(WĘGORZYNO.) Podczas sesji Rady Miasta nowy operator sieci wodno-kanalizacyjnej zdecydowanie odmówił pobierania opłat za ścieki z południowej części miasta. Cena wody nie ulegnie zmianie.
Podczas sesji radnych interesowała kwestia umów związanych z dostawą wody i odprowadzaniem ścieków przez nowego zarządcę – Przedsiębiorstwo Usług Wodnych i Sanitarnych Sp. z o.o. w Nowogardzie. Prezes Ryszard Sobieralski uspokoił radnych, że skoro do tej pory nie zawierał umowy, to nie widzi powodu, dla którego miałby ją zawrzeć od stycznia.
- Jest to proces, który wymaga bardzo dużego zaangażowania wszystkich stron. Rozmawiałem z panem Gotfrydem Kurzajem i ustaliliśmy, że sprawdzi stan wodomierzy ostatecznie na dzień 31 grudnia. Nie będzie obciążał państwa fakturami, tym bardziej, że nie świadczy usług. Natomiast umowy z naszej firmy już do państwa idą.
Nowy zarządca zwrócił uwagę na problem miasta, jakim jest brak kanalizacji. W związku z tym zobowiązał się, że do końca marca radni otrzymają pod debaty konkretne materiały oraz plany rozwoju i modernizacji.
Burmistrz Grażyna Karpowicz zwróciła uwagę, że obecny zarządca nie będzie pobierał opłat za ścieki od mieszkańców, którzy nie są podłączeni do kanalizacji miejskiej.
Na pytanie, czy będzie odbierał ścieki z południowej, nieskanalizowanej części miasta, nowy zarządca ostro zaoponował.
- Bardzo mi przykro, ale ja się takich rzeczy nie podejmę. Od 15. lat prowadzę firmę i za nią odpowiadam. Jedną z podstawowych zasad jest postępowanie zgodnie z prawem. Odpowiadam jednoznacznie – ja się w kryminał nie bawię. Nie mogę się zgodzić na zawieranie umów z mieszkańcami na odbiór ścieków, które nie będą odprowadzane do oczyszczalni. To jest kryminał. I jeżeli chcemy być firmą profesjonalną i postępować w sposób właściwy, to ja nie mogę brać pieniędzy za ścieki. Nie ma takiej możliwości. Nie mogę zawrzeć umowy na oczyszczanie ścieków, skoro ja tych ścieków nie oczyszczam. To jest ewidentne naruszenie prawa. Nie stracę 15. lat ciężkiej pracy i budowania wizerunku firmy, by tak się podłożyć. Gdybym to zrobił, od razu macie państwo argument w ręku na cofnięcie mi zezwolenia.
Przewodnicząca Rady Monika Kuźmińska, zwróciła uwagę, że Rada Miasta nie podejmowała uchwały odnośnie taryf z nowym zarządcą. Burmistrz argumentowała ten fakt tym, iż zgodnie ze specyfikacją zamówienia cena miała pozostać bez zmian. Nowy zarządca zapewnił, iż do marca przyszłego roku ceny pozostaną na tym samym poziomie. MM