(ZŁOCIENIEC.) To już kolejna z rzędu porażka Olimpu. Jak tak dalej pójdzie, zespół spadnie nawet z tej ligi. A w mieście chciano pewnego awansu do ligi wyższej.
GŁAZ wypunktował Olimp w każdym elemencie gry, gdyż złocienianie w ogóle nie są przygotowani do rozgrywek. Rozpoczął od prowadzenia, po czym stracił dwie bramki (Turczyn, Roszewki). W drugiej części Hamerski rozpaczliwe faulował w polu karnym, za co Głaz wykorzystał dwie jedenastki. Na 4:2 strzelił Pawlik (7), po znakomitym prostopadłym dograniu z głębi pola. To najlepszy gracz spotkania. Była jeszcze jedna sytuacja na karnego dla Głaza, ale sędzia litościwie odgwizdał tylko rzut rożny, którego też nie było. Gdy piłkarze Olimpu pokrzykiwali na arbitra, że rogu nie było, ten tylko litościwie się uśmiechał. A co miał robić? Tłumaczyć się z litości, że róg zamiast karnego. Trzecią bramkę dla Olimpu zdobył P. Teodorczuk. Był to niewątpliwie najgorszy mecz złocienian tej wiosny. (N)