Mieliśmy okazję obejrzenia kabaretu „Widelec” tj. obejrzenie zachowań panów z tego kabaretu na scenie, bo co mówili, nijak słychać nie było. Być może dlatego, że staliśmy zbyt blisko aparatury nagłośniającej. Niemniej zapamiętaliśmy faceta na scenie, który z butelki (piersiówki) solidnie pociągał, aż ją opróżnił, że nie była to jedyna butelka w jego posiadaniu, udowodnił wyciągając z kieszeni dużo mniejsze i już puste. Nie twierdzimy, że na scenie pił wódkę, być może chciał nam tylko pokazać jak z „gwinta” należy pić wodę. To jakby najmniej ważne, nam jednak na myśl przyszła ustawa zakazująca spożywania alkoholu w miejscach publicznych (co pomyślał dzieciak oglądający ten obrazek na scenie?). Dlatego łatwiej nam przyjąć, że w butelce była woda, choć z zachowania panów z kabaretu „Widelec” mogło wynikać, że dużo tej wody wypili. Cóż, na niebie słońce, a na scenie duchota, bo najmniejszego wiaterku nie było.
Na festyn wróciliśmy około godziny 20.00, bo o tej godzinie miał się rozpocząć koncert zespołu reggae Power of Trinity, jednak z przyczyn znanych organizatorom koncert rozpoczął się około godziny 22.00, przy czym w połowie został przerwany, bo o godz.23.00 miała wystąpić naj..., najbardziej utalentowana gwiazda wieczoru Kasia Klich. Wystąpiła. Pierwszy dzień festynu zakończono o północy.
Drugi dzień podobny do pierwszego, ale z bardzo dobrym koncertem bluesmenów gryfickich zespołu Sixty Seven. Na recital Andrzeja Cierniewskiego przyszli wielbiciele jego talentu. No i był jeszcze koncert zespołu „Łzy”. Później na scenie zagrały światła (godz. 23.00), a z głośników popłynęły nazwy firm sponsorujących festyn. Przed północą na scenie ponownie światła zabłysły i zainstalował się z olbrzymim opóźnieniem zespół „Sumptuastic”. Koncert pewnie był dobry, bo aplauz słychać było nawet w Borzyszewie.
O godz. 1.20 w nocy odpalono sztuczne ognie, których ze względu na późną porę wielu mieszkańców Gryfic nie obejrzało, choć na godz. 24.00 tłumnie przybyli całymi rodzinami. Ale wrócili do domów rozczarowani, bo przecież czekać do nieokreślonej godziny nie mogli. I tutaj należałoby zadać pytanie, ale retoryczne – dlaczego w sobotę przerwano koncert zespołu Power of Trinty. Przecież to była sobota i bawić się można było do godziny 2.00 w nocy. A w niedzielę, gdy należało o przyzwoitej godzinie festyn zamknąć, obudzono świstem i wybuchami rac całe miasto, bo odpalono sztuczne ognie o godz. 1.20.
I jeszcze jedna sprawa. Kto był odpowiedzialny za to odpalenie? Dlaczego „rakiety” były skierowane w większości na bibliotekę miejską i bloki mieszkalne, znajdujące się w pobliżu! Zwykle fajerwerki kierowano w stronę Regi i miejskich zabudowań, a teraz w kierunku zabudowań?
W sumie festyn udany, dzięki bardzo dobrej pogodzie. Odpowiedzialni za festyn i jego przebieg - Wydział Promocji Gminy Gryfice - Przemysław Kubalica i Henryk Chmiel. Jako wolontariusze imprezę wspomogła młodzież skupiona przy Grupie Teatralnej „Niezależni”.
Koszt imprezy to 114 tys. zł plus datki sponsorów. Taką uzyskaliśmy informację. Jednak jest to koszt wyjściowy, ponieważ rozliczenie imprezy dopiero nastąpi. m
stonoga przyklej sobie plastry na odciski do glowy, to moze cie to pomoze
~bolko
2008.08.04 06.31.03
stonoga ty tylko umiesz krytykowac
~Gruby
2008.08.04 06.15.16
Nie tylko występ zespołu Power of Triniti został skrócony . A zespół OQRDE? Kto wie ,że to jest nasz lokalny zespół? Przecież 3 osoby pochodzą z Gryfic. Ich występ został również skrócony o tylko 30 minut, a przecież fajnie grali.
Z minusów -oprócz opóźnienia to ten największy za 4 szt. toi-tojów .
~Stonoga
2008.08.03 17.40.09
Tak jest Agnieszka.
~Agnieszka
2008.08.02 15.34.57
Kiedyś to były festyny z Lady Pank czy De Mono. Z roku na rok są one coraz gorzej organizowane. Jest to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Nasz powiat ma wiele potrzeb. Organizacja takich festynów to głupota. Moim zdaniem imprezy takie powinny być zorganizowane porządnie albo nie powinno ich być wcale. A pieniądze mogłyby być przekazane osobom, które naprawdę ich potrzebują.
~Stonoga
2008.08.02 05.48.14
podajmiipmojiwyslijnaemajla ty sam jesteś przypadkiem jeśli 114 tyś dla ciebie mało
o to chodzi że my nie chcemy \"podobnej\" imprezy bo te festyny są do d... i tylko ludzi budzą
Nocne imprezy robi się z soboty na niedzielę a nie z niedzieli na poniedziałek bo nie wszyscy w tym mieście są bezrobotni niektórzy jeszcz idą do pracy rano
~podajmiipmojiwyslijnaemajla
2008.08.01 23.47.09
Trafiłem przypadkiem, no i ocotuchodzi?
Wiadomo, że za późno było bo już spałem, ale chyba ktoś na to patrzył skoro wiadomo, o której godzinie się odbyło. Więc \"co autor miał na myśli\" pisząc artykuł? 114tys czy to wiele na taką imprezę? nie sądzę proszę więc zatem w przyszłym roku zorganizować podobną imprezę z połowę mniejszym budżetem i wtedy proszę osądzać innych.
pozdrawiam
~Stonoga
2008.08.01 15.06.57
Musielibyśmy chcieć tam wleźć
~ktos
2008.08.01 13.25.30
a ja mam was w dupie
~PiSowiec
2008.08.01 05.33.27
no i ilu was tu ??? garstka, marna garstka oszolomow ktorzy siebie na wzajem chwala i tyle z was pozytku
~Stonoga
2008.07.30 18.51.11
Narcyz jak kochasz siebie to po co się tu dopisałeś. Oj jednak chyba kochasz Pana Redaktora
~Narcyz
2008.07.30 18.32.16
A ja kocham Siebie!!!!
~Stonoga
2008.07.30 15.35.28
Łzy są z tego znane w całej Polsce że się stroją godzinę i mają w d... publiczność.
~J23
2008.07.30 13.44.32
Na występ zespołu;ŁZY; czekałem 1 godz ponoć się stroili,a ja myślę ze artyści zlekceważyli swoich fanów.
~Masturbatorka
2008.07.30 06.23.32
no ja też ją kocham i jej redaktora ... te jego ząbki mmmm
~PISówka
2008.07.29 22.11.42
Czytam Gazetę Gryficką już kilka lat. Nie wyobrażam sobie Gryfic bez niej.
~Stonoga
2008.07.29 22.06.31
KOCHAJMY GAZETĘ GRYFICKĄ! Niech każdy kto jest fanem naszej Gazety się tu dopisze.